Zmiana tylnych opon uniemożliwi zespołom stosowanie tajnego triku
Adam Cooper twierdzi, że niektóre z zespołów nieco inaczej używały tegorocznych opon
29.05.1318:23
3458wyświetlenia

Niektóre zespoły zyskiwały na dosyć osobliwym sposobie pracy z tylnymi oponami, z którego nie biedą mogły już korzystać, jeśli Pirelli zastosuje w Kanadzie ich zmienioną wersję.
Dziennikarz Adam Cooper, ujawnił tajny trik dotyczący tylnych opon. Obecne opony ze stalowym opasaniem pod bieżnikiem są kierunkowe, podobnie jak nowoczesne drogowe opony z kierunkowym bieżnikiem i mają konstrukcję asymetryczną - z góry wiadomo, która opona powinna pracować po lewej a która po prawej stronie auta.
Jednakże niektóre zespoły odkryły, że kiedy założą opony odwrotnie do ich oznaczenia, zyskują poprawę w osiągach. Musiały jednak do tego przystosować swoje bolidy, nie tylko pod względem ustawień, ale w niektórych przypadkach także poprzez zmiany w częściach mechanicznych.
Pirelli planuje jednak dostarczenie na GP Kanady tylnych opon, w których stalowy pas zostanie zastąpiony kevlarowym (jak w zeszłorocznej specyfikacji), aby zapobiec nagłej delaminacji. Tylne opony z kevlarowym pasem nie są kierunkowe, więc trik z zamianą prawych na lewe stanie się bezużyteczny. To, zdaniem Coopera, tłumaczy, dlaczego niektóre z zespołów tak gorliwie broniły się przed wprowadzaniem jakichkolwiek zmian.
Cooper dodaje, że według jego źródeł Mercedes wypróbował ten trik podczas testów w Barcelonie i zastosował go - najprawdopodobniej po raz pierwszy - w czasie wyścigu w Monako. Jeśli w tym tkwiła tajemnica jego poprawy, to paradoksalnie w Kanadzie mógłby mieć znowu problemy z powodu poprawionych opon.
Jednak nie musi tak być, ponieważ mówi się także o tym, że w Barcelonie Mercedes testował również nowe opony na Kanadę i prawdopodobnie nie tylko to - według niektórych źródeł, niemiecki zespół testował też poprawioną geometrię kół.
Źródło: f1sport.autorevue.cz
KOMENTARZE