GP Hiszpanii: Alonso najszybszy na otwarcie weekendu

Piątkowy poranek w Barcelonie przywitał kierowców i zespoły dość pochmurną pogodą. Przed startem pierwszego treningu spadł deszcz, więc zajęcia rozpoczęły się na mokrym torze.

Start europejskiej części sezonu dla wielu zespołów oznacza rozpoczęcie kampanii na nowo, zaś większość ekip przywiozła tutaj sporo poprawek, dlatego już kilka chwil po zapaleniu zielonego światła na tor wyjechała większość zawodników. Wśród nich byli m.in. Webber, Sutil, Massa i Bianchi. Jedni zdecydowali się na opony deszczowe, pozostali wybrali przejściówki, jednak po przejechaniu okrążenia instalacyjnego na torze znów zapanowała cisza. Już na samym początku przygodę zaliczył Romain Grosjean, który zblokował tylną oś na dohamowaniu do zakrętu 10 i zaliczył bączka wypadając poza tor.

Pierwszym kierowcą, który ustalił czas pojedynczego okrążenia był Nico Hulkenberg, który po przejechaniu kolejnego kółka poprawił się i z czasem 1:48,508s liderował stawce. W międzyczasie Bottasowi wymieniono przednie skrzydło, a w garażu McLarena prowadzono prace nad mocno zmodyfikowanym bolidem MP4-28, co pozwoliło Perezowi na przejechanie kółka instalacyjnego. Jedynym kierowcą, który nie pojawił się jeszcze na torze był w tym czasie Jenson Button. Mimo tego, że na torze nie było stojącej wody, to jednak wielu kierowców miało problemy z przyczepnością.

Wszyscy czekali na poprawę pogody, jednak na torze pojawili się Hamilton, Vettel i Massa. Brazylijczykowi udało się pobić czas Hulkenberga o ponad 3 sekundy i po przeszło 30 minutach sesji to właśnie kierowca Ferrari objął prowadzenie, jednak po kilku chwilach jego wynik poprawił Romain Grosjean wskakując na pierwsze miejsce z czasem 1:44,714s. W dalszym ciągu przyczepność sprawiała kierowcom sporo problemów, poza tor wyjeżdżali m.in. Sutil, Grosjean i di Resta.

Na półmetku sesji jedynie trzynastu kierowców przejechało pomiarowe okrążenie. W tabeli wyników co chwilę dochodziło do przetasowań. Liderami byli kolejno Alonso, Grosjean, Gutierrez, Vergne i Ricciardo. Wszystkich pogodził Webber, który zameldował się na pierwszym miejscu w czasem 1:40,845s. Warunki na torze stopniowo ulegały poprawie, można było dostrzec kilka suchych linii, jednak tor wciąż był bardzo śliski i nikt nie zdecydował się na założenie slicków.

Tymczasem na 30 minut przed końcem sesji jedynym, który nie przejechał nawet jednego okrążenia był Jenson Button. Kierowca McLarena ostatecznie pojawił się na torze, jednak nie był zadowolony z zachowania bolidu i zjechał do garażu po przejechaniu dwóch okrążeń instalacyjnych. Czasy zaczęły mocno poprawiać, kierowcy bardzo często zamieniali się pozycjami. Na 20 minut przed końcem sesji, oprócz kierowców McLarena, również Vettel i Rodolfo Gonzalez nie przejechali pomiarowego okrążenia.

Pod koniec sesji pierwszym śmiałkiem, który postanowił założyć slicki został Jean-Eric Vergne. W bolidzie Francuza założono prototypową twardą mieszankę przygotowaną przez Pirelli. Pozwoliło mu to wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli z czasem 1:34,710s. Wkrótce w ślady Vergne'a poszli Gutierrez, Rosberg, Ricciardo i Webber, którym również założono twarde opony, jednak w wersji standardowej. Ostatecznie zdecydowana większość kierowców przeszła na slicki, ponieważ tor zaczął bardzo szybko schnąć.

4 minuty przed końcem na czele stawki zameldował się bohater lokalnych kibiców, Fernando Alonso. Szybko został jednak zepchnięty przez Bottasa i Raikkonena. Ostatnie minuty były bardzo pracowite, na torze mieliśmy wszystkich kierowców, którzy próbowali przejechać jak najszybsze okrążenie wokół toru Catalunya. Ostatecznie, ku uciesze Hiszpańskich kibiców, najszybszy okazał się Alonso, który z czasem 1:25,252s wygrał trening. Za jego plecami uplasowali się Massa i Vergne. Jedynym kierowcą bez czasu okrążenia okazał się Jenson Button.


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 19°C
Temperatura powietrza: 19°C
Prędkość wiatru: 2,1 m/s
Wilgotność powietrza: 63%
Mokro