Sutil: Potrzebujemy bardziej przejrzystych decyzji sędziów

Adrian Sutil uważa, że sędziowie Formuły 1 powinni nakładać na kierowców bardziej spójne kary, dogłębnie analizując ich dotkliwość w aspekcie bieżącej akcji na torze.

Sam Sutil został ukarany cofnięciem o trzy pozycje na starcie Grand Prix Włoch za blokowanie Lewisa Hamiltona podczas kwalifikacji, choć później sam Brytyjczyk przyznał, że incydent ten nie miał żadnego wpływu na osiągnięty przez niego - skądinąd rozczarowujący - rezultat.

Kierowca Force Indii przyznał, że zaakceptował karę w nadziei, że stanie się ona fundamentem do wydawania przez sędziów bardziej spójnych decyzji. Myślę że po prostu chcieli dać przykład i powiedzieć, że są spójni w swoich decyzjach. Mam jednak nadzieję że od kolejnego wyścigu nie będzie już kar za podobne sytuacje.

Na Spa jechały przede mną trzy samochody, bardzo mi przeszkadzając i nie nałożono żadnych kar. Nie wszczęto nawet dochodzenia. Tak więc teraz akceptuję to i nie ma problemu, jeśli tylko mamy się przez to znaleźć na właściwej drodze, a sędziowie mają w taki sposób wykonywać swoje powinności podczas każdego kolejnego wyścigowego weekendu. To coś, czego chcą wszyscy kierowcy. Czasem tego nie rozumiemy, bo raz kary nie ma, a innym pojawia się i to bardzo dotkliwa - wyjaśniał.

Niemiec powiedział, że niektóre z decyzji sędziów noszą znamiona kpin, jak choćby nałożenie na Pastora Maldonado kary przejazdy przez aleję serwisową za spowodowanie kraksy z Paulem di Restą w szykanie Bus Stop. Myślę że kara dla Maldonado była jakimś żartem - nie krył zażenowania.

Po tym incydencie wyścig był dla niego skończony, a mimo tego dostał co? Karę przejazdu przez boksy? Zasługiwał na cofnięcie go na starcie kolejnego wyścigu. Wszyscy oczekujemy lepszych, bardziej przejrzystych decyzji i jeśli ktoś robi coś złego, to w porządku, zasługuje na karę. Problem polega na tym, że zawodnicy czasem są po prostu głupkami. Nie mają inteligencji i to dla nich potrzebujemy tych wszystkich przepisów - zakończył Sutil.