Massa ma ochotę na zwycięstwa

"Moją ambicją jest odniesienie możliwie jak najwięcej zwycięstw"
24.01.0619:47
Grzegorz Więcek
892wyświetlenia

Felipe Massa jest gotowy na walkę o pierwsze zwycięstwa, jako że dołączy do stawki F1 jako kierowca Ferrari w tym sezonie. Brazylijczyk powiedział, że zespół nie będzie go powstrzymywał i da mu szansę na wygranie wyścigów.

Podczas prezentacji w Mugello Massa został zapytany, czy będzie musiał pomagać Schumacherowi w jego walce o ósmy tytuł mistrzowski, na co odpowiedział, że Ferrari pozwoli mu walczyć o swoje w wyścigach: "Moją ambicją jest odniesienie możliwie jak najwięcej zwycięstw. Mój pierwszy cel to dostać się na podium, a drugi to odnieść pierwsze zwycięstwo. Następnie tytuł mistrzowski, a później zobaczymy..."

"Powiedziałbym, że taki zespół jak Ferrari potrzebuje dwóch kierowców zawsze zdobywających jak najwięcej punktów się da, a więc jestem pewny, że Ferrari będzie naciskało zarówno na Schumachera, jak i na mnie, aby mieć szansę na wygraną, aby kończyć wyścigi jak najwyżej, aby zdobywać punkty w walce o mistrzostwo. Tak więc będę się starał dać z siebie wszystko, dotrzeć na sam szczyt jak najszybciej się da i pokazać, że do czego jestem zdolny".

24-letni Massa jest szczęśliwy, że dołączył do takiego zespołu jak Ferrari już w tym wieku. "To wielka satysfakcja dostać się do takiego zespołu jak Ferrari w wieku 24 lat", powiedział Brazylijczyk. "To się stało szybciej niż sobie wyobrażałem, ale najważniejsze jest to, że już tu jestem i teraz musimy skoncentrować się na uzyskaniu jak najlepszego rezultatu".

"W moim życiu bardzo szybko doszedłem do miejsca, w którym chciałem się znaleźć: Dostałem się od F1 w wieku 21 lat, a wcześniej jeździłem trzy lata bolidami jednomiejscowymi. To wszystko nastąpiła szybko, ale jestem szczęśliwy, że przybyłem do Ferrari mając już doświadczenie startów w innym zespole. Miałem także szczęście, że mogłem spędzić w Ferrari jeden rok jako kierowca testowy. Nauczyłem się tu dużo i poznałem wieli ludzi. Zostałem dobrze przyjęty i utrzymuję dobre stosunki ze wszystkimi. To imponujące móc być w Ferrari i widzieć ich organizację oraz poziom pracy".

Źródło: F1Racing.net

KOMENTARZE

20
zemanek
25.01.2006 05:54
moze jednak bedzie jakas niespodzianka.
SorakF1
25.01.2006 03:37
McMarcin --->> myśle że stwierdzenie że nie jesteś obiektywny wyszło z tąd,że Snake też niedokładnie czyta lub nie wie co znaczy termin "team orders".
McMarcin
25.01.2006 03:08
Snake Plissken - wskaż w którym momencie byłem niobiektywny? Czy wtedy kiedy pisałem, że Barrichello nie był w stanie realizować sie przy Schumacherze, a odszedł do Hondy bo mu Ferrari za mało płaciło, czy może wtedy, gdy pisałem, że Irivine był zbyt niezależny dla Schumachera? Czy może wtedy ,gdy pisałem o "team orders" - czyli o tym, że Barrichello czekał przy mecie na Michaela, aby ten mógł przejechac pierwszy. Choć kibicuje McLarenowi, to proszę znajdź moją wypowiedź w stylu "McLaren jest najlepszy, a Ferrari to złom". Pomysl, zanim coś napiszesz.
SorakF1
25.01.2006 08:54
qonzo67 --->>> o tym, że F.Massa będzie robił to co mu każą napisano wcześniej (???) Snake Plissken --->>> patrz wyżej ^^^. Jakoś nienawiści nie zauważyłem, natomiast inność jest pożądana. Bez niej nasze posty były by takie same. :)
Snake Plissken
25.01.2006 08:11
McMarcin, twoje wypowiedzi na forum są tak samo obiektywne jak wypowiedzi Szakala. A wracając do tematu - co ma powiedzieć Massa - "Tak, będę pomocnikiem Mistrza" ? Tak jak to słusznie zauważył gonzo67 - Massa zrobi to co mu będzie kazał Todt. I jeszcze jedno - widzę, że nienawiść niektórych forumowiczów ich zaślepia. Proszę o odrobinę obiektywizmu. To, że ja, na przykład nie kibicuję McLarenowi, nie znaczy, że nienawidzę Raikonnena.
Matthew
25.01.2006 01:14
Massa ma chrapkę na zwycięstwa? Nie w Ferrari - gdzie jest jeden kierowca wyścigowy i trzech testerów!
gonzo67
24.01.2006 10:47
McMarcin>>> Proszę nie powtarzaj prósb o wyautowanie Szakala bo to jest irytujące A co do Felipe to będzie robił to co mu Todt będzie kazał.
McMarcin
24.01.2006 08:49
Massa - szkoda chłopaka. Pewnie na początku pozwolą mu trochę pogalopować, ale jak się okaże, że Michael ma choć cień arytmetycznej szansy na tytuł, zaraz go ustawią w szeregu. Skoro Barrichello się dał, to i z Massy zrobią ochroniarza Schumachera. Jeden Eddie Irvine się postawił i został wywalony z Ferrari, bo nie realizował wielkeigo planu Schumachera. Poza tym ferrari prezentuje brzydkie wydanie "team orders". Powinni być za to karani, ale jak widać Bernie nie podskoczy Scuderii.
McMarcin
24.01.2006 08:45
bardzo proszę administratora o zablokowanie wypowiedzi Szakalla - niczego nie wnoszą, są głupie i bez sensu. Do tego rozdrażniają innych uczestników. Wydaje mi się, ze niejaki Szakall wogóle na F1 się nie zna i F1 nie intereresuje. Chodzi mu tylko o to, aby sobie poszczekać.
SorakF1
24.01.2006 08:45
dzumen -->> szakal pozostanie szakalem. On tylko podobny jest do wilka, ale nie za mocno.
dzumen
24.01.2006 08:41
Szakall. moze i on ma te 7 tytulow ale w jaki sposob zdobyte? moze nie wiesz w jak "wspanialy i czysty" sposob zapewnil sobie tytul w 1994 (o ile pamietam dobrze rok, chodzi mi o incydent z D. Hillem)? albo inne przypadki z zeszlego sezonu... GP Monaco i po przejechaniu linii mety chcila zepchnac swojego brata, albo GP USA... bylo ich 6 na torze i podczas wyjazdu z pitlane zajechal droge Barrichello. no ale co ja sie bede rozpisywal... i tak fani M. Schumachera wiedza swoje.
SorakF1
24.01.2006 08:30
Szakall --->> masz rację , ale odbiegłeś od tematu!!! Tu się pisze o " chrapce na zwycięstwa " Massy. Poza tym patrz na posty powyżej !!!!!! :-(
Szakall
24.01.2006 08:16
hmm.. jak nie patrzeć i znajac zycie na bank bedzie bronil mu pupy... ale niech ktoś wkoncu pobije rekord MSCH w zdobywaniu mistrzostw świata :) dlaczego montoya nie chroni tylka kimiemu ? dlaczego Fisikela chronil dupe Alonsowi w ostatnim wyscigu w walce o mistrzostwo świata konstruktorów ? taki jest ten sport.. słabysz chroni najsilniejszego !!! to tak jak kolarstwo jedzie peleton a w srodku grupy jedzie najsilniejszy.. a gdy dochodza do ostatniej czesci wyscigu koeś wyskakuje na maxa i wygrywaja.. ale najpierw inni musza mu pomoc i zapracowac na jego i ZESPOŁU zwycięstwo.. to jest TEAM drużyna.... kazdy pomaga najlepszemu.. a pozatym 7 tytułów mistrza swiata to nie byle co niech schumi wykreci 10 tytułow i dla kazdego kierwoc F1 bedzie Bożkiem.. tak jak dla innych jest Prost Lauda...
SorakF1
24.01.2006 07:24
...od tej jego chrapki aż mnie bebechy rozbolały ( ze śmiechu ) . W innym zespole to jeszcze , ale nie tu. NIGDY !!!
dzumen
24.01.2006 07:19
chrapke na zwyciestwa? hehehe skonczy jak Barrichello. bedzie kryc plecy M. Schumachera. a zaraz wyskoczy Szakall i bedzie mowic, ze to nie prawda bla bla bla bla itd.
SorakF1
24.01.2006 07:19
Adriannn --->> masz 100% racji. andy --->> w tym zespole nie ma pozwolenia na nic dla nikogo , poza Szumim - niestety. W --->> masz racje, chrapkę to może mieć ale jak mu pozwolą !!!
im9ulse
24.01.2006 07:17
Massa bedzie stawam 20 metrow przed meta i czekal na "jasnie Pana Hrabiego"...mimo wszystko zycze mu zeby zdobyl wiecej punktow niz SchuSzacher :)
andy
24.01.2006 07:11
"ferrari pozwoli mu walczyć o swoje..." to w tym zespole trzeba mieć pozwolenie na wygrywanie, na kończenie wyścigu na wyzszej pozycji niż ten drugi kierowca tego teamu, który nie jest juz mistrzem?
W
24.01.2006 07:09
Chrapkę to może mieć.
Adriannn
24.01.2006 06:54
Kolejny pretendent do ochrony ładnie mówiąc pupy Schumachera! Szakall---> tak ci powie każdy kto ogląda wyścigi od momentu kiedy Schumacher przeszedł do Ferrari!