Force India w poważnych kłopotach?

Według ostatnich doniesień, Sahara również zmaga się trudnościami finansowymi.
16.02.1311:05
Karol Piątek
3168wyświetlenia

Już od pewnego czasu wiadomym jest, że główny udziałowiec zespołu Force India, Vijay Mallya zmaga się z trudnościami ekonomicznymi, jednak zgodnie z ostatnimi doniesieniami problemy finansowe dotknęły także współwłaściciela zespołu, spółkę Sahara.

Organ regulujący działanie hinduskiego rynku ma domagać się od spółki Sahara spłaty trzech miliardów dolarów za naruszenie zasad bezpieczeństwa przez dwie firmy zajmujące się handlem nieruchomościami.

W sierpniu sąd najwyższy nakazał Sahara India Real Estate Corporation oraz Sahara Housing Investment Corporation zwrot pieniędzy inwestorom. Transakcja miała się odbyć za pośrednictwem Komisji Papierów Wartościowych i Wymiany rządu Indii (SEBI) i zostać przeprowadzona przed początkiem lutego. Sąd uznał zarzuty SEBI, jakoby w roku 2011 Sahara ukrywała emisję obligacji przed państwowymi kontrolerami, a następnie wprowadziła je na rynek. Według informacji prasowych, Sahara nie podporządkowała się sądowemu wyrokowi, a SEBI utrzymuje, że spółka w dalszym ciągu nie przekazała jej dokumentów określających swoich inwestorów, co pozwoliłoby rozpocząć proces wykupu akcji. Ostatecznie, aktywa grupy Sahara zostały zamrożone w środę.

W oświadczeniu hinduskiego konsorcjum można przeczytać, że: Spółka spłaciła już znaczną część wierzycieli, jednak Rządowa Komisja Papierów Wartościowych i Wymiany nie uwzględniła tego przy egzekwowaniu swoich decyzji.

Po zamrożeniu kont Sahary, podobny los spotkał również te należące do Subrata Roya, założyciela i głównego udziałowca grupy, oraz trzech innych szefów konsorcjum.

Z kolei należące do Vijaya Mallyi linie lotnicze Kingfisher znajdują się na skraju bankructwa i nie są zdolne do spłacenia ponad miliardowego długu wobec swoich wierzycieli. Przedstawiciele banków, które udzieliły pożyczki firmie twierdzą, że Kingfisher otrzymał już wystarczająco dużo czasu na spłatę kredytów. Nasza cierpliwość się skończyła. Banki, które są członkami naszego konsorcjum uznały, że zabrnęliśmy w ślepą uliczkę. Powinniśmy zakończyć tę relację i odzyskać pieniądze - powiedział Shyamal Acharya, zastępca dyrektora zarządzającego w Narodowym Banku Indii.

Według informacji prasowych, komornik już zajął prywatną posesję Mallyi w Goi i niewykluczone, że podobnie stanie się z resztą dobytku Hindusa. Prawdopodobnym jest również, że sytuacja zmusi biznesmena do pozbycia się innych swoich firm, takich jak browar United Breweries Group.

Źródło: pitpass.com

KOMENTARZE

18
jednooki_cyklop
17.02.2013 12:31
@Pumba Widziałem to kiedyś bodaj w Almie.
michu_tarnow
16.02.2013 11:25
Dajcie spokój z nim.. Mało to zamieszania robił?? Już lepiej zatrudnić kierowcę z mniejszym wsparciem finansowym, nie będzie popełniał błędów i się rozbijał.. @robertunio też bym spróbował, jak możesz to podaj namiary :)
Pumba
16.02.2013 08:22
@robertunio Gdzie to można kupić? Sam kiedyś szukałem a nie znalazłem.
Simi
16.02.2013 05:50
@Yurek To jest zagadka, ale Alonso, czy Hamilton na pewno nie popełnialiby błędów w HRT. Jeśli jesteś dobry, to można to wyczuć. A w jeździe Naraina zupełnie tego nie widać. Oczywiście, porównanie do Fernando, czy Lewisa było może trochę nie na miejscu, bo nikt od Karthikeyana nie wymaga takiego poziomu, jaki prezentuje wymieniona dwójka. Ale osobiście, w Narainie nie widzę solidnych podstaw do przyzwoitej jazdy w środku stawki. I - jak dotąd wygląda na to, że szefowie tych lepszych ekip uznali tak samo.
iceneon
16.02.2013 04:47
Kamui jeszcze zbiera kasę?
Yurek
16.02.2013 04:44
[quote="Simi"]Ok, może bardziej konkurencyjny bolid sprawi, że Narain będzie jeździł lepiej[/quote] Właśnie do tego zmierzam. Nie do tego, że wygra. Ale do tego, że pokaże się z lepszej strony. Nie uważam, że jest idealnym kandydatem do FI, nie twierdzę, że bije na głowę innych kierowców, którzy wypadli w zeszłym roku. Proste porównania do partnerów zespołowych (Hill-Villeneuve-Frentzen-Hill :)) oraz jazda tak słabym samochodem nie mogą być jednak wyznacznikiem czegokolwiek. Tak - Karthikeyan popełniał błędy i jeździł niepewnie. Ale czy tak samo jeździłby normalnym samochodem?
robertunio
16.02.2013 04:29
Chcialbym wszystkim pelnoletnim polecic piwo Kingfisher Premium - lekkie, orzezwiajace, idealne na letnie upaly; doskonale sie sprawdza rowniez w codziennej konsumpcji, gdyz znakomicie gasi pragnienie. Wiadomo - takie czy inne piwo to rzecz gustu, ale jak dla mnie Kingfisher to rewelacja. Mam nadzieje ze piwo to nie znikinie z rynku z powodu problemow finansowych, chociaz raczej nie powinno bo z tego co wiem to Heineken ma spore udzialy w United Breweries Group, wiec przypuszczalnie przejeliby pakiet kontrolny i tyle.
kabans
16.02.2013 04:10
Yurek a kiedy koval i glock rozbyłesneli. Ktoś kto przygasa musi najpierw rozbłysnąć.
Sar trek
16.02.2013 03:57
Nie wiem, czy szanse Karthikeyana na angaż w Force India nie spadły, gdyż, jak to czytam to zarówno Vijjay Mallya jak i Sahara mają poważne problemy finansowe
jpslotus72
16.02.2013 03:50
@Yurek [quote="Yurek"]A widzieliście Karthikeyana w jakimś szybkim samochodzie F1 że tak wszystko wiecie?[/quote]Jak do tej pory żaden z dobrych zespołów nie uznał, że Karthikeyan zasługuje na takie miejsce. Gdyby, odpukać, znalazł się w Force India, to też nie będzie to wyrazem uznania dla jego umiejętności, tylko objawem finansowej desperacji tej ekipy. Porównując jego zachowanie na torze z de la Rosą, można mieć poważne wątpliwości co do jego przydatności w jakimkolwiek zespole F1. W tym wieku i z takimi doświadczeniami doprawdy trudno widzieć w Karthikeyanie odpowiedniego kierowcę dla Force India - gdyby nie te nieszczęsne finanse... Ze stawki wypadli tacy kierowcy jak Kovalainen, Kobayashi, Glock - nie twierdzę, ze to największe asy kierownicy - ale czy na ich tle Narain zasługuje nie tylko na utrzymanie miejsca, ale na awans do dużo lepszej stajni? [quote="Yurek"]Przecież i Kovalainen, i Glock zupełnie przygaśli jeżdżąc złomami.[/quote]Kovalainen przygasł tak naprawdę dopiero w zeszłym sezonie - ale ani on, ani Glock nie byli w tym "złomie" zawalidrogami (może za wyjątkiem kolizji Fina z Webberem w Walencji). W "złomie" się nie błyszczy - wystarczy, że jest się "niewidocznym" (de la Rosa). Karthikeyan zaś "błyszczał" negatywnie. @gucio5156 [quote="gucio5156"]Nie wiem co niektórzy mają do Karthikeyana dla mnie jest on dobrym kierowcą który zasługuje na miejsce w dobrym zespole.[/quote]Nie wiesz, co niektórzy do niego mają?! A oglądałeś wyścigi w dwóch ostatnich sezonach?
gucio5156
16.02.2013 01:48
Nie wiem co niektórzy mają do Karthikeyana dla mnie jest on dobrym kierowcą który zasługuje na miejsce w dobrym zespole.
THC-303
16.02.2013 01:34
[quote]Skąd wiecie, jak spisałby się w FI?[/quote] Stąd, że i z Monteiro i z De la Rosą sobie nie radził i nie osiągał nic wielkiego w juniorach?
mbg
16.02.2013 01:07
Narain w innych seriach (A1GP, SF) był słaby, ma 36lat i nigdy nie zasługiwał na miejsce w F1. Prawdziwych talentów których na rynku w wieku od 21 do 26 lat jest multum nawet jezeli chce się zatrudnić to finanse nie pozwalają. Ach co za czasy.
Simi
16.02.2013 01:03
@Yurek Oj, no spokojnie. Nie napisałem nigdzie, że Narain będzie sekundę wolniejszy od kolegi z zespołu, ale jakoś nie sądzę, aby poradził sobie dobrze. To widać w jego jeździe. Skacze na tarkach, popełnia błędy, zachowuje się idiotycznie będąc dublowanym, a dodatkowo przegrywał z kolegą z zespołu. Potrzebujesz czegoś więcej? Bo moim zdaniem, gdyby był to talent na miarę porządnego środka stawki, już bym to widział. Ok, może bardziej konkurencyjny bolid sprawi, że Narain będzie jeździł lepiej, ale na pewno nie wystarczająco dobrze. Bianchi, czy Sutil spisaliby się o wiele lepiej. Nie jestem wszechwiedzący, mogę się mylić, ale mógłbym się założyć, że Narain zaliczy(łby) słaby sezon w Force India. To jest moje zdanie i już. Nie twierdzę, że nie mogę się mylić.
Yurek
16.02.2013 12:57
A widzieliście Karthikeyana w jakimś szybkim samochodzie F1 że tak wszystko wiecie? Bo chyba ani Jordan, ani HRT takimi nie były? Skąd wiecie, jak spisałby się w FI? W takim HRT to i Alonso by się pewno rozbijał, fajnie jest jeździć jakimś stabilnym F2012, ale F112 to już niekoniecznie. Przecież i Kovalainen, i Glock zupełnie przygaśli jeżdżąc złomami. Hamilton stwierdził w zeszłym roku, że Karthikeyan jest w zasadzie niedocenionym talentem, a gdyby jeździł w FI, mógłby wyczyniać cuda. I w pełni zgadzam się z Brytyjczykiem. Nie twierdzę, że Hindus jest megatalentem, ale kto mi zaręczy, że jego jazda w Jordanie i HRT w pełni oddawała jego możliwości?
Simi
16.02.2013 10:55
Wygląda więc na to, że najlepszą opcją dla Force India byłby Narain. Jeśli faktycznie miałby go wesprzeć Tata Motors, budżet FI z pewnością by się zabezpieczył. Ostatnimi czasy dość często pojawiają się pogłoski o rzekomych problemach tej ekipy. Zobaczymy czy się z nimi uporają. Wejście Karthikeyana byłoby dla nich (pod względem finansowym) strzałem w dziesiątkę, ale w kwestii czysto sportowej, byłaby to klapa. Pozostaje nam poczekać - i raczej trochę to potrwa.
Kamikadze2000
16.02.2013 10:33
A więc Sutil odpada... przynajmniej mam taką nadzieje. Ech, szkoda tego zespołu, chociaż Mally'i nie za bardzo. Oby ekipa się utrzymała, nawet kosztem odejścia Vijay'a. Byleby została w "domu", tzn. w Indiach. :) No niestety - Narain chyba jednak zostanie partnerem di Resty. FI czeka fatalny sezon... ;]
Amalio
16.02.2013 10:33
Tak jak mówiłem - wezmą Karthikeyana i geszeft przejmie Tata ;)