Szefowie toru Sepang nadal negocjują warunki przedłużenia umowy z F1

Plany zakładają podpisanie kontraktu mającego obowiązywać do sezonu 2018 włącznie.
12.02.1511:57
Nataniel Piórkowski
919wyświetlenia

Organizatorzy Grand Prix Malezji nadal negocjują z władzami Formuły 1 warunki nowej umowy na dalszą organizację wyścigów po sezonie 2015.

W ubiegłym miesiącu szef toru Sepang - Razlan Razali pojawił się w Londynie by przedyskutować kwestię przedłużenia kontraktu z odpowiadającym za pracę FOM Berniem Ecclestonem. Po spotkaniu Malezyjczyk powiedział: Jestem bardzo pewny, że tegoroczny wyścig nie będzie ostatnim.

Trzy tygodnie po tych słowach okazuje się, że zaawansowane negocjacje nadal trwają. Rozmowy koncentrują się na ustaleniu akceptowalnych stawek za organizację tego prestiżowego wyścigu przez trzy kolejne lata. Musimy przy tym także brać pod uwagę obecną niestabilność ekonomiczną. Jak do tej pory, w tej sprawie nie zapadły żadne konkretne decyzje - zdradził prezes toru, Mokhzani Mahathir.

Według mediów rezultaty rozmów mają być znane przed 29 marca, gdy w Kuala Lumpur odbędzie się drugi wyścig tegorocznego sezonu królowej sportów motorowych.

KOMENTARZE

3
BlaugranaFAN
13.02.2015 02:57
Niech tego nie dograją. Nie cierpię tego toru. Jeśli nie popada to wyścig to zazwyczaj procesja. Jedyne ciekawe miejsca to dwie proste i nawrót. Poza tym nuda. Lepiej niech oleje Malezyjczyków i na spokojnie dogada się w sprawie GP Niemiec.
step07
12.02.2015 11:55
Ja również liczę na przedłużenie umowy. Sepang to jeden z moich ulubionych torów, zarówno w F1 jak i MotoGP. W przeszłości oglądaliśmy tam wiele ciekawych wyścigów. Szczególnie w pamięci mam deszczowe GP z sezonu 2012 i walkę niesamowitego wówczas Alonso z Perezem. To był jeden z tych wyścigów, który na długo pozostanie w pamięci :)
rno2
12.02.2015 11:36
Oby wszytko dograli, bo to jeden z lepszych torów w kalendarzu, a już na pewno najlepszy tillkodrom, na którym obecnie się ściga F1. Widać, że do projektowania zakrętów pan Herman nie używał łokcia :-)