FIA zamierza przeanalizować system przyznawania superlicencji

FIA zamierza przejrzeć system przyznawania superlicencji w związku z pytaniami o drogę, jaką muszą przejść kierowcy starający się ją uzyskać.

Dyskusja odnośnie procedur towarzyszących przyznawaniu superlicencji, rozpoczęła się pod koniec sierpnia wraz z potwierdzeniem Maxa Verstappena jako kierowcy Toro Rosso w 2015 roku. Holender, który w chwili obecnej ma 16 lat, przechodzi właśnie przez pierwszy sezon startów za kierownicą jednomiejscowego bolidu.

Ta sytuacja spowodowała, iż prestiż mistrzostw GP2 oraz World Series by Renault uznawanych za przedsionek Formuły 1, stał się wątpliwy. Ponadto na start w Grand Prix Włoch w barwach Caterhama nie otrzymał pozwolenia Roberto Merhi, który jest dużo bardziej doświadczony od Verstappena i ma na swoim koncie tytuł mistrza Formuły 3 Euroseries z 2011 roku. Federacja uzasadniając swą decyzję, poinformowała, iż mistrzostwo Hiszpana nie mieści się w regulacjach czasowych, które zezwalają na przyznanie superlicencji przez 365 dni od wygrania danej serii.

Dyskusje na ten temat odbyły się po raz pierwszy na torze Monza i jak potwierdziło FIA, system ten zostanie poddany analizie. Administracja FIA uzyskała pozwolenie na sprawdzenie warunków kwalifikacji do przyznania superlicencji, w konsultacji ze wszystkimi stronami. Propozycja została zatwierdzona przez Światową Radę Sportów Motorowych i głos zostanie podniesiony w grudniu, by przygotować zmiany na 2016 rok - możemy przeczytać w oświadczeniu Federacji.

Jak przyznał dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier, zasady muszą zostać ponownie rozpatrzone, ze względu na zmiany, jakie w ostatnich latach przeszły juniorskie serie. Są różne problemy. Jednym z nich jest ekonomia, jako, że niektóre zespoły chcą sprzedawać kokpit kierowcom na piątkowe treningi, a wśród kandydatów znajdują się osoby niespełniające wymogów superlicencji. Kolejny problem, o którym wiemy od kilku lat, to iż pojawiło się wiele nowych serii i droga do F1 nie jest jasna. Wymogi odnośnie sueprlicencji muszą zostać zaktualizowane. Niektóre mistrzostwa zniknęły, niektóre dalej funkcjonują, a z kolei ich poziom zaczął się bardzo od siebie różnić - powiedział Francuz.