Alonso: Nic się nie zmieni w ściganiu

Hiszpan uważa, że nowe regulacje niczego nie zmieniły w kwestii ścigania
07.03.1414:25
Łukasz Godula
2359wyświetlenia

Fernando Alonso nie oczekuje zmiany stylu ścigania się w Formule 1 w 2014 roku, pomimo znacznych zmian w regulacjach technicznych na ten sezon.

F1 szykuje się na nową erę silników turbodoładowanych i nową specyfikację aerodynamiczną, co zmieniło wygląd obecnych bolidów w stosunku do poprzedników. Jednak po zakończonych testach przedsezonowych, Alonso uważa, że zmiany w bolidach na ten rok nie wywrą dużego wpływu na ściganie.

Nie ma dużej zmiany w porównaniu do poprzednich lat - powiedział. Jeśli chodzi o styl jazdy, nie ma niczego wielkiego. Oszczędzaliśmy opony od pierwszego okrążenia w zeszłym roku i tak samo jest teraz. Nic się nie zmieniło. Nie wydaje mi się, by coś się mocno zmieniło, jednak oczywiście bolidy są wolniejsze.

Podwójny mistrz świata wyznał, że nie jest pod wrażeniem perspektywy wolniejszych bolidów na dystansie wyścigowym w nadchodzącym sezonie.

Bolidy mają mniejszy docisk i w wyścigu mają mniejszą moc, ponieważ musisz rozdzielać energię z baterii nieco oszczędniej niż w kwalifikacjach - stwierdził Hiszpan. Wszystko to czyni wyścig znacznie wolniejszym na całym dystansie. Lubimy mieć szybkie bolidy, a nie wolne.

Zdecydowanie jest inaczej, zwłaszcza jeśli chodzi o prędkości - powiedział o nowej jednostce. Na wyjściu z zakrętu sterowność jest inna, ponieważ turbo się rozkręca, więc musisz założyć, kiedy nadejdzie pełna moc. Dodatkowo moc na prostych jest nieco inna. KERS wykonuje dużo roboty. Obecnie mamy prawie dwa razy więcej mocy z odzyskiwania energii, więc daje to mocnego kopa gdy jest aktywne. Jest to zdecydowanie dziwne.

KOMENTARZE

13
jpslotus72
08.03.2014 10:17
Nie wiem, czy to z tej samej wypowiedzi - ale tutaj Fernando podkreśla raczej odmienność "nowej F1" (wypowiedź datowana na wczoraj):[quote]"Nowe regulacje w Formule 1 bardzo różnią się od tego, do czego byliśmy przyzwyczajeni. Myślę że koncepcja tego, z czego składa się weekend wyścigowy - z sobotą i niedzielą - będzie zupełnie odmienna. W kwalifikacjach będziemy się starali wydobyć z samochodu wszystko, dociśniemy nową jednostkę napędową do limitu, aby osiągnąć absolutnie maksymalny rezultat. Jednak w wyścigu zdecydowanie nie zbliżymy się do tego poziomu. W zeszłym roku mogliśmy do końca wyścigu, na nowych oponach, przejeżdżać bardzo szybkie okrążenia, podczas gdy w tym sezonie w końcówce wyścigu trzeba będzie myśleć o tym, ile zostało paliwa, w jakim stanie są systemy energii i opony. Trzeba będzie być bardzo sprytnym, żeby panować nad tymi wszystkimi parametrami i nowe strategie wyścigowe mogą nie pozwolić kierowcom na jazdę "na całego" do końca wyścigu. My, jako kierowcy, przyzwyczaimy się do tego dosyć szybko i mam nadzieję, że te regulacje nie będą zbyt szybko zmieniane i pozostaną takie przez kilka lat. W innym przypadku kibice mogliby stracić zaufanie do tej nowej Formuły 1, która jest bardzo skomplikowana także dla nich."[/quote]źródło: http://f1news.autoroad.cz/novinky/46933-alonso-zaver-zavodu-bude-letos-pomalejsi-musite-myslet-na-baterie-palivo-i-pneumatiky/ Zatem, jak ktoś już wyżej stwierdził, takie samo powinno zostać tylko to, że wygrywa najlepszy (w danych warunkach)... Tylko że w tym roku nie do końca wiadomo kogo lub co mamy rozumieć pod pojęciem "najlepszy" - kierowca? silnik? A w przypadku silnika, czy najlepszy to znaczy ten o najlepszych osiągach, czy najbardziej niezawodny (Mercedes zdaje się trafił w czarne w obu tarczach)? W każdym razie, nieco osłabnie wymowa innego, fundamentalnego dla F1 pojęcia - "najszybszy".
LH44fan
07.03.2014 08:42
Wygra ten kto się najszybciej przyzwyczai. :)
Aeromis
07.03.2014 08:30
@hawaj Alonso czasem bredzi i mówię to jako jego fan, ale nie aż tak :D O coś mu szło, a może to tylko kontekst pytania i odpowiedzi... (więc w ogóle nie wiadomo o co chodzi) [quote]Jak ktos byl do tej pory dobrym kierowca to takim pozostanie.[/quote]Oby nie, oby nowe bolidy i zwiększone możliwości uślizgów wyeksponowały tych najwybitniejszych miażdżąc tych zaledwie dobrych! ;)
Xjumpaytech
07.03.2014 08:07
Przecież ta wypowiedź jest prosta. Fernando mówi, że nic nie zmieniło się w stylu jazdy, wyścigach i strategii. A zmieniło się tylko zachowanie silników i KERS, który teraz jest ERS. Wcześniej moc była na "zawołanie" teraz trzeba czekać na "kopnięcie" ze strony turbiny. Tutaj jest jakoś tak niejasno przetłumaczone.
MairJ23
07.03.2014 07:47
Moze mu chodzi ze kazdy kierowca ma taki sam "problem " i ze sily w stawce sie niewiele zmienia. Nadal on bedzie jednym z najszybszych i nalezy sie bac Vettela ktory bedzie sie zblizal z dalszych pozycji tak samo jak Hamiltona ktory bedzie atakowal od samego poczatku i tak dalej. Jak Jenson bedzie mial taki bolid na jaki wyglada ze bedzie mial to tez bedzie sie liczyl. Jak ktos byl do tej pory dobrym kierowca to takim pozostanie. Moze zobaczymy walke Rosberga na czele tabeli i zdobywajacego korone... coz... wszystko sie moze zdarzyc w tym sezonie. Ale Ferdek cos dziwnie gada :) Nie da sie ukryc.
hawaj
07.03.2014 06:44
Może i nie było odkrywcze ale przynajmniej miało większy sens niż wypowiedź Ferdka :)
hejter
07.03.2014 06:30
@hawaj Cóż za odkrycie Ameryki. Jeśli rzeczywiście taki miał być sens wypowiedzi Alonso to zastanowię się nad jego IQ :D
hawaj
07.03.2014 06:19
Generalnie chodzi o to że pomimo radykalnej zmiany przepisów cały czas chodzi o to samo - być pierwszym na mecie. Zauważcie że to jest idea wszystkich serii wyścigowych - pomimo tego że są między nimi olbrzymie różnice. Począwszy od kartingów, przez serie DTM i temu podobne,rajdy, Nascar, GP2 aż po F1 zasada jest jedna - wygrać :)
Linus
07.03.2014 02:54
Też nie rozumiem o co w tym chodzi. Już któryś raz mówi o tym, że nie widzi wielkich różnic względem poprzedniego roku. Inni kierowcy nie wypowiadają się w takim tonie. Chciałbym móc myśleć, że to dlatego, że samochód Ferrari jest lepiej zbalansowany i łatwiejszy w prowadzeniu dla kierowcy, ale czy to prawda, przekonamy się dopiero w Australii.
Aeromis
07.03.2014 02:11
Jakby zamiast kierownicy były pady od playstation to może by zauważył różnicę. ;-) Perspektywa niższego docisku i wyższych obrotów to duża zmiana, do ERS, do tego nie wiadomo jak to będzie z paliwem. A może to wskazówka, że problemów z paliwem Ferrari mieć nie będzie żadnych?
peter01
07.03.2014 02:11
@Lukas @Kazik Może Ron Dennis mu to pisał. :)
Kazik
07.03.2014 01:30
Faktycznie...Fernando trochę dziwnie gada.
Lukas
07.03.2014 01:26
Nic się nie zmieni, ale wszystko jest dziwne, i kompletnie inne - Alonso w formie ;)