Mercedes jeszcze nie określił roli Lowe

Wszystko zależy od dalszych planów Rossa Brawna
20.03.1319:09
Łukasz Godula
1460wyświetlenia

Mercedes twierdzi, że nie ustalił roli, jaką będzie się zajmował w zespole Paddy Lowe po przyjściu do ekipy w przyszłym roku. Lowe obecnie wypełnia obecnie swój kontrakt w McLarenie, jednak gdy ten się zakończy, przejdzie w końcówce roku do Mercedesa.

Pomimo tego, że długoterminowym planem dla Lowe jest przejęcie kierowniczego stanowiska w Mercedesie u boku Toto Wolffa, to scenariusz zależy od tego, czy odejdzie obecny szef zespołu, Ross Brawn. Mówi się, że przyszła sytuacja Brawna pozostaje niepewna i nie podjął jeszcze decyzji o tym, czy chce kontynuować pracę po zakończeniu obecnego sezonu.

Ostateczna decyzja co do sytuacji Brwna jest również mocno zależna od tempa tegorocznego bolidu i jest bardzo prawdopodobne, że pozostanie na stanowisku, jeśli Mercedes będzie się dobrze spisywał w początkowej fazie sezonu. Niepewna sytuacja oznacza, że Mercedes nie może jeszcze sfinalizować planów dla Lowe, dlatego też póki co skupia się na przyszłości z Brawnem.

Wolff wypowiedział się na temat tej sytuacji w Australii: Oczywiście sytuacja nie jest idealne, jednak dyskutowaliśmy o niej. Powiedzieliśmy, że Ross jest szefem zespołu, prowadzi ekipę wyścigową i tak też zostanie. Nie rozpoczęliśmy nawet sezonu 2013, wiec uważam, ze dobrze się nam pracuje i mamy dobrego ducha wewnątrz zespołu. Przyjście Paddy'ego jest tak dalekie, że nie ma sensu na razie o tym rozmawiać.

Pomimo tego, ze McLaren już otwarcie potwierdził odejście Lowe do Mercedesa, to ekipa z Brackley nie jest jeszcze gotowa na potwierdzenie przyjścia Anglika.

Gdy zapytano go, czy może chociaż przyznać, że Lowe podpisał kontrakt, Wolff odpowiedział: "Myślę, że jest za wcześnie, by powiedzieć, iż przychodzi do nas. To skomplikowany proces. To nie jest zwykłe zatrudnienie kogoś. Toczą się dyskusję. Paddy jest dobrym człowiekiem i wiemy jak jest z wpasowaniem kogoś do organizacji, tak więc nie jest to jeszcze skończone.

Brawn powiedział wcześniej, że myśli o długoterminowych planach nie były jego priorytetem przed rozpoczęciem nowego sezonu. Skupiliśmy się na następnych 12 miesiącach, na bolidzie, który mamy teraz oraz tym na 2014 rok - przyznał.

Paddy wykonuje swoje obowiązki w McLarenie i gdy te się zakończą, wtedy możemy rozpocząć dyskusję. Jesteśmy w pełni skupieni na bolidzie na 2013 rok, który jest nadzorowany przez Aldo Costę. Bolid na 2014 rok jest budowany pod wodzą Geoffa Willisa i jest to kolejny nasz priorytet na chwilę obecną.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
SirKamil
21.03.2013 07:27
Wykupili chłopa za miliony nie wiedząc czym się zajmie. Klawo.
mbwrobel
21.03.2013 07:22
Zachowują się, jakby chcieli uniemożliwić zatrudnienie tych "dyrektorów" przez inne teamy. "Nie wiem, czy z nich skorzystamy, ale inni na pewno tego nie zrobią"*. Klasyczna postawa psa ogrodnika: "jak nie potrafisz wybić się na tle innych, sprowadź ich do swojego poziomu - w porównaniu wypadniesz lepiej"*. *) - To w cudzysłowach, to akurat nie jest niczyj cytat.
R90
20.03.2013 08:52
@IceMan11 Zgadza się. Jak wejdzie się na stronie internetowej w skład personalny Mercedesa , to można się nieźle pogubić. Troche to tak wygląda, jakby kupowali z zasady 'a , jest dobry, to go bierzemy, później pomyślimy jakie dać mu stanowisko'. Wątpie aby taka taktyka była dobra. @IceMan11 Zgadza się. Jak wejdzie się na stronie internetowej w skład personalny Mercedesa , to można się nieźle pogubić. Troche to tak wygląda, jakby kupowali z zasady 'a , jest dobry, to go bierzemy, później pomyślimy jakie dać mu stanowisko'. Wątpie aby taka taktyka była dobra.
Kamikadze2000
20.03.2013 08:45
Okaże się jeszcze, że nie będzie ich stać opłacić tych "gwiazd"... ;)
marian3251
20.03.2013 07:54
Mercedes wyda miliony na kilka nazwisk, wyników nie będzie i Daimler, jak to koncern, się wycofa. :x
IceMan11
20.03.2013 06:48
@kamil_zmc Vettela zapewne daliby na jakiegoś szefa, tudzież zastępce dyrektora do spraw koordynacyjnych ;D Podczas treningów, gdy oba Merce w krótkim odstępie czasowym zakończyły swoją jazdę Anthony Davidson powiedział: - Co na to Ross Brawn? David Croft poszedł jeszcze dalej: - Co na to Toto? Co na to Niki Lauda? Co na to Geoff? Co na to Aldo Costa? Myślałem, że się zleję jak to usłyszałem :)
kamil_zmc
20.03.2013 06:47
Faktycznie to pomieszane. Zatrudniają ludzi nie wiedząc po co. Jeszcze trochę to zatrudnią Vettela i nie będą wiedzieli co z nim zrobić to go dadzą na rezerwowego. :D