Raikkonen: Nowy symulator nie zmieni sytuacji

Fin twierdzi, że wynik zależy od pracy całego zespołu.
27.12.1217:43
Karol Piątek
3388wyświetlenia

Kimi Raikkonen uważa, że nowy symulator Lotusa będzie mało przydatny dla niego w przyszłym sezonie. Były mistrz świata stwierdził, że woli wykonywać większość swojej pracy na torze.

Lotus zdecydował się na zainwestowanie pieniędzy w nowy symulator, aby zbliżyć się możliwościami rozwojowymi do poziomu prezentowanego przez rywali. Romain Grosjean, który sprawdził urządzenie przed Grand Prix USA, liczy, że pomoże ono w testowaniu nowych rozwiązań, których nie można wypróbować na torze ze względu na ograniczenia czasowe.

Mimo to, lider zespołu, Kimi Raikkonen, pozostaje sceptycznie nastawiony do symulatorów. Nigdy nie byłem fanem tych rozwiązań. Nigdy nie osiągniesz efektu identycznego z prawdziwą jazdą na torze. Możemy zrobić wiele rzeczy aby nauczyć się torów i tego typu rzeczy, ale naprawdę nie wydaje mi się, aby to cokolwiek zmieniło - powiedział Fin.

Raikkonen twierdzi, że sukces Lotusa w przyszłości, w większym stopniu będzie zależeć od pracy całego zespołu. To gra zespołowa. Jest wielu ludzi zaangażowanych i sam nie możesz sprawić aby wszystko zadziałało. To praca całego zespołu, wszyscy próbują zrobić to samo i staramy się najlepiej jak potrafimy. Myślę, że w zespole panuje dobra atmosfera.

Źródło: en.espnf1.com

KOMENTARZE

21
Matio107
28.12.2012 05:28
Plotki mówią, że ich symulatorem bedzie rFactor, mod WCP 2012 ;]
RaceMaster
28.12.2012 04:55
Nie zapominajcie tez, ze kazdy zespol ma przynajmniej 1-2 kierowcow testowych, ktorych praca polega m.in. a moze i glownie na wlasnie testowaniu nowych rozwiazan w symulatorach.
MPOWER
28.12.2012 01:43
@SirKamil Poczekaj w nowym sezonie. Sam jestem ciekaw ile zostało z Fina z najlepszych lat. W Ferrari każdy wie jaka była sytuacja a potem dwa lata się rozbijał w lasach i na polach. Teraz ma również szansę na udowodnienie nie tylko kibicom w opozycji ale również jego fanom ile zostało z Raikkonena z Mcl :) Jako jego fan wierzę, że wielu zamknie buzię po sezonie 2013.
SirKamil
28.12.2012 01:39
Lubię Raikkonena, ale muszę przyznać, że nie jest tak dobry jak inni i jak mógłby być.
MPOWER
28.12.2012 01:30
@Marcin Janczar Jesteś jeden z nielicznych, który napisał prawdę :) @SirKamil - nie chciało mi się odpisywać na Twoje powyższe wywody, bo każdy wie, że nie lubisz Raikkonena :) Jestem ciekaw na ile Twój pupil Grosjean w nowym sezonie udowodni swoją wartość. Liczę, że w końcu pokaże się z najlepszej strony i w końcu Lotus powalczy po majstra. Z drugiej strony nie wierzę w to, aby pokonał Raikkonena :) Trochę Francuzowi brakuje do Fina. W końcu nielubiany przez wielu Maurycy Kochański kiedyś powiedział - to, że jeśli jakiś kierowca wygrywa w niższych seriach nie oznacza, że w F1 będzie również wygrywał. Vettel czy Raikkonen w niższych seriach nie mają wielkich sukcesów a jak widać dobrze sobie radzą w F1. @Eli_ - witaj na forum :) Pozdrawiam!
Marcin Janczar
28.12.2012 11:22
[quote="Kimi"]"Kimi Raikkonen uważa, że nowy symulator Lotusa będzie mało przydatny dla niego w przyszłym sezonie. Były mistrz świata stwierdził, że woli wykonywać większość swojej pracy na torze."[/quote] Kimi powiedział, że symulator nie da nic jemu (jako kierowcy) ale nie mówi, że nie będzie pracował w symulatorze dla zespołu także z krytyką jego się trochę powstrzymajcie i nie "dopowiadajcie" tego, czego nie powiedział.
jpslotus72
28.12.2012 10:25
Symulator - ja sama nazwa wskazuje - tylko symuluje realne warunki, ale nigdy ich w pełni nie zastąpi. Może zamiast tych zabawek lepsze byłyby - w rozsądnym wymiarze - dodatkowe, prywatne dni testowe dla zespołów. Koszty kosztami - odpowiedniego symulatora też nie dostaje się gratis... Z drugiej strony - Kimi nie jest w Lotusie na etacie gwiazdy ("guest star"), tylko "wysoko wykwalifikowanego pracownika", który powinien wykonywać swoją pracę w takim zakresie, jaki pracodawca uzna za wskazany.
katinka
28.12.2012 08:52
Aha, też prawda. Eric Boullier kiedyś chyba mówił, że w Lotusie kierowcy mają równy status, ale to wcześniej. A Groszkowi te kilka kolizji zepsuło statystyki, bo szybki chłopak jest i jak się trochę ogarnie, ale nie straci tej odrobiny agresji na torze, to pewno jest w stanie wygrywać z najlepszymi.
rno2
28.12.2012 06:31
Od momentu kiedy zdobył w sezonie 2 x więcej punktów niż kolega z zespołu?
katinka
28.12.2012 12:20
[quote]Mimo to, lider zespołu, Kimi Raikkonen,[/quote] O, a to od kiedy Lotus ma lidera?
SirKamil
27.12.2012 11:54
[quote="benethor"]@SirKamil Ferrari w 2009 nie miało symulatora? McLaren w 2006 mógł nie mieć, ale w Maranello już Kimas na pewno miał dostęp do symulatora, przynajmniej niewiele przed odejściem.[/quote] 23 grudnia 2009 http://www.f1technical.net/news/13927
Phaedra
27.12.2012 11:48
McLaren ma symulator od 1999 roku potem byl Williams a RBR i Ferrari uruchomily symulatory chyba gdzies w polowie 2009 r. Toyota miała i chyba Honda.
benethor
27.12.2012 11:12
@SirKamil Ferrari w 2009 nie miało symulatora? McLaren w 2006 mógł nie mieć, ale w Maranello już Kimas na pewno miał dostęp do symulatora, przynajmniej niewiele przed odejściem.
ice
27.12.2012 10:38
To, że Kimi nie lubi symulatorów to nie znaczy, że mało robi w fabryce. Poprzedni pracodawcy zachwalali go za pracę przy rozwoju bolidu, ale co oni tam wiedzą. Jak kierowca sam co 5 minut nie przechwala się jaki to z niego inżynier, ile czasu spędza z mechanikami i nie powie przynajmniej ze 2 razy na sezon, że jest bardziej zaangażowany niż ŚP Senna to znaczy, że jest do d*py ;).
SirKamil
27.12.2012 09:40
Póki co nie miał co uznawać bo w zespołach w których jeździł go nie było. btw. dobrze, że uznaje kierownicę. Gotów na hrabiowskie kaprysy sterować wiosłem.
Kamikadze2000
27.12.2012 09:23
Kimi nigdy nie uznawał symulatorów. Dlatego też jego wypowiedź mnie nie dziwi. ;)
znafcaf1
27.12.2012 06:36
Widzę, że wszystko wiemy o Lotusie i o jego rozwiązaniach w fabryce. No brawo brawo chłopaki.
Eli_
27.12.2012 05:47
Może i Kimi miga się od pracy na symulatorze, ale czy zespół aż tak wiele na tym stracił ( traci ) ... Raczej nie. Większość zmian i uaktualnień Raikkonen sprawdzał podczas piątkowych treningów na torze, w warunach najbardziej zbliżonych do wyścigowych. Zespół dostawał wszystkie dane i jak pokazały wyniki na koniec sezonu, Kimi ( i Lotus ) nie był gorszy od liderów, którzy przesiadywali w symulatorze.
dan193t
27.12.2012 05:30
"filozoficzne dysputy" no tak, cały Kimi xd nie Massa, nie Alonso czy Vettel, ale to Kimi awansował na filozofa, dobre :D
+AS+
27.12.2012 05:08
@SirKamil I to jest cala prawda o Kimim ;)
SirKamil
27.12.2012 04:51
Współczesne symulatory zespołów F1 nie służą do nauki torów. To narzędzia dla inżynierów służące przeprowadzaniu symulacji zmian i uaktualnień. Szkoda, ze Kimi miga się od pracy w fabryce. Po raz kolejny pozostaje jedynie zazdrościć innym ekipom liderów, którzy zamiast bawić się w filozoficzne dysputy biorą się do pracy.