Coletti odnosi domowe zwycięstwo w sprincie

Stefano Coletti wygrał krótki wyścig GP2 na swoim domowym torze w Monte Carlo, dzięki czemu powiększył swoją przewagę w mistrzostwach.

Kierowca Rapaxa zyskał jedną pozycję na starcie i rzucił się w pogoń za ruszającym z pierwszego pola Adiranem Quaife-Hobbsem.

Coletti zaryzykował atak tuż za wyjazdem z tunelu i przed szykaną zrównał się z kierowcą MP Motorsport dzięki czemu objął prowadzenie. Monakijczyk szybko oddalił się od Brytyjczyka na prawie dwie sekundy, jednak później jego przewaga się zmieniała w miarę zarządzania oponami i pojawiania się grainingu. Ostatecznie Coletti minął linięmety 1,8s przed drugim zawodnikiem.

Podium uzupełnił Mich Evans, który awansował na trzecie miejsce po ładnym ataku na Jamesa Calado w Mirabeau już na pierwszym okrążeniu. Nowozelandczyk próbował później gonić Quaife-Hobbsa, jednak nie udało mu się wyprzedzić Brytyjczyka. Calado ostatecznie zakończył wyścig na piątym miejscu, gdyż musiał uznać wyższość także Felipe Nasra, który po raz czwarty w tym sezonie finiszował tuż za podium. Szósty był Rene Binder, który zaliczył słaby start z drugiego pola. Siódme miejsce przez pewien czas zajmował zwycięzca wczorajszego wyścigu, Sam Bird, jednak po walce z Kevinem Cecconem jego opony zostały tak zniszczone, że musiał zjechać po nowy komplet. Ósme miejsce i ostatni punkt zgarnął drugi z Monakijczyków - Stephane Richelmi.


Źródło: autosport.com