Alonso nadal ma ważny kontrakt z Ferrari?

Pojawiły się plotki, jakoby włoska ekipa nie rozwiązała jeszcze kontraktu z Hiszpanem
30.10.1411:13
Paweł Zając
3463wyświetlenia

Zdaniem magazynu Auto Motor und Sport sytuacja kontraktowa pomiędzy Ferrari i Fernando Alonso może być dodatkowo skomplikowana faktem, że umowa Hiszpana nie została jeszcze rozwiązana.

W gąszczu plotek związanych z Alonso mówiło się, że niezadowolony z wyników Hiszpan zdecydował się na wykorzystanie klauzuli w swoim kontrakcie i odejście z zespołu z Maranello.

Niemiecki magazyn twierdzi jednak, że taka sytuacja nie miała miejsca i obie strony cały czas związane są ważną umową, co, w przypadku potwierdzenia się doniesień na temat Sebastiana Vettela, może oznaczać, że Ferrari ma kontrakty na przyszły rok z trzema kierowcami. Kluczowym dla całego zamieszania ma być to, kto zrywa kontrakt.

Jeśli to Hiszpan będzie rozwiązywał umowę (zakładając klauzulę wyników) to może on to zrobić bez żadnych konsekwencji, jeżeli natomiast Ferrari będzie głównym prowodyrem rozstania, to najpewniej dojdzie do sytuacji takiej jak w sezonie 2009, kiedy włoska ekipa musiała wypłacić odszkodowanie Kimiemu Raikkonenowi za zerwanie ówczesnego kontraktu.

AMuS twierdzi, że Alonso tak czy inaczej nie założy w przyszłym roku czerwonego kombinezonu, jednak ważna umowa możne stawiać go w lepszej sytuacji, gdyż w przypadku odejścia z F1 Ferrari musiałoby wypłacić mu pełną wartość pozostałego kontraktu, co na pewno jest kwota liczoną w dziesiątkach milionów Euro. Warto również dodać, że rozwiązanie łamigłówki związanej z dwukrotnym mistrzem świata może nastąpić już w ten weekend, gdyż plotki sugerują, że w Austin pojawi się Sergio Marchionne, który ostatecznie ogłosi przyszłorocznych kierowców Ferrari.

KOMENTARZE

23
derwisz
31.10.2014 01:29
@ManiakF1 [quote="ManiakF1"]więc w porównaniu Alonso-Hamilton lepiej wypadł ten drugi.[/quote] Nie wiem co próbujesz udowodnić ale wiem , ze nie masz bladego pojęcia o tym co się działo w tamtym sezonie, nie obserwowałeś wyścigów a nawet mam podejrzenia graniczące z pewnością, że nie bardzo orientujesz się w punktacji końcowej tamtego sezonu sezonu.
ManiakF1
30.10.2014 11:44
Najlepiej by było jakby każdy miał taki sam bolid, tylko z ustawieniami pod swoje preferencje, oczywiście idealnie dobranymi, wtedy byśmy mogli się tak naprawdę przekonać kto jest naj. Jak na razie jedynym porównaniem lepszości kierowców jest jazda w tym samym teamie, więc w porównaniu Alonso-Hamilton lepiej wypadł ten drugi. Nie wiem co tzw. wyznawcy Alonso próbują uświadomić.
macieiii
30.10.2014 10:40
mi chodziło tylko o fakt bezsensownej dyskusji o najlepszego. Alonso, Hamilton może ktoś inny. Naprawdę nie ma człowieka który mógłby to rozstrzygnąć. Dajcie trzecie bolidy to przynajmniej będziemy mądrzejsi, jeśli i tak ma to nadejść.
ManiakF1
30.10.2014 10:35
rocque Gdzie ja wypomniałem Alonso, że przegrał z debiutantem? Piszę tylko, że NAWET JEŚLI Lewis był słabszy, to miał do tego prawo, bo był debiutantem. Czytaj ze zrozumieniem, bo potem takie nieporozumienia wychodzą. [quote]Jedyna osoba, z którą przegrał Alonso w 2007 to on sam. [/quote] Właśnie to bardziej pasuje do Hamiltona, bo on przegrał ze samym sobą nie wytrzymując presji przez co wpakował się w żwir w Chinach czy wcisnął ten felerny guzik na Interlagos. [quote]Gdyby nie nieczyste zagrania mógł spokojnie zgarnąć tytuł, a tak tylko zrównał się punktami z Hamiltonem. [/quote] No właśnie, gdyby. Gdyby nie dwie wyżej wymienione sytuacje, to Lewis byłby mistrzem i odstawiłby Alonso na kilkanaście punktów. Tak gdybać to każdy sobie może. [quote]Nie przegrał przez brak szybkości, tylko przez brak opanowania. [/quote] A czy to ma jakieś znaczenie przez co przegrał? Przegrał i tyle, w F1 szybkość jest najważniejsza ale nie jest jedynym czynnikiem do sukcesu. To, że różnicą była ilość 2 miejsc w wyścigach, to efekt niepowodzeń Hamiltona w końcówce sezonu.
rocque
30.10.2014 10:04
@ManiakF1 Widzę, że nie do mnie, ale się wtrącę. [quote]Na jakiej podstawie wnioskujesz, że Alonso był lepszy od Hamiltona w 2007? Przypominam, że gdy walka o mistrza weszła w decydującą fazę w deszczowym GP Japonii to Ferdek się roz***ił a Lewis pojechał po zwycięstwo. Nawet jeśli Brytyjczyk był słabszy od Hiszpana to miał do tego prawo, bo był debiutantem.[/quote] Nie wiem czy to jest jakaś ujma przegrać z debiutantem, który jest bardzo szybkim kierowcą? On przegrał z Sutilem czy z Hamiltonem!? :) W dodatku wtedy nie było zakazu testów, więc Lewis się solidnie przygotował, a ze zmianą przepisów zabrano Alonso Micheliny, które mu chyba pasowały - nie można zaprzeczyć, że zmiana nie zwiększyła delikatnie szans Lewisa (tzn. nie zrównała szans). Jedyna osoba, z którą przegrał Alonso w 2007 to on sam. Gdyby nie nieczyste zagrania mógł spokojnie zgarnąć tytuł, a tak tylko zrównał się punktami z Hamiltonem. Nie przegrał przez brak szybkości, tylko przez brak opanowania. Jeśli mamy ich porównywać na chwilę obecną, to wg mnie porównując ich szybkość można wstawić znak równości, chociaż Lewisa w słabej maszynie to chyba dawno nie widziałem ;) Jednak ostatecznie lepszym kierowcą jest Alonso. Dlaczego? - Jest bardziej regularny niż Hamilton, więcej wyciśnie ze słabej maszyny. Gdyby Alonso jeździł w Mercedesie, myślę że Rosberg tytułu mógłby szukać jedynie w awariach bolidu. (nie umniejszając Lewisowi, ale kilka quali mógł pojechać lepiej ;) )
ManiakF1
30.10.2014 09:22
Kamikadze za to ty jesteś zaślepiony nienawiścią w stosunku do Lewisa Hamiltona. Na jakiej podstawie wnioskujesz, że Alonso był lepszy od Hamiltona w 2007? Przypominam, że gdy walka o mistrza weszła w decydującą fazę w deszczowym GP Japonii to Ferdek się roz***ił a Lewis pojechał po zwycięstwo. Nawet jeśli Brytyjczyk był słabszy od Hiszpana to miał do tego prawo, bo był debiutantem.
Kamikadze2000
30.10.2014 06:38
@mich909090 - zaślepia cię uwielbienie i przecenianie Hamiltona. A prawda jest taka, że mimo przeciwności losu i starań McLarena Alonso i tak był lepszy od Hamiltona (i nie chodzi mi tu kl. gen.). Teraz dałby mu taką lekcję, jak Raikkonenowi. ;) P.S. A co mają powiedzieć, że "jestem najlepszy" - to nie wróży dobremu PR. @macieii - jestem święcie przekonany, iż Chilton w tegorocznym Mercedesie walczyłby o majstra. ;) Tyle prawdy o F1.
MairJ23
30.10.2014 06:24
@macieiii a ja sie z toba nie zgodze bo tak na serio ani ty ani ja nie znamy potencjalu Chiltona. Daj mu lepszy samochod na miare chocby Ferrari to sie wtedy przekonamy gdzie Chilton jest ze swoimi umiejetnosciami.
ManiakF1
30.10.2014 05:22
Ciekawe jak to będzie z Fernando. Jeśli Ferrari zajmie miejsce w klasyfikacji konstruktorów poza podium, to Alonso może odejść bez szwanku. Obecnie zanosi się na to, że będą 4.
macieiii
30.10.2014 05:02
ja myślę że Alonso jest lepszy od Chiltona. Chyba każdy się ze mną zgodzi.
mich909090
30.10.2014 05:00
Alonso jest lepszy od Lewisa? Proszę was co najwyżej są na równi (sami się tak oceniają) co by nie wkurzać fanów Alonso.
iceneon
30.10.2014 04:49
@mich909090 Lewis jest lepszy od Alonso? A to dobre.
mich909090
30.10.2014 04:49
@derwisz Co takiego Alonso zrobił czego Lewis nie mógłby zrobić lub nie zrobił?
derwisz
30.10.2014 03:59
@mich909090 Tyle tylko , ze Lewis nigdy nie dokonał tego o czym mówimy. :)
mich909090
30.10.2014 02:58
@iceneon Mówiłem o jednym kierowcy który już raz tego dokonał, a od tego czasu dojrzał i nabrał doświadczenia i jest nim Lewis. Ponadto Alonso tez popełnia błędy nikt nie jest perfekcyjny. Ja z drugiej strony jakoś nie wyobrażam sobie żeby Lewis dostał od kogoś baty wyjątkiem jest sezon 2011 ale wtedy nie było walki o mistrzostwo ( inny poziom koncentracji).
iceneon
30.10.2014 02:41
@mich909090 Podaj proszę nazwiska z obecnej stawki, bo ja jakiś ślepy chyba jestem.
Yurek
30.10.2014 01:54
[quote="Phaedra"]McL zaktualizował swoją stronę, dodając hiszpański a w gronie największych jego kierowców pojawił się Alonso.[/quote] Aż wszedłem z ciekawości i zastanawia mnie... Dlaczego w gronie tych "największych" są Blundell czy Johansson?
mich909090
30.10.2014 12:23
@derwisz Ja potrafię sobie wyobrazić kierowcę który pojedzie lepiej od niego, a nawet mam na to dowód historyczny :)
derwisz
30.10.2014 12:09
"ALO młodszy i lepszy już nie będzie". Biologii oszukać się nie da, moim zdaniem również nie da się jeździć bardziej perfekcyjnie jak robi to Hiszpan. W każdym bądź razie trudno mi sobie wyobrazić, że obecnie któryś z kierowców byłby w stanie przejechać sezon lepiej od niego.
jumbol0801
30.10.2014 11:34
W 2015 wprowadzą trzy bolidy na team i Ferrari w składzie Alonso Raikkonen Vettel Bardzo mi odpowiada;D Mam nadzieję że trafi do zespołu który pozwoli mu zdobyć kolejny tytuł na który zasługuje od lat.
Phaedra
30.10.2014 11:32
McL zaktualizował swoją stronę, dodając hiszpański a w gronie największych jego kierowców pojawił się Alonso.
Aeromis
30.10.2014 11:22
I tego mu właśnie życzę. McLaren to "przygoda" prawdopodobnie na dwa lata, ALO młodszy ani lepszy już nie będzie, więc przypuszczam że to słaby pomysł. Poza tym byłby to znamienity znak jak to nowe szefostwo nieefektywnie wydaje pieniądze - coś z czego znane było stare szefostwo. Z kontraktem Alonso to w ogóle fajna sprawa. Najpierw media donosiły (a raczej napominały), że Fernando może rozwiązać kontrakt, a teraz donoszą że być może wcale jej nie rozwiązał... Żadnych potwierdzeń.
rno2
30.10.2014 11:03
Alonso zostanie kierowcą testowym Ferrari :-)