Stewart: Duże różnice w osiągach zagrożeniem dla bezpieczeństwa

Szkot przewiduje, że mogą one doprowadzić do wielu incydentów.
15.03.1408:47
Nataniel Piórkowski
1963wyświetlenia

Były trzykrotny mistrz świata - Sir Jackie Stewart uważa, że duże różnice w czasach osiąganych przez bolidy z czołówki i końca stawki, stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa kierowców.

W trzecim treningu przed Grand Prix Australii, rozegranym w całości w sprzyjających warunkach atmosferycznych, różnica pomiędzy pierwszym Nico Rosbergiem a dziewiętnastym Marcusem Ericssonem wynosiła 6,7 sekundy. Stewart obawia się, że w wyścigu może to doprowadzić do wystąpienia niebezpiecznych sytuacji.

Widzę w tym bardzo, bardzo duży problem. Kierowcy którzy są sześć sekund wolniejsi od najszybszych samochodów stanowią duże zagrożenie. Trzeba pamiętać że gdy rozmawiamy o bezpieczeństwie w Formule 1, to poruszamy kwestię życia i śmierci. Nie mogę zrozumieć tego, że inni wydają się aż tak tego nie dostrzegać - powiedział Szkot niemieckiemu Die Welt.

KOMENTARZE

4
A-J-P
15.03.2014 05:23
zapomniał dodać, że Q3 było na sucho Q2 na mokro a Q1 wilgotny tor .... ma to jakieś przełożenie na czasy więc niech nie pier......i :)
Kazik
15.03.2014 09:08
Nie pierwszy raz histeryzuje. Nie wiem po co. A taki zacny kierowca...
Wit91
15.03.2014 08:14
Gada pierdoły i tyle.
slawek_s
15.03.2014 08:09
z całym szacunkiem dla Stewarta, ale *** jak potłuczony. W czasach Minardi różnica między czołówką i Minardi wynosiła średnio 5 sekund, czasem więcej, na okrążeniu i jakoś nie występowały "duże zagrożenia"