GP Chin: wynik kwalifikacji

Simi Zobaczymy jutro !!!!!!!!!!!!!!

@hamilton03 Vettel - katostrofa smoleńska? Oglądałeś w ogóle kwalifikacje? Katastrofa to by była, gdyby Vettel miał na tyle wolne tempo, ale (dla mnie - fana Alonso) niestety tak nie jest. Jego strategia może być opłacalna. Na ile? Tego nie wiemy. Może ci z przodu na początku narzucą na tyle mocne tempo, że Seba i tak nie powalczy o wygraną, a może będzie zupełnie na odwrót. Pozostaje nam przewidywać...a wszystko i tak okaże się jutro :) Lewis pojechał bardzo dobre kółko, dobrze to wróży. Mercedes jest tu znakomicie dysponowany, widać ich siłę. Kimi niespodziewanie dobrze (jak na jego kwale), Fernando też bardzo przyzwoicie...no i po raz pierwszy od paru czasówek, wyżej od Massy. Wielkie wrażenie zrobił Ricciardo, różnica między nim, a Vergne'em kolosalna...byleby się tylko nie pogubił jutro. Co można przewidywać na jutro??? No właśnie, tego nie wiemy. Hamilton na pewno zrobi to, na co maszyna pozwoli. Czytaj - jeśli zużycie opon będzie optymalne, możemy się spodziewać bardzo wczesnego (dla niedowiarków) zwycięstwa Lewisa w nowych barwach. Ale nie wiemy jak będzie wyglądała degradacja ogumienia w czołowych bolidach. Kimi i Fernando mogą się okazać bardzo mocni, bo obaj mają niezłe tempo wyścigowe..powtórka z Australii??To tylko jeden z wielu scenariuszów. Nie zapominajmy także o Vettelu - Red Bull niezupełnie pokazał co ma w zanadrzu, ale myślę, że nie są daleko przed całą resztą - mogą być trochę za najszybszymi. Ale Vettela trzeba brać pod uwagę, to na pewno.

hamilton - fenomenalnie raikkonen - bardzo dobrze alonso - dobrze massa - też dobrze vettel - katastrofa smoleńska xd Webber -szkoda go

To diabelska modyfikacja niemniej piekielnych pomysłów na kwalifikacje z 2004/05 rok. Jak sobie przypomnę to dodawanie czasów... ;)

tak apropos fantastycznych pomysłów reformatorskich, też mam jednego DiTa: Niech pola startowe rozdzielane są na podstawie czasów 3 okrążeń. Do tego na tym samym komplecie opon! Jest Dobrze i Tanio ;-) ps. jest dobra strona NUDY. Już drugi raz w tym sezonie podczas transmisji tv zrobiłem super kanapki.

@IceMan11 tak, wiem dlaczego zrobili tak a nie inaczej ;) Po prostu rozważałem sytuacje w której opony zapewniają bardziej równe osiągi na trochę większej ilości okrążeń, tak że po wpadnięciu na metę zawodnik zaczyna odrazu kolejne szybkie kółko. Może to trochę oderwane od rzeczywistości, no ale cóż. Bo to co mieliśmy do tej pory też nie było specjalnie zajmujące jak zauważył Kamil, bo pierwsze okrążenie w q3 było przeważnie na komplecie używanym i dopiero kolejne na nowym komplecie tak naprawdę rozstrzygało o kolejności.

[quote="jawi1990"]@SirKamil moim zdaniem koncówka była ciekawa,ale co by nam szkodziło gdyby zawodnicy byli jeszcze w stanie przejechac po jednym szybkim okrazeniu na tym samym komplecie opon? [/quote]Nic by nie szkodziło ale i nic by nie dało, bo to co najważniejsze, czyli walka o pozycje rozegrałaby się dokładnie w tym samym czasie.

@Hayden Nie mam zamiaru z tobą dyskutować. Pozdrawiam.

@IceMan11 komu sie nie oplacilo?Przelknij to ,wiesz co .......... :))) i nie wymyslaj

@jawi1990 Nie na tym samym. Na nowym po jeszcze jednym szybkim kółku. Emocje? Jeszcze większe. Nie zrobili tego, bo żółte opony są beznadziejne i absolutnie nie opłacało się wyjeżdżać w Q1 na pośredniej mieszance.

@SirKamil moim zdaniem koncówka była ciekawa,ale co by nam szkodziło gdyby zawodnicy byli jeszcze w stanie przejechac po jednym szybkim okrazeniu na tym samym komplecie opon? Ja przynajmniej w swoim imieniu moge powiedziec, że mnie by nie przeszkadzało a może bylo by jeszcze ciekawiej.

Co do Q. Jak dla mnie -swietne widowisko. Pasjonujaca koncowka. To,ze bylo malo ruchu na torze w poczatkowej fazie jest uzasadnione, nie wiem dlaczego mieliby robic ''sztuczne'' przejazdy ku radosci gawiedzi. taktyka wymagala takiego a nie innego podejscia i tyle. Widze ,ze najbardziej zniesmaczeni sa ''pewni'' fani RBR, nie dziwota :), P9 to chyba nie to , a i oponki sypia sie szybko :))))))))

Czyli co, po zakończeniu kwalifikacji, gdy zawodnicy wpadali na metę, gdy dokonały się ciekawe rozstrzygnięcia, gdy ułożyła się lista startowa na dziesiąte części sekundy, dla Ciebie najważniejsze było to, że 5 minut tor był pusty, tak? W tamtym momencie zrzędziłeś, byłeś zbulwersowany tudzież znudzony fatalną sesją, bo średnia pokonanego dystansu wyniosła 8 nie 11? Z ciekawości pytam.

@SirKamil Każdy ma inne pojęcie fantastyczności niestety :/

@SAP Zgadzam się - lepiej aby wyścig to nie była "przewidywalna procesja". Chętnych zapraszam w maju na procesje... ja też będę z wózkiem ...opon nie zamierzam zmieniać ;-) Jutro niech będzie równie ciekawie jak dziś to uznam to za dobry poranek. ps. wiem, że reformowanie F1 ma każdy fan we krwi. ...tylko koncepcje są inne (są ich tysiące - jak paragrafów technicznych F1!) Przypomnę tylko (nie)słynne 1-godzinne kwalifikacje lat temu kilkanaście: 10 minut nic... 20 minut nic... pół godziny - coś (a wygrywał i tak niezawodny Senna, Prost czy kto tam był u władzy akurat...)

[quote="IceMan11"]@SirKamil Myślę, że jest. Cała F1 skupia się teraz na widowiskowości, a dzisiejsze kwalifikacje takie nie były. W świetle dzisiejszych ustaleń - robimy widowiskowe opony, robimy DRS - to było miałkie. Krótko pisząc. Dzisiaj cały świat F1 robi co tylko się da, aby przyciągnąć widzów, a tu nagle co? Nudy. Napisałbym wręcz, że dzisiejsza sesja kwalifikacyjna odepchnęła kilku niezdecydowanych, o których zamożni ludzie ze świata F1 tak usilnie walczą.[/quote]Dzisiejsza sesja kwalifikacyjna była fantastyczna. Kierowcy wykręcają okrążenia w takich samych warunkach, w takim samym czasie, wpadający na metę jeden za drugim. Siedziałem jak na szpilkach obserwując Raikkonena i kolejno następnych zawodników kończących swoje "golden lapy". Emocje na końcu sesji przy rozstrzygnięciu jak w 9 na 10 suchych kwalifikacji.

Koniec świata! Raikkonen z P2 :) Brawo dla Lewisa. Bardzo dobrze Alonso, lepszy qwal niż Massa. Zapowiada się ciekawy wyścig.

[quote]W obecnej F1 Q3 to 10 minut a nie 5 minut. Takie są przepisy i opony powinny być dostosowane do tych 10 minut (a nie są). [/quote]meh, a skąd ten wniosek? Piątkowe treningi trwają po półtorej godziny a jak sięgam pamięcią na pierwsze robocze przejazdy w FP1 trzeba było czekać po pół godziny. Regulaminowo wyścigi trwa dwie godziny. To znaczy, że musimy dostosować samochody tak, by nie przejeżdżały go szybciej? Czy nie wydaje Ci się słuszne i logiczne, że kwalifikacje są od zakwalifikowania się a nie nakręcania przebiegu? Że istotny jest cel i wynik a nie poboczne liczby takie jak przebieg czy ilość zjedzonych bułek na zapleczu? [quote] To że warunki na torze się zmieniały także nie jest tu żadnym argumentem, bo zaczyna i kończy się wszystko na oponach.[/quote]Ależ oczywiście, że jest argumentem. Kluczowym, którego uparliście się nie rozumieć. Z oponami z granitu mielibyście bezsensowne jeżdżenie po trze w środku sesji bez walki o wynik bo o ten walka zaczęłaby się jak najpóźniej, gdy sam tor oferowałby -0,5 sekundy w bonusie.

@SirKamil Myślę, że jest. Cała F1 skupia się teraz na widowiskowości, a dzisiejsze kwalifikacje takie nie były. W świetle dzisiejszych ustaleń - robimy widowiskowe opony, robimy DRS - to było miałkie. Krótko pisząc. Dzisiaj cały świat F1 robi co tylko się da, aby przyciągnąć widzów, a tu nagle co? Nudy. Napisałbym wręcz, że dzisiejsza sesja kwalifikacyjna odepchnęła kilku niezdecydowanych, o których zamożni ludzie ze świata F1 tak usilnie walczą. Od razu zaznaczam, że nie denerwuje mnie to. I z tym co piszesz, absolutnie się zgadzam, bo to jest swego rodzaju oczywistość.

@SirKamil W obecnej F1 Q3 to 10 minut a nie 5 minut. Takie są przepisy i opony powinny być dostosowane do tych 10 minut (a nie są). To że warunki na torze się zmieniały także nie jest tu żadnym argumentem, bo zaczyna i kończy się wszystko na oponach. BTW - mnie kwalifikacje się podobały, ale ktoś kto nie miał dostępu do LT to się nie dziwię że narzeka, też bym narzekał bo wówczas q3 to... jakaś szopka. Przeciętny widz dostępu to LT nie ma, więc ta "afera" wcale nie jest śmieszna.

Sir Kamil walka z wiatrakami. Calkiem fajne kwalifikacje z przodu Ci co byli szybcy od piątku wiec nie wiem gdzie karty rozdawaly opony a to, że mieli na to tylko jedna szanse to dla mnie super. Przecież zwykle to ostatnie przejazdy są decydujące.

Ale dlaczego ma trwać pięć minut? Jeśli tylko tyle możesz wytrzymać, to włączaj ją 5 minut przed końcem i po problemie. Są różne sesje, różne sytuacje i różne warunki. Czasami potrzeba tych 20-15-10 minut a CZASAMI NIE POTRZEBA i nie ma sensu robić o to takiej śmiesznej afery.

@SirKamil To może niech każda sesja kwalifikacyjna trwa po 5 minut skoro i tak najlepsze czasy robi się na końcu? Same oszczędności.

A ja skłaniam się do tego, że to strategia Vet i But może być ta "lepszą". Biorąc pod uwagę szybką degradację miękkich opon, to oni dość szybko wyjdą na "prowadzenie", a zakładając, że miękkie założą na końcu wyścigu, to będą mogli je lepiej wykorzystać w lekkim bolidzie. Ciekawe ile jeszcze Vet miał zapasu. W Q2 wykręcił przyzwoity czas, mam wrażenie, że trochę mógł by jeszcze urwać. Faworytami do zwycięstwa są dla mnie Raikonen vs Vet. Mam wrażenie, że Rai lepiej poradzi sobie z oponami niż Hamilton, natomiast Vet może wygrać taktyką.

Lewis nie byl za bardzo szczesliwy widzac obok siebie Kimigo. Powiedzial o klopotach z oponami, ale wykluczyl z tej akcji Raikkonena.

Nie wiecie o czym piszecie. W dzisiejszych kwalifikacjach i liczbie okrążeń nie było nic niezwykłego. Problem (choć np. dla mnie to żaden "problem") polegał na tym, że tor bardzo mocno ewoluował w trakcie kwalifikacji co skłaniało wszystkich do pokonania decydujących okrążeń tak późno, jak tylko się dało. Niezależnie od tego ile byłoby opon, bądź jak twarde by były, decydujące wyjazdy i uszeregowania na starcie miałoby miejsce właśnie na ostatnich okrążeniach rozpoczętych na sekundy przed końcem sesji. To niedorzeczne, że wielu z Was tak bezrefleksyjnie nadaje temu kontekst jakobyśmy przez opony tracili jakiś niewiarygodny spektakl walki o PP w okolicach dajmy na to 6-8 minuty przed końcem każdego z segmentów. Budzimy się, hop hop.

@SilverX Chociaż dobrze, że Hamilton wygrał, niektórzy będą musieli zrewidować swoje puste zdania na temat Mercedesa... Hamilton jeszcze niczego nie "wygral". Za sobote nie przyznaje sie punktow.

Coraz bardziej skłaniam się do przekonania, że opony kwalifikacyjne byłyby najlepszym rozwiązaniem. :) @katinka - Merc miał tu wygrać kwalifikacje - to obiekt szyty pod ich bolid. Wyścig to trochę inna sprawa. Osobiście uważam, że Alonso jest poza zasięgiem i tylko Raikkonen ze strategią mniejszej ilości pitstopów będzie mógł mu zagrozić. Liczę na Felipe. :)) @jpslotus72 - opona kwalifikacyjna - pora chyba pójść w tę stronę. :))

Świetne okrążenie Lewisa, chociaż mało agresywne ;) Wydaje się, że to chyba tor dla Merca, bo Rosberg też był szybki i gdyby nie mały błąd miał szansę powalczyć o PP. No ale wyścig to co innego, ciekawi mnie jaka będzie w tym sezonie ilości stopów i czy kierowcy z czołówki startujący na pośredniej mieszance jak Seba i Button dużo zyskają. Cieszy też Hulkenberg na P10, dał Nico radę. Ciekawe też co z Groszkiem, wciąż czekam na jakiś Jego błysk, których w zeszłym sezonie miał sporo pomijając tamte kolizje. Może coś musi mu chyba nie pasować w E21 lub w ustawieniach? Ogólnie emocjonujące kwalifikacje były dzisiaj...:D Jak widać Q1, Q2 jest niepotrzebne, jeśli można pojechać 1 szybkie kółko, podoba mi się tak. Dzięki JPS :)

[quote="zefu"]Myślę, że opinie na temat tych kwalifikacji będą podzielone. Zwolennicy rozdawania kart przez Pirelli będą chwalić nieprzewidywalność, atrakcyjność widowiska powodowana stosowaniem różnych strategii przez zespoły. Przeciwnicy powiedzą, że to nie widowisko, tylko porażka F1, gdzie bolidy zamiast jeździć, stoją w boksach, a kibice nudzą się w tym czasie na trybunach i przed telewizorami. Dziś trudno się nie zgodzić z tymi drugimi...[/quote] To nie Pirelli jest winne temu że kibice się nudzą tylko przepis limitujący liczbę opon. Wystarczy znieść ten limit i będzie szaleństwo w kwalifikacjach, no ale wtedy podniosą się krzyki że F1 staje się za droga (krzyki tych co chcą wielu różnych zespołów w F1 a nie np. czterech po trzy bolidy)

Na tę chwilę - gratulacje dla Lewisa i @katinki... :) Zobaczymy co z tego jutro wyniknie (Mercedes jest naprawdę szybki w kwalifikacjach - inna sprawa to praca z oponami na dłuższym dystansie i... pojemność zbiornika paliwa :). Ale na kwalifikacje faktycznie powinny być chyba osobne zestawy opon. Oczywiście, takich samych dla wszystkich. :)

@IceMan11 Taa, to jest fakt ale mając w pamięci te wszystkie przedsezonowe głosy nt. Mercedesa, że 2s nie da się odrobić przez zimę, że w TOP4 ich nie będzie itp. itd. naprawdę były bezpodstawne... A to, że poprzedni sezon skończył jak się skończył to wina kilku czynników m.in. DDRS, opon i nowego zawieszenia.

Zdecydowanie wolę ponudzić się 7 minut w kwalifikacjach niż następnego dnia 2 godziny bo wszyscy mogą przejechać cały wyścig na jednym komplecie opon bądź tuż przed startem założyć nowy przez co słabsi w sobotę mają mniejsze szanse na jakiś zysk dzięki przemyślanej i/lub ryzykownej taktyce. Wymaganie od zawodników i zespołów odpowiedniego zarządzania ogumieniem uatrakcyjnia wyścigi (pojedynki zawodników, którzy początkowo pojechali agresywniej by później walczyć z przyczepnością z tymi, którzy postawili na równomierny przejazd na jednym komplecie) oraz daje szanse słabszym by dzięki swemu cwaniactwu nawiązać walkę z silniejszymi. Niezbyt rozumiem te powszechne narzekania na opony. 7 minut pustki na torze podczas niektórych kwalifikacji to nie tragedia.

Taktyki Buttona i Vettela są IMO absolutnie nieopłacalne. No, ale zobaczymy. @SilverX W zeszłym roku Mercedes zdobył nawet cały pierwszy rząd. Ale jak to się miało do końcowej klasyfikacji?

@krisow Sutil też miał na koniec w Australii przejechać więcej okrążeń niż inni na początku. A jak było? Po kilku okrążeniach opony były na tyle zmasakrowane, że go di Resta dogonił.

Totalna porażka z tymi oponami. Fajnie gdy opony odgrywają rolę w wyścigach ale gdy odgrywają pierwszoplanową rolę to to już nie są wyścigi tylko walka z oponami.

[quote="SilverX"]Dochodzi do takich paradoksów gdzie to opony wychodzą na pierwszy plan, a nie czysta szybkość bolidu czy danego kierowcy[/quote]Brawo. widzę że ludzie zaczynają się budzić z letargu i dostrzegać ze to już dawno poszło w złą stronę.

Ciekawe Toro Rosso przed Red Bullem

Jakie wyścigi? To już jest walka z oponami ale przecież tutaj nie o to chodzi... Dochodzi do takich paradoksów gdzie to opony wychodzą na pierwszy plan, a nie czysta szybkość bolidu czy danego kierowcy. Chociaż dobrze, że Hamilton wygrał, niektórzy będą musieli zrewidować swoje puste zdania na temat Mercedesa...

R90, wyjechał na oponach pośrednich więc na PP nie miał szans. Może 2 czy 3 pozycje mógłby uratować robiąc czas i tyle. Najgorsze w tym jest to, że po prostu nie wiemy jak mocny jest Vettel. Zapewne po około 10 okrążeniach będzie prowadził, gdy zjadą przed nim po opony i może wtedy wypracować sobie jakąś przewagę. Kończył będzie na nieużywanych miękkich i w lekkim bolidzie, więc przynajmniej teoretycznie będzie w stanie przejechać na nich więcej niż Ci, którzy startują. Tak mi się wydaje.

Cieszy dopiero 9 pozycja Vettela. Dzis miał nie za wesoła minę. Hamilton czas przeszło o 0,5 sekundy lepszy, niż ubiegłoroczny czas Rosberga, co pomimo zakazu stosowania DRS w każdej części toru, sugeruję, że ekipy znów wykonały duży postęp w stosunku do ubiegłorocznych bolidów

Tak trzymać Lewis! :)

Myślę, że opinie na temat tych kwalifikacji będą podzielone. Zwolennicy rozdawania kart przez Pirelli będą chwalić nieprzewidywalność, atrakcyjność widowiska powodowana stosowaniem różnych strategii przez zespoły. Przeciwnicy powiedzą, że to nie widowisko, tylko porażka F1, gdzie bolidy zamiast jeździć, stoją w boksach, a kibice nudzą się w tym czasie na trybunach i przed telewizorami. Dziś trudno się nie zgodzić z tymi drugimi...

Brawo Lewis !

Słabe? To była porażka, strzał w kolano, po co robić 10 minutowe Q2, skoro wystarczy 4-3 minuty?

Ciekawi mnie, co się dzieje z bolidami Red Bulla

Dość słabe widowisko :/