Wolff niezadowolony z bardzo niskiej frekwencji kibiców na Hockenheim

W piątek trybuny niemieckiego toru świeciły pustkami.
18.07.1421:27
Nataniel Piórkowski
1605wyświetlenia

Szef Mercedesa - Toto Wolff uważa, że jeśli podczas GP Niemiec na trybunach nie pojawi się duża liczba kibiców, F1 powinna zadać sobie pytanie o swoje cele.

Po alarmujących danych dotyczących oglądalności sportu w Niemczech, sprzedaż biletów na tegoroczny wyścig na torze Hockenheim cieszy się zaskakująco małym zainteresowaniem - nawet pomimo tego, że liderem klasyfikacji generalnej jest Niemiec - Nico Rosberg, ścigający się dla Mercedesa.

Wolff przyznał, że chociaż mała ilość kibiców jaka zasiadła na trybunach podczas piątkowych treningów była rozczarowaniem, to liczy, iż sytuacja poprawi się w sobotę i niedzielę. Nie jest to coś satysfakcjonującego. Jeśli porównamy piątek na Hockenheimringu z piątkiem na Silverstone lub w Austrii, to jest to zupełnie inny świat. Musimy zrozumieć dlaczego tak się dzieje.

Nie wiem ile sprzedano już biletów na niedzielę - wiecie, jest dużo ludzi którzy prawdopodobnie podejmą decyzję w ostatniej chwili w zależności od weekendu - trzeba przeanalizować to zjawisko. Jeśli dalsza cześć weekendu będzie wyglądała podobnie jak dziś, to musimy o tym pomyśleć - dodał.

KOMENTARZE

9
WooQash
19.07.2014 02:02
A przecież taki tanie bilety były po meczu reprezentacji Niemiec z Brazylią w MŚ :P
Witekb
18.07.2014 09:13
Nic dziwnego. Wiekszosc kibicow ktorzy kupili bilet na GP Niemiec byla wczesniej na Red Bull Ringu i sie zawiedli. Gp3 jest glosniejszy od F1 - taka smutna prawda
Aeromis
18.07.2014 09:12
Po co mają przychodzić, skoro nie jest to (według Hamiltona) domowe GP walczącego o tytuł Rosberga? Wolf niech podziękuje Lewisowi, na pewno "pomógł"! ;-)
ICEman
18.07.2014 08:30
w 2013 na Nurburgring trybuny były pełne podczas wyscigu. Ale Nurburgring to inna kultura i tradycja, pewnego rodzaju świątynia motorsportu.
dan193t
18.07.2014 08:18
Tak jak większość onetowców wyłączało telewizory po wypadku Kubicy. Po prostu Niemcy znają się na rzeczy i są świadomi, że ktoś im chce wcisnąć bubel, a nie emocjonujące wyścigi. Tempo gorsze o 6 sekund niż 10 lat temu.. F1 ani nie wygląda na szybką, ani nawet nie brzmi jak trzeba..
Dante
18.07.2014 07:57
@TommyYse - Tak, a jak Argentyńczyk został papieżem, to wszyscy katoliccy Niemcy wyrzekli się wiary - true story, w internecie nikt nie kłamie. ;)
TommyYse
18.07.2014 07:44
Ktoś tu pisał (lub na forum), że Niemcy to raczej kibice Vettela niż Rosberga i jak Vettel odpadł z GP Monako to widownia sprzed telebimu w miejscu publicznym się rozeszła, pomimo tego że Rosberg prowadził.
pawlos
18.07.2014 07:39
Ekologia i spowolnienie bolidów zaczyna odbijać się czkawką
Karol24
18.07.2014 07:38
W porę się obudził. W Niemczech od kilku lat spada frekwencja na torach i przez telewizorami.