McLaren także opcją dla Hulkenberga?

@Adakar mi wyszło 78% - jakiej metody użyłeś? W którym miejscu zszedłeś na drugą pochodną?

@Aquos tu nie chodzi o wyciąg z konta, a o sponsora tytularnego. Telmex miał zastapić Vodafone, a jak widać są pewne "ale". Moim zdaniem wynikają one też z formy Mclarena - dlatego Slim nie chce tak chętnie płacić. Spodziewał się, że przejście do Woking pozwoli jego podopiecznemu walczyć o podia w każdym wyścigu, a tu zonk. No i teraz powstaje pytanie, czy Slim jest dalej skłonny kłaść kasę w kokpit Mclarena, kiedy ich forma jest jaka jest. Z drugiej strony, jaką mają alternatywę ? Ferrari już zamknęło drzwi. Wybór każdej innej ekipy to krok w tył w karierze Pereza i mając w perspektywie GP Meksyku, trzeba mieć Checo w czołowej ekipie. IMO skład Mcl zostanie na 80% utrzymany bez zmian w 2014.

Źle się dzieje skoro (o ile to prawda) taki zespół jak McLaren podejmuje decyzje o wyborze kierowców na podstawie wyciągów z konta...

@katinka Inaczej Kati, Mclaren może nie patrzeć na Pereza pod wzgledem kasy, bo ... niedługo stanie się fabryczną ekipą Hondy i liczy na wpompowanie kasy od Japończyków. Raz, że nie będą już musieli bulić za silniki od Merca, dwa, że dostaną dużego partnera do współpracy - na wyłączność. Ale to perspektywa za kilkanaście miesięcy, a jakość 2014 trzeba przeżyć. Ciekawszym pytaniem byłoby ... "gdzie trafiłby Perez, gdyby Mclaren odesłał go z kwitkiem?" Lotus ? Force India ? ... powrót do Saubera ?

[quote]Jesteś pewna ?[/quote] Podobno pewna jest tylko śmierć i podatki, więc nie nie jestem pewna ;) Ale tak mi się wydaje po prostu i napisałam to w nawiązaniu do sponsorów Pereza, którzy jak mówią nie zapłacili McLarenowi i dlatego Sergio w 2014 jakoby miał w tym zespole już nie jeździć, co jest szansą dla Hulkenberga. McLaren może nie ma takiego budżetu jak RBR czy Mercedes, chociaż pewno niewiele od nich odstaje jeśli o to chodzi. I to przecież zespół z czołówki, więc nie chce mi się wierzyć, aby przy wyborze kierowców patrzyli nie tylko na jazdę i talent, ale tez ile kierowca wniesie ze sobą kasy od sponsorów do zespołu. To nie McLaren, chyba nigdy tak nie robili?

McLaren da jeszcze co najmniej jedną szansę Perezowi. Natomiast co do Hulkenberga, to lepiej żeby trafił do Lotusa, niż miałby wracać do Force India. Oby jednak zespół z Enstone nie miał w przyszłym sezonie gorszego samochodu, jeżeli Nico podpisze z nimi kontrakt.

Bolid McLarena był awaryjny przede wszystkim przez agresywne ustawienia. Ich problemem była skrzynia biegów i to zwykle u Hamiltona padała - albo dojechał wysoko, albo nie ukończył. Grali va banque, a znając przecież Brytyjczyka, on nie potrafi oszczędzać maszyny... ;)

@Angulo - Tak, za wszystkimi awariami w McLarenie stoi Hulkenberg. Logika powalająca. ;) Jak tak dalej pójdzie, to o pełnych składach kierowców dowiemy się w piątkowym treningu do GP Australii 2014. A Hulk znowu może wylądować w SFI albo jeszcze gorze... jako rezerwowy w którejś ze stajni.

@Angulo McLaren sam sobie spartaczył poprzedni sezon budując awaryjny bolid. Co najmniej jeden tytuł był w ich zasięgu.

@Kim Jeong Yeop To przez niego McLaren skończył poprzedni sezon za Ferrari mając lepszy bolid i lepsza pare kierowców... W dodatku spartaczył Lewisowi ostatni wyścig w McLarenie.

Przydałby się w stawce jeszcze jeden solidny zespół - czyli dwa dodatkowe fotele wyścigowe. I jest na to sposób - sprzedać Toro Rosso... :) To takie bajanie, ale gdyby tak Toro Rosso trafiło w solidne ręce i zdjęto by z niego obowiązki edukacyjne względem Red Bulla, ten zespół mógłby walczyć o coś więcej, niż obecnie. No i byłoby to miejsce dla solidnych, także doświadczonych kierowców, a nie jedynie poligon doświadczalny dla "materiału ludzkiego" made in Helmut Marko. I byłoby ciekawiej, gdybyśmy przy okazji rozważań "kto gdzie może przejść" mogli brać pod uwagę także STR. No dobrze, co by było to by było... Nie chciałbym, żeby trzeba było już w najbliższym czasie wybierać między Perezem a Hulkenbergiem - bo Nico niewątpliwie dojrzewa na więcej niż solidnego kierowcę, ale myślę, że i Sergio ma jeszcze potencjał rozwojowy... Więc najlepszym wyjściem wydaje się transfer Hulkenberga do Lotusa. Nawet jeśli w porównaniu z Red Bullem czy Ferrari u Lotusa można znaleźć pewne niedostatki (pod względem długofalowej stabilności i skali zasobów), to w porównaniu z obecnym Sauberem jest to niewątpliwie wyższa półka. W tym wszystkim ciekawe będzie, ile (i co konkretnie) do powiedzenia w McLarenie będzie miała w przyszłości Honda. W Woking już teraz muszą się z tym liczyć, myśląc o składzie zespołu na najbliższe sezony. McLaren może dostać silnik Hondy bezpłatnie - ale czy za darmo?

Znając Angulo to pewnie się jakiejś klątwy dopatrzył :D

Angulo - A co z nim nie tak?

Błagam, tylko nie Hulkenberg...

Bild już przesadza. Hulk będzie jeździł co najwyżej w Lotusie.

[quote="katinka"] komu jak komu, ale McLarenowi raczej na kasie nie zależy.[/quote] Jesteś pewna ?

Do końca kariery będzie co sezon zmieniał zespół :D

Ciekawa by była ta opcja z McLarenem dla Hulkenberga, chociaż nie wydaje mi się aby zrezygnowali z Pereza przecież komu jak komu, ale McLarenowi raczej na kasie nie zależy. Lotus też niezła, ale jeśli oni potrzebują utalentowanego kierowcy i przy okazji kasy, to chyba przydałby się jakiś większy sponsor razem z Nico, a nawet nie wiem, czy takiego ten kierowca ma. Oby tylko chłopak nie został na lodzie, bo Massa czy ktoś tam inny zajmie mu miejsce.

Lubię Pereza i chciałbym go widzieć w McLarenie, który jest w stanie walczyć o wygrane i podia, ale gdyby miał go zastąpić Hulkenberg, byłbym jak najbardziej za. Nico2 ma talent, jest dość doświadczony, a przy okazji dojrzały. Nie wyobrażam sobie, żeby popełniał jakieś głupkowate błędy.

Dobór kierowców, po tym jak w tym roku Hamilton z Rosbergiem stanowią mocną parę która jest skuteczna (głównie ze względu na bardziej ściśnięta stawkę) stał się na tyle ważny że zaczyna przypominać wyścig zbrojeń. Ferrari poszło w ślady Mercedesa a nawet o krok dalej (jak przypuszczam), McLaren może wreszcie zrozumiał coś także. W odróżnienia do Force India, tym razem Hulkenberg nie ma nic do stracenia, bo przyszłośc Saubera nie wygląda różowo. Może Lotus, może McLaren, ja wolałbym McLarena ze względu na Buttona, który byłby dla Nico świetnym odniesieniem, w Lotusie takowego brakuje. Jakkolwiek by nie narzekać na Pirelli, to jednak to że dochodzi do takiego wyścigu zbrojeń jest bardzo pozytywnym aspektem dla tego sportu, czegoś co (jak mniemam) chcieliby wszyscy. W sumie to zabawne, że zespoły zaczęły brać pod uwagę posiadanie dwóch mocnych kierowców dopiero teraz...

Szczerzę Nico ma talent ale jakoś nie widzę go w McLarenie. Tak samo jak średnio chce mi się wierzyć jako i by Nasr jeździł w przyszłym roku w Lotusie... Niech pójdzie do Lotusa.