Sutil oczekuje sporej poprawy od Saubera

@iceneon Rozumiem, że nie śledzisz różnych źródeł, wywiadów, analiz i innych mniej lub bardziej naprowadzających informacji. Śledzisz za to czasy okrążeń. Extra! :)

@iceneon O czym mówisz??? Przecież wiadomo że chodzi nie o najlepsze okrążenie a czasy wszystkich przejazdów.

@zefu Testy dają "coś" zespołom, a Ty nie dowiesz się niczego, poza okrążeniem chwały i tym kto ile kilometrów natłukł.

Niewątpliwie fakt, że rozwalił się dwa razy pomoże Sauberowi. Sutil jest jak QuickNickt - mocny tylko w gębie i wymagający od wszystkich z wyjątkiem siebie.

@Simi Zgadzam się, że takie stwierdzenie może być przesadzone, dlatego nigdzie tak nie napisałem.

@zefu Jeśli o mnie chodzi, to pisałem, że nieprawdą jest twierdzenie, że te testy nic nie dają. Bo przytoczyłeś kilka przykładów rzeczy, które można ocenić po testach zimowych, ale twierdzenie, że układ sił się "klaruje" w trakcie testów jest grubo przesadzone.

@zefu Dodając coś jeszcze - zespoły (w tym i kierowcy) często wypowiadają się że ktoś wygląda na mocnego. Skąd to wiedza? Wiedzą więcej niż zapalczywy fan lubiący statystyki? Wcale nie. Wiedzą co oni sami robili, jeśli jechali blisko granicy a mimo to ktoś był o 1,5 sekundę szybszy to chyba jasne że wyda się dla nich bardzo mocny. Oczywiście, nawet najbardziej udane testy nie wykluczą katastrofy w trakcie sezonu. Merc 2 sezony temu tez wyglądał na mocnego i byli w ... kwalifikacjach, bo sezon kompletnie do bani. Bez wątpienia po samym Jerez mówienie o formie jest jednak przedwczesne, Bahrajn może coś pokazać, ale tez wcale nie musi. Róewnie dobrze może się okazać, że Renault uwinie się problemami dopiero na Australię i znikąd zaczną dominować. Testy pokazują to, co w pewien logiczny sposób można ze sobą porównać, tylko tyle i aż tyle.

Ile razy jeszcze będziecie powtarzać, jak to testy są niemiarodajne i jak to nie wolno wręcz się nimi sugerować? @iceneon jeśli uważasz, ze "nic" się po testach dowiedzieć nie można, to mogę tylko zaproponować uważniejsze ich śledzenie. Jestem daleki od stwierdzeń, że testy dają jakiś klarowny obraz układu sił, ale tak samo nie na miejscu jest powtarzanie w koło, że kompletnie nic po nich nie można wnioskować, bo można wnioskować całkiem sporo i wcale nie mam na myśli tylko szybkości bolidu, na czym chyba się nadmiernie niektórzy skupiają. Jest wiele innych aspektów związanych z testami i pozwalających wysuwać wnioski na temat zespołów. Szybkość, czas, niezawodność w tej fazie to nie wszystko. Jest masa innych tematów, każdy team radzi sobie z nimi inaczej, ma inne problemy. Można jakoś próbować oceniać, kto z większym prawdopodobieństwem wydobędzie potencjał z bolidu, przekuje go na szybkość i inne miarodajne cechy. Podkreślę raz jeszcze, to nie jest zero-jedynkowe i mówienie, że widać "wszystko" albo "nic" jest niepotrzebne. Czy w tym roku testy są mniej miarodajne, niż w zeszłym? Patrząc tylko na mierzalne parametry, owszem. Tylko nie rozumiem, dlaczego niektórzy tak podkreślają, że testy to nie tylko czasy itp, a potem i tak jest sugerowanie się czasami. A propos czasów, to w sumie trzeba by dodać, że zdarza się, że sami kierowcy w wywiadach zwracają na nie uwagę, więc chyba trzeba by ich wyedukować, że "nie wolno" :O

Nic to może przesada, ale o "zweryfikowaniu" układu sił też nie ma co mówić. Praktycznie co roku jest to samo - ludzie za bardzo sugerują się testami zimowymi, a zupełnie niesłusznie. W tym sezonie testy są jeszcze mniej miarodajne ze względu na zupełnie nowe przepisy, więc radzę zachować dystans to obu tur - zarówno w Jerez, jak i w Bahrajnie.

Bahrajn zweryfikuje układ sił, ale dopiero 6-go kwietnia. Testy to testy i nic się po nich nie dowiesz.

W Bahrajnie się dowiemy kto i jak jest silny, to będzie 'przedsionek' sezonu. Sugerowanie się wynikami testów w Jerez może być zgubne, a Bahrajn lepiej zweryfikuje układ sił.