FIA zezwoliła na późniejszą homologację poprawek silnika

Renault i Ferrari znalazły dziurę w przepisach
02.01.1516:32
Paweł Zając
3579wyświetlenia

Zespoły Formuły 1 będą mogły wprowadzać poprawki do silników w trakcie sezonu, po tym jak FIA przyznała rację, że w przepisach istnieje luka.

Rywale Mercedesa mocno naciskali na rozluźnienie zamrożenia silników, co miałoby im dać więcej czasu na wprowadzenie zmian.

Teoretycznie przepisy nakazywały homologację poprawionej jednostki przed pierwszym wyścigiem i Mercedes twardo przy tym obstawał, jednak Ferrari i Renault znalazło lukę w przepisach, w których brakuje jasnego określenia terminu homologacji silnika.

Temat pierwszy raz został podjęty przez Jamesa Allisona podczas spotkania w trakcie GP Abu Zabi. Następnie Grupa Strategiczna dyskutowała nad nim przed świętami i ostatecznie FIA przyznała, że faktycznie popełniła błąd i nic nie zmusza zespołów do wprowadzenia poprawek przed startem sezonu. W notce przesłanej do zespołów podczas okresu świątecznego możemy przeczytać: Jako, że czas modyfikacji silnika nie jest jasno określony w załączniku 4 [regulaminu technicznego] uważamy, że dozwolone zmiany mogą być wprowadzone w dowolnym momencie sezonu. Podstawową homologowaną jednostką pozostanie silnik z sezonu 2014.

Dziura w przepisach nie oznacza jednak pełnej dowolności w modyfikowaniu silnika. Zespoły nadal będą musiały przestrzegać limitu możliwych do zmiany części - około 48% w tym roku - jednak mają więcej czasu na prace badawcze w fabryce. Trzeba przy tym pamiętać, że jeśli ktoś zdecyduje się na późniejszą homologacje, to rozpocznie sezon 2015 z zeszłorocznym silnikiem. Ponadto wprowadzenie nowej jednostki musi być przeprowadzone w limicie 4 silników na sezon.

Warto również dodać, że FIA doprecyzowała również, iż luka nie ma wpływu na pracę Hondy, która musi złożyć homologację przed 28 lutego - tak jak to było w przypadku pozostałych producentów, którzy wprowadzali nowy silnik po raz pierwszy.

KOMENTARZE

12
SirKamil
03.01.2015 11:40
Mercedes jako konstruktor silników może pokusić się o nieskorzystanie z luki, czyli w praktyce pojechać od początku sezonu z homologowanym zespołem napędowym zmodyfikowanym w pełnym dopuszczalnym zakresie 48%... Jak wieść gmina niesie, mogliby to robić jak jedyni, bo rywale znów skrewili. Gotową specyfikację na 2015 mogliby już szlifować od pierwszych dni filmowych w połowie stycznie i nie iść na żadne kompromisy w kwestii podwozi, wszystko homologować w ostatniej chwili w marcu i... Sprawić rywalom spore kłopoty, delikatnie mówiąc. Jeśli wszystkie zespoły z kręgu Mercedesa zrobią dobre podwozia, to w pierwszej kwarcie sezonu rola ekip z silnikami Ferrari i Renault ad. 2014 może zostać zmarginalizowana z automatu, drastyczną różnicą parametrów napędu.
Kamikadze2000
03.01.2015 05:19
Ograniczenie ilości jednostek może sprawić, że będą się kręcić nawet niżej. ;) Ale gorzej z dźwiękiem już chyba być nie może... ;) Osobiście liczę na ustandaryzowanie elektrycznej części jednostki. To chyba najlepsza alternatywa dla poprawy nie tylko dźwięku, ale także poziomu rywalizacji.
FM WMR
03.01.2015 04:03
No dobra ,a co w takim razie z Lotus'em?Dostanie od Merca dwie specyfikacje silnika,czy jedną?Przecież nie znają żadnego,no po za tyłem skrzyni biegów oczywiście ale to nie silnik.Z Hondą wiadomo mają jeden agregat.
macieiii
03.01.2015 03:23
dla mnie to oznacza mozliwosc testowania na poczatku sezonu na starym silniku. A gdzie emocje na starcie? Merc którego przewaga i tak jest duża zdubluje wszystkie słabe silniki. Oglądamy. Kto ogarnia popcorn?
Aeromis
03.01.2015 01:36
@Lukasz1234 Teoretycznie masz rację, ale z drugiej strony należy też zapytać co Renault i Ferrari mają do stracenia? Patrząc na ubiegłoroczne wyniki to Ferrari nic ma nic do stracenia.
Karol24
03.01.2015 10:23
@Adakar Tylko, że Mercedes będzie gotowy z poprawkami na początek sezonu. WIele pisano, że Renault i Ferrari mają opóźnienie w testach i się nie wyrobią na marzec.
slipstream
03.01.2015 08:37
@Adakar [quote]Tyle, że, nie zapominajcie, iż Mercedes też jest w tej samej luce przepisowej co Ferrari i Renault ! [/quote] Może i tak, ale niestety nie ma w tej luce Hondy, która nie może przystąpić do sezonu z niehomologowanym silnikiem i muszą mieć ten glejt do 28 lutego... A dla takiej Hondy byłoby nieocenione móc zmieniać rzeczy, które dopiero wyjdą w trakcie wyścigów bo żadne testy tego nie za symulują.
slawek_s
03.01.2015 08:33
chciałbym wasz rozważania o tym jak źle ferrari i renault źle zrobi korzystając z tej luki podsumować jednym - gdyby nie dawało to przewagi to by tak o korzystanie z niej nie walczyli.
Adakar
03.01.2015 08:00
Ale należy pamiętać, że zespoły o jednostkach 2014 wiedzą już wszystko i to w warunkach wyścigowych. Wiedzą na co stać te silniki. Nie oznacza to, że pojadą pół sezonu na jednym silniku, ale tak jak Lukas napisał. Powiedzmy, że wprowadzą nowy silnik w połowie sezonu, ale do tego czasu wykorzystają już dwa silniki A.D.2014, to będzie oznaczało, że mogą użyć już tylko dwóch nowych (bez kar) do końca sezonu. Tyle, że, nie zapominajcie, iż Mercedes też jest w tej samej luce przepisowej co Ferrari i Renault ! Oni też mogą ulepszyć swój silnik ! A przecież mają przewagę, której OD TAK się nie przeskoczy.
Karol24
02.01.2015 08:02
@Lukasz1234 Teoretycznie mogliby zmienić coś po 5 wyścigach. A biorąc pod uwagę skalę spodziewanych poprawek te starty mogą być bardzo duże.
FuX08
02.01.2015 07:27
4 silniki na sezon, to jakaś kpina :(
Lukasz1234
02.01.2015 03:46
[quote]Trzeba przy tym pamiętać, że jeśli ktoś zdecyduje się na późniejszą homologacje, to rozpocznie sezon 2015 z zeszłorocznym silnikiem[/quote] Tak po prawdzie przy 4 jednostkach na sezon, pózniejsza homologacja nie musi wcale wyjść na lepsze dla Ferrari i Renault. To co ewentualnie zyskają na pózniejszej homologacji, stracą w pierwszej części sezonu jadąc na zeszłorocznych jednostkach.