Świetne tempo Basza na początek sezonu
Awaria silnika przeszkodziła w zdobyciu kompletu punktów
03.02.1318:12
6173wyświetlenia
Karol Basz zaliczył świetny występ podczas pierwszej rundy WSK Master Series i niewiele zabrakło, aby Polak wrócił do domu z kompletem punktów.
Dla Karola był to pierwszy start w barwach ekipy Tony Kart. Przed zawodami Polak zawitał na tor La Conca, z pomocą Michaela Schumachera, przygotowywał się do pierwszych zawodów.
Start na włoskim torze był dla Basza treningowy. Program Tony Karta nie obejmuje rywalizacji w pełnym cyklu WSK Master Series, gdyż zarówno zawodnik, jak i zespół będą skupiać się przede wszystkim na walce w Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy.
Podczas tego weekendu Karol od samego początku plasował się w czołówce. W kwalifikacjach udało mu się wywalczyć piąte miejsce. Polak utrzymał tą pozycję po wyścigach kwalifikacyjnych, gdzie zajął kolejno dwa razy trzecie miejsce i raz drugie, co zapewniło mu piąte pole startowe w prefinale. W niedzielnych wyścigach Basz pokazał pełnie swoich możliwości. W prefinale świetnie wystartował i od razu przeskoczył na trzecie miejsce, by na 11 okrążeniu znaleźć się tuż za plecami liderującego Duńczyka. Karol z każdym okrążeniem odrabiał cenne ułamki sekund i mógłby wskoczyć na pierwsze miejsce, nawet gdyby jego rywal nie miał problemów technicznych.
Do finału Karol ruszał już z pierwszej pozycji. Co prawda po starcie spadł na drugie miejsce, jednak szybko udało mu się odzyskać prowadzenie i kontrolować przebieg wyścigu. Niestety, na ostatnim okrążeniu, doszło do awarii silnika i polski zawodnik musiał zatrzymać się na poboczu nie kończąc wyścigu.
Karol przyznał, że nie tak wyobrażał sobie zakończenie tego weekendu, jednak jest zadowolony ze swoich osiągów.
Odpadnięcie na przedostatnim okrążeniu, kiedy prowadziło się w wyścigu, jest bardzo rozczarowujące. Był to jednak mój pierwszy start z nowym zespołem i przede wszystkim skupialiśmy się na rozwijaniu naszej współpracy i znalezieniu odpowiedniego tempa. Nie będziemy startować w pełnym cyklu WSK Master, więc dzisiejszy wynik nie ma większego znaczenia. Najważniejsze jest to, że nasze tempo pozwala nam walczyć o zwycięstwa, co jest świetnym prognostykiem na pozostałą część sezonu. Na zakończenie chciałbym podziękować fanom za wsparcie oraz firmie RallyShop.
Warto również dodać, że na torze La Conca startowało również czterech innych Polaków. W klasie KF Igor Waliłko zajął 19 miejsce, Karol Dąbski był 24, a Michał Grzyb niestety nie dostał się do finału. W klasie M60 świetnie spisywał się Michał Kasiborski, który startował do finału z piątej pozycji, jednak z powodu kolizji nie ukończył wyścigu.
Źródło: Informacja prasowa Karola Basza
KOMENTARZE