Kosaczenko: Czekamy na decyzję Caterhama

Pietrow oraz jego menedżerka obecnie w pełni skupiają się na negocjacjach ze stajnią z Leafield
27.12.1209:50
Mateusz Szymkiewicz
2657wyświetlenia

Oksana Kosaczenko powiedziała, że ona jak i Witalij Pietrow czekają na decyzję ekipy Caterham, aby móc pozostać w Formule 1 na czwarty z rzędu sezon.

Menedżerka 28-latka oznajmiła, iż pomimo tego, że wciąż jest jedno wolne miejsce w ekipie Force India, to ona jak i jej podopieczny skupiają się na negocjacjach z Caterhamem. Rosjanka powiedziała również, iż o drugi fotel w stajni z Leafield walczy jeszcze sześciu kierowców.

W tym momencie wszystkie niezbędne prace zostały przez nas wykonane, teraz czekamy na decyzję Caterhama - powiedziała Kosaczenko. Tak, Witalij jest jednym z kandydatów, jednakże oprócz niego o ten fotel walczy jeszcze sześciu kierowców.

Rosjanka nie spodziewa się również, aby Caterham zdecydował się na potwierdzenie drugiego kierowcy zaraz po świętach Bożego Narodzenia.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

26
Simi
28.12.2012 02:46
@SirKamil Bardzo słuszna uwaga. Niestety, wpadając do ponurego ogona stawki grzęźniesz w błocie po szyję. Taka prawda. Zapewne po 2014 podobną sytuację będziemy mieli z Timo Glockiem. Żeby zainteresować potencjalnych pracodawców, musisz zaliczyć jakieś błyskotliwe występy, a ścigając się w samym końcu po prostu jesteś niezauważalny. Ciężko wówczas walczyć na rynku transferowym, bo inni mają na koncie błyskotliwe występy w dużych punktach, imponujące manewry wyprzedzania itd., a taki Kovalainen co może mieć? Pokonanie Marysiek i HRT? Jednym zdaniem - spadając na samo dno, trudno jest się odbić ku tafli wody.
SirKamil
28.12.2012 01:17
O Kovalainenie można powiedzieć tyle, że przez 3 lata otwarcie nastawiał się na odbudowę reputacji swoją jazdą i powrót do mocnej ekipy.. i co...? W tym roku otworzyły się opcje w większości stawki i McLaren wziął Pereza, Sauber wziął Hulkenberga, Ferrari zachowało Massę, Lotus Grosjeana, Mercedes Hamiltona, jeszcze tylko FI dobierze kogoś a biedny Hekki może nie utrzymać się nawet w Caterhamie a opcją dla innych zespołów był tylko w plotkarsko-chciejskich fińskich mediach. Jak więc wyglądała jego jazda i odbudowa reputacji?
THC-303
28.12.2012 12:00
@Yurek Jakby zespół równo traktował przeciętniaka i jednego z najlepszych kierowców w stawce mógłby zapomnieć o WDC, które w 2008 Lewis zdobył. Zresztą jaki zespół dobrze wyszedł na równym traktowaniu kierowców? Nie pamiętam jednego takiego przypadku. Koval na nierówne traktowanie sobie zasłużył. Chyba, że np byłeś za tym, żeby Ferrari traktowało równo Massę i Alonso kiedy Hiszpan wygrywał a Brazylijczyk bił się z Caterhamami i STR. Na równe traktowanie trzeba sobie zapracować wynikami.
Simi
28.12.2012 11:27
@katinka Ok, prawdą jest to co piszesz - zawsze trzeba walczyć. Ale cierpliwość, motywacja i wola walki kiedyś się kończy. Caterham robi malutkie postępy. Nie widać wielkich efektów. W takiej sytuacji utrzymanie motywacji na najwyższym możliwym poziomie jest niezwykle trudne. Co innego Lewis i Mercedes, a co innego Caterham. Założę się, że gdyby Hami miał walczyć w Caterhamie, jego frustracja sięgnęłaby zenitu, aż sobie to ciężko wyobrazić. Wiesz, łatwo mówić takie rzeczy będąc MŚ, walcząc o zwycięstwa, ale trochę trudniej mieć siłę na potyczkę kiedy jesteś w ogonie stawki, bez żadnych perspektyw. W 2010 i 2011 Heikki imponował. Był szybki i nie marudził. Ale cierpliwość się skończyła i nic w tym dziwnego. Kovalainen do Caterhama przeszedł przede wszystkim z braku wyboru. Postrzegał to pewnie jako jakieś wyzwanie, ale w zasadzie przez trzy lata nic nie ruszyło do przodu. A Lewis przechodzi do ekipy zasobnej,bogatej, gotowej wypłacić wielką sumę, gotową zwolnić z obowiązków. Ale jestem przekonany, że jeśli przez trzy lata, Hamilton będzie walczył tylko o punkty, rzuci zabawkami i wróci na stare śmieci, albo do innego czołowego zespołu(ewentualnie zacznie karierę w Hollywood-żart). Wyniki nie przychodzą z dnia na dzień - to prawda. To wymaga czasu. Ale skoro przez trzy lata praktycznie nic nie drgnęłodo przodu, to kiedy ma ruszyć? Za kolejne trzy? A może wcale? Heikki to facet po trzydziestce i przed sobą nie ma jeszcze piętnastu lat ścigania. W takim wieku nie ma się siły na dźwiganie zespołu z końca stawki.Zespołu,któremu brak rozwoju. Co innego gdyby szli do przodu i zbliżali się dużymi krokami do celu. Ale tak nie jest. Szkoda nerwów na jazdę w ogonie. Pozdrawiam ;-)
Yurek
28.12.2012 10:20
@katinka, @THC-303 - jakby się w tym zespole było traktowanym na równi z pewnym kierowcą, to pokazałoby się więcej...
THC-303
28.12.2012 10:00
[quote]Wiesz, jak się z msitrzowskiego zespołu przechodzi do beznadziejnego, to można zacząć marudzić[/quote] Jakby się w tym mistrzowskim zespole pokazało cokolwiek pozytywnego to nie trzeba by było przechodzić do beznadziejnego.
katinka
28.12.2012 08:24
@Yurek, no wiesz, jak w mistrzowskim zespole nie pokazało się całego swojego potencjału i zaciętej walki na torze, to chyba nie powinno się za bardzo marudzić w beznadziejnym, że ma się to co się ma... Akurat tego Fina naprawdę lubię, ale myślę, że Kovalainen nie wykorzystał swojej szansy jaką dostał w McLarenie. A Lewis? To miło, że tak często o Nim wspominasz ;P Nie wiem, może by poprawił wyniki Caterhama, a może nie dałby rady i marudził, ale wiem, że by się nigdy nie poddał. Niektórzy to pewno czekają, że będzie się frustrował i się podda teraz w Mercu, ale figa z makiem! @Simi, a ja trochę się dziwię ;) Bo chyba prawdziwy sportowiec zawsze wierzy i walczy do końca. Pamiętasz, co kiedyś, no ostatnio powiedział LH? Nie można żyć z żalem, a kontrakt z Caterhamem to była Heikkiego decyzja. I wydaje mi się, że podobnie jak teraz Lewis patrzy na Mercedesa, to Kovalainen też traktował Caterhama jako jakieś wyzwanie by rozwijać się razem z zespołem, ale czasem wyniki nie przychodzą z dnia na dzień i taki nowy zespół, zbudowany od podstaw musi na nie po prostu chyba jeszcze poczekać.
Simi
28.12.2012 07:31
To jest prawda. Heikki zapewne uwierzył tam jakimś wujkom, którzy mu nagadali, że szybko zacznie zdobywać punkty i walczyć w środku stawki, a tu co? Trzeci sezon bez żadnego podejścia do stałych bywalców środka stawki. Pewnie w swojej nalepszej formie Kovalainen mocno górowałby nad Witalijem, ale w takiej sytuacji po prostu jego motywacja gdzieś uleciała. Wcale się temu nie dziwię, podobnie jak nie dziwię się temu marudzeniu, o którym @katinka piszesz ;-)
Yurek
28.12.2012 12:31
[quote="katinka"]na tle co nie co marudzącego Kovalainena[/quote] Wiesz, jak się z msitrzowskiego zespołu przechodzi do beznadziejnego, to można zacząć marudzić... A Heikki w tym sezonie prezentował się gorzej, ponieważ jest to kwestia tego, o czym była już mowa na forum - trzeci rok jazdy w ogonie demotywuje. Myślę, że nawet taki Lewis nie poprawiłby znacząco wyników Caterhama...
katinka
28.12.2012 12:16
Fajnie by było, aby to Witalij dostał to miejsce w Caterhamie, ma już doświadczenie, więc przydałby sie zespołowi. Wydaje się, że Petrov poprawił swoja jazdę i na tle co nie co marudzącego Kovalainena w tym sezonie wypadł całkiem nieźle. Widać też, że dobrze czuje sie w tym zespole, a nie to co w tamtym.
SirKamil
27.12.2012 09:51
Kovalainen- dobra marka i obietnica osiągów (choć już nie do końca uzasadniona) dla sponsorów (którzy i tak raczej nie przyjdą...) Pietrow- średni wizerunek, niezła jazda i trochę kasy Razia- słaby wizerunek zielonego paydrivera ale dużo dolców z Brazylii. VDG- biedniejszy Razia Leafield musi wyważyć swoje priorytety. Podobno ostatnio zrewidowali swoje imperialistyczne planu podboju stawki dla Red Bull (meh... akurat) bo to za drogie i teraz chcą być stabilnym graczem środka stawki. W dłuższej perspektywie, czyli niekoniecznie już w 2013. Inne opcje są mniej prawdopodobne. Sponsorzy Senny nie chcą iść z nim na gwarantowany koniec stawki Sutil może być dobry, ale nie wniesie ani grosza i ten wyrok Bianchi chyba nie stara się o posadę w Caterhamie, podobnie jak Alguer i Buemi.
Kamikadze2000
27.12.2012 09:24
Dobrze o tym wiem - równie dobrze tym "nieznajomym" kandydatem może być Kartikeyan. ;]
Dante
27.12.2012 08:26
@Kamikadze2000 - Bądźmy szczerzy - ostatnią rzeczą jaka interesuje Caterhama i inne marussie jest wiek i doświadczenie kierowcy... Sezon 2013 część ekip spisuje na straty więc nie dziwne, że wszyscy postawią na pay-driverów z "najwyższej półki".
Kamikadze2000
27.12.2012 04:34
Giedo byłby drugim mistrzem FR3.5 w F1, po Robercie Kubicy... ;) Holender jest mniej więcej pół roku młodszy... ;) Razia jest stosunkowo młody - ma skończone 23 lata. :)
Simi
27.12.2012 04:22
@SirKamil To jest racja, ale na pewno trzeba przyznać, że swoje wyjeździł i z pewnością można byłoby go "wrzucić" do F1, choćby żeby sprawdzić jak sobie poradzi. Kariera juniorska nie musi przekładać się na F1.
SirKamil
27.12.2012 04:14
Jedynym jasnym punktem w karierze VDG po kartingu jest jeden sezon w FR3.5... i 7 lat męki w F3 i GP2* z oglądaniem pleców znacznie młodszych i mniej doświadczonych partnerów zespołowych włącznie. * a to przecież serie kelnerskie jak rzecze tutejsza awangarda intelektualna.
adamyo
27.12.2012 03:45
Simi Racja. Młody już nie jest. 28 lat i debiut,to dość pózno. Mam jednak nadzieję że uda mu się wreszcie zadebiutować w F1. Kierowcą niewątpliwie okaże się niezłym,który Caterhamowi pomoże w rozwoju.
Simi
27.12.2012 03:08
@adamyo Młody? 28 lat to niemało jak na debiut, a w tych czasach to już w ogóle mało popularne. Ale prawda jest taka, że Giedo na swą szansę czeka już od wielu lat. W juniorach swoje zrobił, sukcesy osiągnął, więc F1 jest naturalnym krokiem naprzód. Na szansę na pewno zasługuje, ale Razia również dokonał postępy, a jest młodszy. Co do Pietrowa - wyraźnie się poprawił i wypadał na tle Kovalainena naprawdę korzystnie. Ale kasa rozdaje karty - jeśli Witalij faktycznie oferuje mniej niż konkurenci, to może się pożegnać z "Jedynką".
adamyo
27.12.2012 03:00
Zobaczymy czy uda się wbić Witalijowi do Caterhama w przyszłym roku. Ja wolałbym zobaczyć młodego i ambitnego kierowcę jakim jest VDG. W awansie do zespołu oprócz talentowi, pomoże mu także wsparcie finansowe, którego nie brakuje.
DonGemolo
27.12.2012 02:19
Pietrek już 10 baniek załatwił, do tego dołoży kilka od sponsorów i swoje całkiem spore doświadczenie. W drugiej części sezonu dojrzał i bił kovala.Trzymam kciuki za Witalija.
Kim Jeong Yeop
27.12.2012 01:16
Teoretycznie największe zaplecze finansowe wydaje się mieć Luiz Razia. Na forum autosportu czytałem, że ma do zaoferowania 34 milony dolarów, ale ciężko mi uwierzyć, aby było to prawdą.
Kamikadze2000
27.12.2012 01:07
@Anderis - Kosaczenko przyznała, iż wielu sponsorów odeszło.
ROOK
27.12.2012 12:18
[color=white].[/color] Dodajmy jeszcze, że zdaniem Kosaczenko Witalij ma najmniejszy pakiet sponsorski spośród wszystkich kandydatów i nie prowadzi negocjacji z nikim, poza Caterhamem. Z kolei Caterham ma przed sobą dwa sezony „gwarantowanej” stabilizacji na pozycjach 9-ost. (porzucenie rozwoju na 2013 rok i brak możliwości zżynania cudzych rozwiązań w sezonie 2014) i nic dziwnego, że Kamui (zdaje się) nawet nie rozpatrywał takiego wariantu pozostania w F1. Zobaczymy, kto będzie na tyle zdeterminowany, żeby jeszcze za to płacić.
Anderis
27.12.2012 11:48
@Kamikadze2000- skąd ta pewność, że VdG przynosi więcej od Pietrka? McGregor parę dni temu przedłużył umowę z Williamsem...
+AS+
27.12.2012 11:26
Najlepsze jest to, ze gdy juz ten zoltodziob sie rozwinal i prezentuje w koncu cos soba to chca go wyrzucic... a szkoda :/
Kamikadze2000
27.12.2012 11:21
Caterham dobrze wie, iż szans na punkty nie ma. Dlatego też postawią na kasę VDG. Szkoda Kovala i Pietrka... ;]