Jules Bianchi zdradził, że Marussia przystopowała swój rozwój

Po przewie letniej nie zostanie wprowadzonych wiele poprawek
08.08.1313:59
jpslotus72
1563wyświetlenia

Jules Bianchi przyznał, że jego zespół Marussia nie wprowadzi po letniej przerwie tylu poprawek, ile pierwotnie planowano. Rozwój będzie przyhamowany.

Marussia walczy w swoim pojedynku z Caterhamem o dziesiątą pozycją w mistrzostwach, czyli ostatnie z miejsc, za które zespoły otrzymują wsparcie finansowe z podziału zysków FOM. W chwili obecnej Marussia znajduje się na wspomnianej, 10-tej pozycji w klasyfikacji konstruktorów, ale niełatwo będzie jej to miejsce utrzymać.

Mieliśmy w planach kilka technicznych nowinek na okres po przerwie, na Spa-Francorchamps. Ostatecznie niewiele z tego będzie, w zasadzie prawie nic - zdradził Jules Bianchi w rozmowie z dziennikiem Nice-Matin.

Francuz nie powiedział tego wprost, ale Marussia ograniczyła program rozwojowy bezsprzecznie z powodu pieniędzy. Bolid MR02 ucierpi na tym szczególnie w obszarze docisku. Ten aspekt jednak na niektórych torach nie odgrywa tak kluczowej roli, więc nie wszystko jest stracone.

Niektóre z czekających nas obiektów wymagają niewiele docisku aerodynamicznego - potwierdza Bianchi. Więc powinny Marussi bardziej odpowiadać, szczególnie jeśli będzie trochę chłodniej.

Źródło: f1sport.autorevue.cz

KOMENTARZE

4
Zajkos
08.08.2013 12:51
@Adakar Czytałem na jakiejś stronce że mają już opłacone...
Adakar
08.08.2013 12:47
@Zajkos raczej na fakturę za silniki przyszłoroczne... @rno2 walka o 10 miejsce to bedzie jak zawsze, kwestia jednego wyścigu
rno2
08.08.2013 12:39
Ostatnio miałem okazję być na GP Węgier i gołym okiem było widać jak Caterhamy odjeżdżają Marussią w pierwszej fazie wyścigu. Praktycznie co okrążenie oddalali się o kilkadziesiąt metrów... Ale faktycznie nie wszystko stracone, póki co mają to 10 miejsce...
Zajkos
08.08.2013 12:24
Moim zdaniem oszczędzają kasę na przyszłoroczny bolid. Ale jak już niech dadzą dobre poprawki bo nie chcę ich oglądać za Caterhamem!:(