Malezja nie znajdzie się w kalendarzu F1 na sezon 2018

Sean Bratches potwierdził, że w przyszłym roku odbędzie się 21 wyścigów Grand Prix.
07.04.1708:06
Nataniel Piórkowski
3249wyświetlenia


Grand Prix Malezji nie znajdzie się w kalendarzu Formuły 1 na sezon 2018 na mocy porozumienia osiągniętego przez zarządców toru Sepang z władzami Formula One Group.

Chociaż nie doszło jeszcze do finalizacji przyszłorocznego kalendarza serii Grand Prix, dyrektor zarządzający od spraw komercyjnych Formuły 1 - Sean Bratches potwierdził, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Sepang wycofuje się z dalszej organizacji wyścigów królowej sportów motorowych.

Pożegnaniu członka rodziny Formuły 1 zawsze towarzyszy smutek. Przez blisko dwie dekady malezyjscy fani udowadniali, że są jednymi z najbardziej oddanych kibiców sportu - powiedział Amerykanin.

Tak jak powiedzieliśmy w Melbourne, mamy ambitne plany zapewnienia naszym fanom bliższego dostępu do F1, przekazując im więcej materiałów cyfrowych i tworząc nowe imprezy. Nie możemy się już doczekać, by wraz z upływem sezonu ujawniać więcej szczegółów dotyczących naszych działań.

Za rok odbędzie się 21 wyścigów. Do kalendarza powrócą Grand Prix Francji i Niemiec. Chciałbym skorzystać z tej okazji i podziękować Sepang za gościnność i profesjonalizm okazywany przez lata względem Formuły 1 i dalsze zaangażowanie w sporty motorowe - dodał.

KOMENTARZE

11
step07
07.04.2017 09:48
@sneer radzę dokładnie przypomnieć sobie jak było, a dopiero potem pisać. Na 10 ost wyścigów na Sepang były tylko dwa naprawdę deszczowe: 2009 i 2012. Poza tym 2007, 2008, 2010, 2011, 2014, 2015 i 2016 były całkowicie suche. W 2013 początkowo tor był mokry i startowano na intermediatach. Jednakże już w okolicy 5 okr wszyscy zjeżdżali po slicki i tak zostało już do końca rywalizacji.
MairJ23
07.04.2017 05:31
@sneer wystarczylo przeniesc wyscig w inna pore roku. Pore sucha. Ale tu chodzilo bardziej o to ze nie dosc ze wyscig przestal byc rentowny to zaczal ciagnac spore koszty. Madra decyzja strony Malezyjskiej.
marios76
07.04.2017 02:35
@sneer Liberty nie ma nic do tego odejscia, trabili juz od dawna. Z tym deszczem i SC tez troche przesadziles. Mamy ostatnie tam GP zobaczymy jak bedxie z wyprzedzaniem nowymi bolidami :)
quattro
07.04.2017 01:30
@sneer, no ciekawe jakbyś gadał jakby np GP Niemiec rozgrywano w grudniu, czy to też by była wina kierowców?
sneer
07.04.2017 10:36
@ Pityon89 Taaa, w zeszłym roku nie padało, bo przenieśli na inną porę roku. A tak to non stop coś się działo. Tym niemniej oczywiście nie była to wina organizatorów, tylko słabeuszy zwanych kierowcami F1 i braku opon monsunowych. Ale i tak się cieszę.
Pityon89
07.04.2017 09:25
@sneer - nie przesadzaj. W przeciągu ostatnich ~10 lat to tam padało z 2, 3, góra 4 razy.
slipstream
07.04.2017 08:11
A mnie ciekawi czy wycofanie się Malezji z Formuły 1 pociągnie za sobą w konsekwencji redukcję zaangażowania firmy Petronas.
sneer
07.04.2017 07:33
Wreszcie! Ten wyścig nie miał sensu - praktycznie co roku było to oczekiwanie na to, żeby przestało padać, a potem jazda za SC. I wracają klasyki. Brawo Liberty!
Indy
07.04.2017 07:13
Dwa wyścigi w Europie kosztem jednego w Azji więc niby jest to czego kibice tak chcieli a w komentarzach tylko narzekania ;)
Staszek2010
07.04.2017 06:54
To smutne, że takie dobre tory autorstwa Tilke (Malezja i w/w Istanbul Park) odchodzą, a zostają takie "perełki", jak Soczi.
rno2
07.04.2017 06:12
Szkoda... Może się powtarzam, ale Sepang jest najlepszym obok Istanbul Park torem autorstwa Pana Tillke. Na szczęście zostają nam w kalendarzu takie gnioty jak Soczi... :-)