Boullier: Wizja porażki z Force India otworzyła oczy McLarenowi

Francuz jest podbudowany pozytywnymi zmianami, jakie dokonały się w jego stajni.
04.01.1509:45
Nataniel Piórkowski
1701wyświetlenia

Eric Boullier uważa, że wyrównana walka jaką w sezonie 2014 toczyły ze sobą McLarena i Force India zadziałała jako swoisty dzwonek alarmowy dla jego ekipy.

Stajnia z Woking rozpoczęła mistrzostwa od wywalczenia podwójnego podium w Grand Prix Australii, jednak w kolejnych rundach prezentowała już znacznie gorsze tempo. Po wyścigu w Bahrajnie, gdzie do mety nie dojechał żaden z bolidów McLarena, ten spadł nawet za zespól Vijaya Mallyi, za którym plasował się aż do sierpniowego weekendu na Spa.

Bycie za Force India wzbudziło we wszystkich obawy i zadziałało jak dzwonek alarmowy. Nie byliśmy co prawda w tak dobrym położeniu jak Mercedes, ale nie mogliśmy też narzekać, bo w końcu dysponowaliśmy najlepszym dostępnym silnikiem. Łatwiej jest zareagować, gdy wie się, że tunel aerodynamiczny nie pracuje jak powinien lub słabą stroną jest docisk. Wtedy można znaleźć problem tkwiący w samochodzie. Gdy jednak chodzi o kulturę, proces działania i przywództwo, identyfikacja problemu nie jest już taka prosta. Zrozumienie tego i wprowadzenie zmian zajmuje dużo czasu i wymaga ciężkiej pracy. Sądzę, że udało się nam wszystko uporządkować, dzięki czemu pracujemy teraz bardziej efektywnie. Myślę że wszyscy w McLarenie rozumieją co się stało, dzięki czemu nie popełnimy już w przyszłości podobnych błędów - wyjaśniał Francuz w rozmowie z tygodnikiem Autosport.

Boullier poświęcił większą część swojego pierwszego roku na stanowisku dyrektora wyścigowego McLarena nadzorując restrukturyzację stajni. Według byłego szefa Lotusa poprawki, jakie przez cały sezon pojawiały się w bolidzie MP4-29 są dobrym zwiastunem przed kolejną kampanią i rozpoczęciem współpracy z Hondą. W Australii stanęliśmy na podium, ale patrząc na statystyki zdajemy sobie sprawę z tego, że nie byliśmy tak konkurencyjni i po prostu mieliśmy wtedy szczęście.

Na początku roku byliśmy prawdopodobnie szóstą siłą stawki, a teraz jesteśmy trzecią. To pokazuje, że dokonaliśmy postępów. Moim celem na koniec sezonu było zrestrukturyzowanie około 95 procent McLarena. Udało się mi go osiągnąć. Wszystkie cele zostały osiągnięte, dzięki czemu możemy dokonać zmiany dostawcy jednostek napędowych na Hondę. Cały ten proces nie jest łatwy do nadzorowania. Mamy nowy samochód, inną koncepcję. Dołączyli do nas nowi ludzie. Mimo tego radzimy sobie. Wiemy, co chcemy osiągnąć. Myślę że jeśli chodzi o sezon 2015, to wszystko wygląda w porządku.