Alice Powell wystartuje w pierwszym treningu do GP Abu Zabi z Caterhamem?

Brytyjka nie wyklucza, że będzie starała się wystartować w całym weekendzie
12.11.1418:23
Mateusz Szymkiewicz
2440wyświetlenia

Alice Powell potwierdziła, że złożyła ekipie Caterham propozycję wystartowania w pierwszym treningu do Grand Prix Abu Zabi.

Stajnia z Leafield w celu powrotu do stawki Formuły 1 od rundy na torze Yas Marina, ogłosiła zbiórkę pieniędzy i jak na razie udało się uzbierać połowę wymaganej kwoty. Jak się okazało, dziadek Alice Powell - Jim Fraser, zaproponował właścicielom ekipy 35 tysięcy funtów, w zamian za umożliwienie jego wnuczce startu w pierwszym treningu za kierownicą bolidu F1.

Dla mnie jest to po prostu wiadomość, dowiedziałam się o tym dzisiaj rano, kiedy przeczytałam Daily Mail - powiedziała 21-latka. Mój dziadek, który mi pomagał przez całą wyścigową karierę, podjął decyzję by pomóc finansowo Caterhamowi, w zamian za umożliwienie mi startu w pierwszym treningu. Tak długo jak będę miała szansę wystąpić, mam wsparcie pewnych inwestorów, którzy mogą zainwestować w ekipę i umożliwić mi tę szansę.

Pomimo złożenia propozycji startu tylko w pierwszej sesji treningowej, Brytyjka nie wyklucza, iż podejmie działania mające na celu umożliwienie jej udziału w reszcie weekendu wyścigowego. Jeżeli pojawi się możliwość pozostania w samochodzie w kwalifikacjach oraz wyścigu, to oczywiście nie powiem «nie».

Warty odnotowania jest również fakt, iż Powell nie posiada superlicencji upoważniającej do udziału w sesjach Grand Prix, aczkolwiek ma ona nadzieję, że punkt zdobyty przed dwoma laty w mistrzostwach GP3, pomoże jej przekonać FIA. Jestem dosyć pewna siebie. Będzie ciężko, ponieważ w przeszłości pojawiali się na torze ludzie, którzy brali udział w testach i później ich odsyłano, mówiąc, że «nie masz superlicencji i my jej ci nie damy». Uważam, że będzie to dobre dla sportu, jeżeli pojawi się na torze kobieta podczas wyścigu lub testu. Mamy oczywiście Susie Wolff, która wykonuje dobrą pracę i jest to naprawdę dobre dla tej dyscypliny.

Brytyjka dodała także, iż jeżeli uda jej się zabezpieczyć posadę na rundę w Abu Zabi, to będzie chciała wcześniej odbyć kilka jazd w symulatorze, by nabrać więcej doświadczenia. Muszę skorzystać z symulatora i nauczyć się toru w Abu Zabi. Jeździłam tu przed rokiem, więc będę musiała go sobie odświeżyć. Ostatni raz siedziałam w bolidzie kilka tygodni temu w Formule Renault Asia, więc różnica będzie dosyć spora. Muszę przygotować także swoje ciało, wrócić na siłownię i pracować tak mocno, aż będę w stanie.

KOMENTARZE

18
krzysiek000
13.11.2014 11:55
[quote="Indy"]Ericsson ponoć płacił ponad 11 milionów euro za cały rok.[/quote] Tutaj lepszym punktem odniesienia byłby Lotterer, który kupił fotel na jeden wyścig. A ile zapłacił? Nie mam pojęcia, bo nigdy zbytnio kwestie finansowe w tym sporcie mnie nie interesowały.
marvin
13.11.2014 08:39
A propos kosztów poszczególnych części w tym jakże "tanim" "sporcie" :) "Nie jestem odpowiedzialny za koszt całej jednostki napędowej, który wynosi obecnie 40 milionów euro, a kiedyś była to suma 8 milionów" G.Lopez źródło: http://www.autosport.com/news/report.php/id/116725/ "The breakdown for an average team went as follows: Hybrid power system $28 million (jednostka napędowa?) Gearbox and hydraulics $5 million (skrzynia biegów i hydraulika) Fuel and lubricants $1.5 million (paliwo i płyny) Tyres $1.8 million (opony) Electronics $1.95 million (elektronika) IT $3 million (systemy informatyczne) Salaries $20 million (wynagrodzenia) Travel and trackside facilities $12 million (podróże i zakwaterowanie) Chassis production/manufacturing $20 million (produkcja nadwozia i podwozia) Windtunnel/CFD facilities $18.5 million (tunel aerodynamiczny/obliczenia CFD) Utilities and factory maintenance $2 million (utrzymanie fabryki i poddostawców?) HR and professional services $1.5 million (usługi HR i tego typu) Freight $5 million (transport) TOTAL $120.25 million" źródło: http://www.autosport.com/news/report.php/id/116518 Pamiętajmy, że to ostatnie to koszty średnio dla średniego teamu na cały rok. Problem zaczyna się, gdy bolid jest regularnie rozbijany, psuje się, kierowca ma wysokie wynagrodzenie, zespół jest przerośnięty, wynalazki inżynierów się nie sprawdzają, itp, itd. Wpływy z praw komercyjnych to tylko ok. 55 milionów $, co dla średniego teamu jak Sauber czy Toro Rosso oznacza pokrycie jedynie niecałej połowy wydatków. Widocznie niektórzy zapomnieli już, że Williams zamknął pierwsze półrocze 2014 ze stratą 20 milionów $, a Lotus zwolnił dużą część załogi, aby uchronić się przed upadkiem (który i tak był blisko, bo dług był masakrycznie duży).
Adam2iak
13.11.2014 08:30
Podobno Palmer chciałby się przejechać, przynajmniej będzie miał o jeden wyścig w F1 więcej od Valsecchiegi i Leimera ;D.
bbrbutch
12.11.2014 09:52
Will Gray postanowił jednak przybliżyć nam nieco ceny niektórych części bolidu F1. Pod lupę wziął zespół Caterham i to na podstawie jego danych dokonał obliczeń. Oto ich rezultaty: - Nadwozie i podwozie - milion funtów (około 5 mln zł), - nos bolidu - 250 tys. funtów (około 1 mln 250 tys. zł), - przednie skrzydło - 150 tys. funtów (około 750 tys. zł), - kierownica - 50 tys. funtów (około 250 tys. zł), - opony Pirelli - 1,3 tys. funtów za zestaw (około 6,5 tys. zł). Ceny układów hamulcowych, silników, skrzyń biegów czy systemów KERS są ściśle chronioną tajemnicą. Niemałe wrażenie robią nawet kwoty, jakie zespoły muszą wydawać na "służbową odzież". Kostiumy mechaników (a jest ich w boksie przynajmniej 16) kosztują po 500 funtów, czyli po 2,5 tys. zł każdy. Kask kierowcy to wydatek przynajmniej 5 tys. funtów (25 tys. zł), ale jego specjalne malowanie może znacznie wywindować cenę. Źródło: Will Gray's
Carolius
12.11.2014 09:51
:D 35 tysięcy to za mało :D Cały weekend wyścigowy kosztuje kilkaset tysi :D Szumi w debiucie bulił chyba 250 tysięcy dolarów, a ile to wtedy było kasy... Nie mam nic do kobiet z określonym poziomem, a ta Pani go nie posiada... Jest wielu lepszych kierowców i jeżeli tacy ,,amatorzy" mają śmigać w F1 to są to JAJA! Niech przyjdzie Yamamoto i pojedzie, bo on coś potrafi, na pewno więcej...
rocque
12.11.2014 08:17
[quote] Uważam, że będzie to dobre dla sportu, jeżeli pojawi się na torze kobieta podczas wyścigu lub testu. [/quote] To niech się pojawi kobieta 'z jajami' (czyt. która potrafi szybko jeździć), a nie kobieta z jednym punktem w GP3 i kasą od dziadka...
bbrbutch
12.11.2014 08:08
Po wypadnięciu z toru Juncandeli fajnie to ujął Borowczyk,że za 300tyś euro dużo nie pojeździł czy coś w tym stylu1
matinson
12.11.2014 07:56
Ciekawa sprawa. Biorąc pod uwagę występy w GP3 ,jeśli by wystartowała spodziewałbym się szybkiej kasacji bolidu, albo straty po 10 sekund na okrążeniu do Mercedesa. Chociaż trzeba przyznać, że w GP3 była lepsza od Carmen Jordy i Vicky Pirii. Najpierw Caterham musi wystartować, bo na razie taka informacja się nie pojawiła, a tu już spekulacje kto za kólkiem.
Mahilda111
12.11.2014 07:53
Ja nie wiem skąd Wy bierzecie te kwoty, cenniki porozwieszali? Te 35 tysięcy to moim zdaniem jak najbardziej adekwatna cena co do sesji, 400 tysięcy to swego czasu był cały weekend Grand Prix, bo nie jest tajemnicą, że niektórzy wnosili ze sobą po 7 czy 8 milionów za sezon.
bbrbutch
12.11.2014 07:42
7 sponsorów no i dziadek miało by dać 35tyś,chyba wkradł się błąd,bo z tego co wiem to jedna sesja treningowa kosztuje około 400tyś eur.
jarof1
12.11.2014 07:37
Słabo to widzę bo zbiórka kasy jakoś utknęła... Na tą chwilę 52% a zostało 2 dni... No, ale Alice dała znać światu, że istnieje :)
rolnik sam w dolinie
12.11.2014 07:11
[quote="Basshuntersw"]Masz błędne dane, za cały sezon sumy raczej nie przekraczają sześciu cyfr.[/quote] Sześć cyfr to jest kwota poniżej miliona. Jeśli jakiś zespół szuka pay drivera to raczej z duuuuużo zasobniejszym portfelem, myślę że w obecnej F1 bez 10 milionów nie ma co podchodzić .
Yurek
12.11.2014 07:05
[quote="Indy"]Ericsson ponoć płacił ponad 11 milionów euro za cały rok.[/quote] To prawda z dwoma zastrzeżeniami, nie za rok tylko za jedno GP, i nie on płacił tylko jemu płacili! Przecież taki wybitny kierowca
Indy
12.11.2014 06:57
Ericsson ponoć płacił ponad 11 milionów euro za cały rok.
rno2
12.11.2014 06:18
Jeśli pojedzie w I treningu za te 35 tysiaków, to będzie chyba najtaniej sprzedany fotel pay-driverowi w historii. Zwykle występ w treningu kosztuje powyżej 6 cyfr :-)
Mariusz
12.11.2014 06:03
I od dzisiaj już większość osób interesujących się F1 na poziomie przeciętnego Jana Kowalskiego wie już, że ktoś taki jak Alice Powell istnieje. A że nie dostanie zgody na jazdę w bolidzie F1 to cóż. Dziewczyna chciała, ale źli starzy faceci zza biurka jej nie pozwolili.
punksnotdead
12.11.2014 05:50
Jakieś żarty... To że jest kobietą nie może być argumentem za tym żeby tę licencję dostała. Tak samo jak jeden punkt w GP3. A 35 tys. funtów to też nie jakieś wybitnie duże pieniądze. Oby na tym gadaniu się skończyło.
Yurek
12.11.2014 05:28
[quote]aczkolwiek ma ona nadzieję, że punkt zdobyty przed dwoma laty w mistrzostwach GP3, pomoże jej przekonać FIA[/quote] Heh...