GP Niemiec usunięte z kalendarza F1 na sezon 2015

Decyzję ogłosiła w piątek FIA.
20.03.1519:56
Nataniel Piórkowski
5177wyświetlenia

Decyzją Międzynarodowej Federacji Samochodowej, GP Niemiec zostało oficjalnie usunięte z tegorocznego kalendarza F1.

Wyścig w Niemczech towarzyszył królowej sportów motorowych nieprzerwanie od sezonu 1961. Według wstępnych planów, na mocy dwustronnego porozumienia z Hockenheim, Grand Prix Niemiec miało odbyć się w tym roku na torze Nurburgring. Już zimą FOM nie udało się jednak osiągnąć porozumienia z jego nowymi włodarzami.

Chociaż jeszcze w styczniu Bernie Ecclestone sugerował możliwość przeniesienia imprezy na Hockenheimring, jego szefostwo kategorycznie odmówiło goszczenia wyścigu przez drugi sezon z rzędu. W tej sytuacji Światowa Rada Sportu Motorowego ogłosiła, że GP Niemiec zostało usunięte z kalendarza z powodu braku porozumienia pomiędzy właścicielem praw komercyjnych - CRH oraz promotorem.

Tegoroczny kalendarz F1 skurczy się tym samym do dziewiętnastu eliminacji, a pomiędzy Grand Prix Wielkiej Brytanii i Grand Prix Węgier pojawi się trzytygodniowa przerwa.

KOMENTARZE

31
al_bundy_tm
31.03.2015 08:47
[quote="Amalio"]Co ma do tej całej sytuacji Madonna to ja nie wiem.[/quote]1 kwietnia 1656 r. Król Jan II Kazimierz Waza obwołał Madonnę Królową Polski, (za chwile kolejna rocznica), a prawie kazda władza, prawie od zawsze utrzymywana jest z pieniedzy podatnikow. A przynajmniej "Lubi To" :P [quote="ROOK"]Zakopane 2022[/quote]Myslisz, ze nasz Narod tak dlugo jeszcze wytrzyma z (r)Ewolucja? Z drugiej strony, to wtedy ludzie, ktorzy urodzili sie juz jako czlonkowie UE beda mieli 18 lat, wiele zmian czeka Polske i nas wszystkich. Wierze, ze beda to zmiany na lepsze, bo zmiany na gorsze juz u nas byly. Niemcy to Narod od ktorego TAKZE mozemy i powinnismy sie uczyc. Wielka szkoda ze nie bedzie w tym roku GP Niemiec. Ale z kolei Niemcy moga sie od Polakow nauczyc pieknego zdania w tym przypadku: "Szkoda weszła w użytek" - mam nadzieje, ze nam te wszystkie krzywdy też wyjda na dobre :) Pozdrawiam!
Amalio
22.03.2015 12:06
[quote="badyl"]DTM przynosi zyski, więc jeździ, F1 po haraczu Berniego ich nie przynosi, więc nie jedzie.[/quote] Brawo Panie badyl. Pan też coś zrozumiał. F1 nie jeździ, a popularność spada przez wysokie opłaty. Ale to Ty twierdzisz, że to jest nic nie znaczący weekend. Więc się zastanów czy każdy wyścig z założenia jest nic nie znaczący czy może jednak wyścigi cieszą się ogromną popularnością, a obecnie mamy problem z F1. I nawet nie jesteśmy w sytuacji w której na ten wyścig nie szedłby nikt. Co ma do tej całej sytuacji Madonna to ja nie wiem.
THC-303
22.03.2015 11:54
[quote]Hej, a co z "(chociaz zdania nie zmieniam ani o procent)"? Skoro nie zmieniasz, to się odniosłem.[/quote] Tylko, że nie o tym jest ta dyskusja. Przynajmniej nie o tym miała być, ale postanowiłeś inaczej. A jeżeli myślisz, że po tym co napisałeś zmieniłem jednak zdanie, to jesteś w błędzie. Zasadniczo nie mam w zwyczaju wyrabiać sobie opinii na podstawie tego co przeczytam w internecie.
polek
22.03.2015 11:30
Tory nie spełniają wymagań FOM i FIA, kierowcy nie spełniają wymagań zespołów, zespoły nie spełniają wymagań finansowych Formuły 1, Formuła 1 nie spełnia wymagań fanów. Ja sobie odpuściłem oglądanie tej szopki, przynajmniej dopóki coś się radykalnie nie pozmienia.
badyl
22.03.2015 10:51
Ostatni post tutaj, nie przepadam za rozmową z ludźmi, którzy skaczą z tematu na temat, byle tylko gadać, nielogicznie, dużo słów, zero spójności wypowiedzi i argumentacji. Krótko: DTM przynosi zyski, więc jeździ, F1 po haraczu Berniego ich nie przynosi, więc nie jedzie. Czy do DTM każdy niemiecki podatnik dopłaca ze swoich podatków? Nie, bo to tania seria przynosząca wystarczające dochody, by na siebie zarabiać. Czy F1 też? Kosmiczny haracz Berniego (wysokość windują inne części świata) powoduje, że nie, a Niemcy to nie Polska, to oni skasowali Berniego na miliony E, a nie Berni ich. U nas na koncercie Madonny zarobiła Madonna, organizatorzy, ale "zysk" nie powstał z biletów, tylko cały naród się zrzucił do budżetu, a stamtąd pani ministra przekazał kasę do kieszeni "gwiazdy". A teraz zapytaj dlaczego brakuje na lekarzy, albo dlaczego wszelkie opłaty i podatki ciągle idą w górę. [quote="Amalio"]mistrzostwa świata w Brazylii, a udział środków prywatnych był tam większy niż choćby w Niemczech w 2006 roku.[/quote] Dzięki, o tym właśnie od początku piszę, fajnie, że zrozumiałeś, nie podatnicy mają finansować zabawy bogatych, tylko prywatne pieniądze. [quote="THC-303"]A tak bajdełej to gratuluję Ci zacytowania: "jaki był skutek Euro w Polsce" ze zdania "Nie o to mi chodziło jaki był skutek Euro w Polsce" ;)[/quote] Hej, a co z "(chociaz zdania nie zmieniam ani o procent)"? Skoro nie zmieniasz, to się odniosłem.
Amalio
22.03.2015 12:47
[quote="badyl"]A jak na tym wyszli finansowo? Wiesz ile milionów turystów tam przez miesiąc siedziało i zostawiało pieniądze? Chcesz to porównać ze śmiesznym weekendem F1? Wiesz, ilu ludzi chodzi w Niemczech na stadiony i zostawia tam grube pieniądze? [/quote] Grube pieniądze? No to napisz na co przeciętny kibic wywala grube pieniądze idąc na mecz. Może Ty się zainteresuj tym jakim zainteresowaniem cieszy się DTM. Albo wybierz się na taką imprezę jak Gamma Racing Day gdzie ludzi jest tyle, że ciężko szpilkę między nich wcisnąć. F1 ma inną specyfikę niż piłka nożna. Nie znaczy to jednak, że jednostkowy wyścig nie ma znaczenia. Dla kraju który ma ogromną historię w tym sporcie, aktualnie wielu kierowców w stawce i zespół na pierwszym miejscu ma naprawdę spore. A F1 potrafi generować duży zysk marketingowo, bo reprezentuje motoryzację. A dla samego regionu, który utrzymuje się z wyścigów to również jest ogromna strata. Dla Ciebie pewnie te kilkadziesiąt tysięcy w te czy wewte dla okolicznych wiosek i miasteczek to zapewne pryszcz. [quote="badyl"]Więc proszę, jeżeli używasz jakiegoś "argumentu" zbadaj chociaż trochę rzeczywistą sytuację.[/quote] Wow, super. Omówiłeś całe mistrzostwa na jednym przykładzie. To może Ty się zainteresuj kwestią finansowania. Tyle było płaczu o to ile kosztowały mistrzostwa świata w Brazylii, a udział środków prywatnych był tam większy niż choćby w Niemczech w 2006 roku. Aha i jeżeli piłka nożna to taki świetny interes, to ciekawe czemu zmieniają formułę organizacji mistrzostw Europy. No niech zgadnę - bo organizacja całej imprezy dla jednego, a nawet dwóch państw, to zbyt duże obciążenie finansowe i lepiej mecze rozłożyć na większą ich ilość? Ciekawe co wtedy powiesz. Może, że co ma za znaczenie jeden pojedynczy śmieszny mecz? Nieważne, że jest składową mistrzostw.
marvin
21.03.2015 06:39
Dyskusja zeszła na jakieś odbiegające od treści newsa tematy. Ze swojej strony chcę powiedzieć tylko tyle, że mam nadzieję, iż w końcu ktoś wykopie (a nie sam odejdzie) Berniego bo wielu ludziom przez takie akcje jak ta też hajs przestanie się zgadzać. Pewnie ten stary dziad liczył właśnie na to, co było podnoszone w pierwszych komentarzach: mistrzowski zespół: z Niemiec, wicemistrz świata: z Niemiec, 4-krotny mistrz świata obecnie jeżdżący dla Ferrari: z Niemiec. Może właśnie dlatego zażądał horrendalnie wysokiej kasy za GP Niemiec bo myślał, że miliony Niemców tak bardzo zakochanych w motoryzacji wywalą tysiące euro, żeby zobaczyć ten cyrk. A tu klops. Oby za nim poszedł klaps. W dziąsło.
THC-303
21.03.2015 06:00
[quote]A teraz (obyś łącznie z rodziną był całe życie okazem zdrowia) spróbuj się dostać do lekarza specjalisty[/quote] Ja mam akurat bez kolejki ;) I w ogóle to moim zdaniem te kolejki były już dużo wcześniej. I dzięki za dobre życzenia, bez ironii, to zawsze miłe. A tak bajdełej to gratuluję Ci zacytowania: "jaki był skutek Euro w Polsce" ze zdania "Nie o to mi chodziło jaki był skutek Euro w Polsce" ;)
badyl
21.03.2015 03:54
[quote="THC-303"]jaki był skutek Euro w Polsce[/quote] Na to odpowiedź jest dość krótka: masa długów, masa pieniędzy z budżetu do prywatnych kieszeni i kilka grubo przepłaconych dróg i niepotrzebnych stadionów (jakby były potrzebne to by przynosiły zyski, a ŻADEN tego nie robi. A teraz (obyś łącznie z rodziną był całe życie okazem zdrowia) spróbuj się dostać do lekarza specjalisty. Albo zadaj sobie pytanie dlaczego polskie autostrady są praktycznie najdroższe w Europie (nie tylko w budowie, ale i opłatach za nie). I tak można by bardzo długo... Przyczyna-skutek... jakoś mało osób to próbuje łączyć.
THC-303
21.03.2015 02:14
[quote]Zrobili by, zrobili, unia na infrastrukturę daje kasę, bo potrzebuje dobrych dróg u nas (do transportu półfabrykatów do skręcenia przez "murzynów" i odesłania do właścicieli, żeby to mogli sprzedać i skasować zysk). Gorzej, że równocześnie zwalczają wszystko co nasze dla ochrony swojego, polskich stoczni dotować nie wolno, niemieckie można było. Dzisiaj niemieckie kwitną, bo przejęły sporo tego, co kiedyś u nas robiono.[/quote] Jaaasne, przez tyle lat nie zrobili i po Euro przestali robić. W każdym razie zwolnili tempo. I akurat przypadkiem zrobili te odcinki dróg i kolei pomiędzy miastami gospodarzami. Ale jak Ci zależy to mogę nawet ten fragment o tym, że dobrze wyszliśmy na Euro skasować. Nie o to mi chodziło (chociaz zdania nie zmieniam ani o procent) jaki był skutek Euro w Polsce, tylko o to, że porównywanie płacenia za prawo do organizacji imprezy mając juz infrastrukturę i niepłacenia za organizacje imprezy nie mając infrastruktury to porównywanie konia z krową.
badyl
21.03.2015 02:02
[quote="Amalio"]A Niemcy to nie zorganizowali mistrzostw świata w 2006 roku?[/quote] A jak na tym wyszli finansowo? Wiesz ile milionów turystów tam przez miesiąc siedziało i zostawiało pieniądze? Chcesz to porównać ze śmiesznym weekendem F1? Wiesz, ilu ludzi chodzi w Niemczech na stadiony i zostawia tam grube pieniądze? I, czy masz pojęcie kto zapłacił za na przykład budowę stadionu w Monachium? Nie, wyobraź sobie nie niemieccy podatnicy z budżetu (bo u nas płaciliśmy my z podatków, a teraz albo stadiony przynoszą duże straty (czyli dalej zżerają nasze podatki), albo zostały oddane za bezcen prywatnym klubom, czyli z naszych kieszeni przetransportowano kasę do kieszeni bogaczy), Bayern Monachium brał kredyt około 345mln E i sam go spłacał. Więc proszę, jeżeli używasz jakiegoś "argumentu" zbadaj chociaż trochę rzeczywistą sytuację. [quote="THC-303"]to co zrobili z S7 to dla mnie poezja i - zakładając, że masz mózg w głowie - tak samo dobrze jak ja wiesz, że bez Euro by tego nie zrobili.[/quote] Zrobili by, zrobili, unia na infrastrukturę daje kasę, bo potrzebuje dobrych dróg u nas (do transportu półfabrykatów do skręcenia przez "murzynów" i odesłania do właścicieli, żeby to mogli sprzedać i skasować zysk). Gorzej, że równocześnie zwalczają wszystko co nasze dla ochrony swojego, polskich stoczni dotować nie wolno, niemieckie można było. Dzisiaj niemieckie kwitną, bo przejęły sporo tego, co kiedyś u nas robiono.
THC-303
21.03.2015 01:16
[quote]Nam zbudowano jeden stadion w cenie… 20.000 mieszkań. Inne już się sypią, albo wciąż nieskończone — i co z tego mamy? Co ma Ukraina po Euro2012?[/quote] Jak zgadzam się z tezą, że Niemcy są tam gdzie są, dzięki niestosowaniu polityki rozdawania i dokładania do wszystkiego, oraz z tym, że nie mieli powodów aby dopłacać do organizacji GP to przykład z Euro 2012 jest na prawdę w takim stopniu z d*py jak tylko z d*py coś być może. W kontekście tego newsa. Polska za organizację Euro 2012 nie zapłaciła nic (oficjalnie, może jakaś łapówka tam była). Wybudowali infrastrukturę która została, stadiony są mi potrzebne w stopniu zerowym, ale np to co zrobili z S7 to dla mnie poezja i - zakładając, że masz mózg w głowie - tak samo dobrze jak ja wiesz, że bez Euro by tego nie zrobili. Polska zyskała na Euro 2012. Ukraina to inna kwestia, ale mają czego chcieli. Niemcy mają tor, mają autostrady, mają hotele, nowoczesną kolej, wszystko. Nic przy okazji GP nie wybudują. Teraz mieliby tylko zapłacić za prawo goszczenia wyścigu. Wyścigu z koślawymi bolidami, pierdziawkami zamiast silników i DRS-em zastępującym wyprzedzanie omijaniem. Nie zyskali by dokładnie nic. I druga sprawa: [quote] Jednocześnie nieraz imprezy sportowe były właśnie fajerwerkami na pokaz, w praktyce ukrywającymi znacznie poważniejsze problemy do rozwiązania[/quote] Jednocześnie nieraz imprezy sportowe nie były właśnie fajerwerkami na pokaz, w praktyce ukrywającymi znacznie poważniejsze problemy do rozwiązania. Wyciągasz te przykłady, które Ci akurat pasują. Równie dobrze mogę napisać, że w Anglii na stadionach jest niebezpiecznie bo było Hillsborough.
Amalio
21.03.2015 12:14
@ROOK trudno dyskutować z osobą, która wyciąga z dyskusji to co chce i odnosi się do pewnych rzeczy wybiórczo.
Szkot
21.03.2015 11:41
Petrodolary rules. Tylko patrzeć jak zamiast GER będzie GP ISIS.
Witekb
21.03.2015 11:20
@Masio Myslisz ze jak Bernie odejdzie to trend sie zmieni ? Bedzie tak samo a moze jeszcze gorzej. Nie znaczy to jednak ze na Nurburgringu nie bedzie porzadnego motorsporu. Polecam WEC w sierpniu. Dla mnie osobiscie lepsze od ,,nowej.. F1
ROOK
21.03.2015 11:06
[quote="Amalio"]Co za bzdura[/quote] [quote="Amalio"]Ja uważam, że to akurat zbyt duży prestiż by się nie dokładać i państwo powinno pomóc w organizacji wyścigu. Po za tym to niby w innych krajach władze się nie dokładają?[/quote] [color=white].[/color] No ale kto POZA TYM bogatemu zabroni rozrzucać pieniądze z helikoptera? [color=white].[/color] Jak się ma miliardy petrodolarów, albo miejscowa oligarchia potrzebuje prestiżu, to kupuje sobie oznaki prestiżu, w tym światowe imprezy sportowe i szlus. [color=white].[/color] Jednocześnie nieraz imprezy sportowe były właśnie fajerwerkami na pokaz, w praktyce ukrywającymi znacznie poważniejsze problemy do rozwiązania, które wybuchały już wkrótce po imprezie (podobne zjawisko, co bijące rekordy wysokości drapacze chmur budowane krótko przed załamaniem gospodarczym). [color=white].[/color] Z pamięci: [color=white].[/color] Igrzyska Olimpijskie: [color=white].[/color] ● Moskwa 1980 [color=white].[/color] ● Sarajewo 1984 [color=white].[/color] ● Ateny 2004 [color=white].[/color] ● Soczi 2014 [color=white].[/color] ● Zakopane 2022 [color=white].[/color] Mistrzostwa w piłce nożnej: [color=white].[/color] ● Portugalia 2004 [color=white].[/color] ● RPA 2010 [color=white].[/color] ● Ukraina i Polska 2012 [color=white].[/color] I jakby na zamówienie: „Rekordowe przychody FIFA. Piłkarska federacja zarobiła w ostatnich czterech latach najwięcej w historii.” — oto, kto zarabia na tym najwięcej, byle bogatych frajerów nie zabrakło: rp.pl. [quote="Amalio"]Po za tym to niby w innych krajach władze się nie dokładają? To kto na ceremonie wręczenia nagród by zapraszał władców, premierów czy ministrów?[/quote] [color=white].[/color] Nie „władze się dokładają”, a całe społeczeństwo się dokłada. Sam też bardzo trafnie wskazałeś, kto z tych cudzych pieniędzy osobiście korzysta najwięcej.
Amalio
21.03.2015 10:41
[quote="ROOK"]Może właśnie dzięki temu jedno z najbogatszych państw na świecie, że nie działa wedle nieznanej tam zasady „zastaw się, a postaw się”? . Nam zbudowano jeden stadion w cenie… 20.000 mieszkań. Inne już się sypią, albo wciąż nieskończone — i co z tego mamy? Co ma Ukraina po Euro2012?[/quote] Co za bzdura. A Niemcy to nie zorganizowali mistrzostw świata w 2006 roku? Niemcy są jednym z najbogatszych państwa świata dlatego, że nie zmarnowali kilkudziesięciu lat na komunę. A teraz, od dłuższego czasu tylko i wyłącznie jadą na tym co wypracowali przez te lata. A jeżeli była potencjalnie możliwość by ten wyścig opłacić, a tego nie robią, to pewnie dlatego, że pieniędzy nie mają. Bo co z tego, że Niemcy generują gigantyczny dochód jak te pieniądze zwyczajnie przejadają, a pomału zaczyna tam brakować pieniędzy na wszystko. Ja uważam, że to akurat zbyt duży prestiż by się nie dokładać i państwo powinno pomóc w organizacji wyścigu. Po za tym to niby w innych krajach władze się nie dokładają? To kto na ceremonie wręczenia nagród by zapraszał władców, premierów czy ministrów?
Raf Schumejker
21.03.2015 10:37
Dla mnie to szok. Mam nadzieję, że to jednorazowy incydent. Niemcy to jedno z tych państw, które jest kolebką motoryzacji i sportów motorowych . Szok podwójny, bo - jak pisaliście - Vettel, Mercedes itd. Z drugiej strony to też "pstryczek w nos". Świat F1 uciekał bowiem nie od dziś od realiów normalnego życia, takiej przeciętnej. Bilety w kosmicznych cenach, jak dla zwykłego śmiertelnika. Coraz bardziej hermetyczny świat.
ROOK
21.03.2015 09:55
[quote="mich909090"]Dziwię się, że państwo nie może dopłacić. Przecież dla Niemiec to tyle co nic.Jedno z najbogatszych państw na świecie[/quote] [color=white].[/color] Może właśnie dzięki temu jedno z najbogatszych państw na świecie, że nie działa wedle nieznanej tam zasady „zastaw się, a postaw się”? [color=white].[/color] Nam zbudowano jeden stadion w cenie… 20.000 mieszkań. Inne już się sypią, albo wciąż nieskończone — i co z tego mamy? Co ma Ukraina po Euro2012? @badyl: [color=white].[/color] Ha! Widzę, że uderzyliśmy w te same tony! :))
badyl
21.03.2015 08:32
[quote="mich909090"]Dziwię się, że państwo nie może dopłacić.[/quote] Cały naród ma się zrzucać na prywatne biznesy? To raczej tylko u nas przejdzie taki numer jak bezkarne wydanie kasy podatników (bo "państwo" to właśnie pieniądze ludzi, którzy je wpłacili w postaci podatków) na koncert Madonny, w Niemczech podejrzewam taki polityk byłby skończony. Za podatki to ma być miejsce u lekarza, policja, wojsko, szkoła, droga, a nie pakowanie ich do kieszeni gościa, którego kieszeń nie ma dna. A kibice w Niemczech najwidoczniej uznali, że produkt oferowany przez Berniego NIE jest wart swojej ceny, skoro torom się nie bilansują wpływy do kosztów i nie chcą wyścigów. [quote="mich909090"]Przecież dla Niemiec to tyle co nic.Jedno z najbogatszych państw na świecie[/quote] Właśnie dlatego to jedno z najbogatszych państw na świecie, wydają pieniądze z głową, a nie jak u nas, gdzie podatki płacą wszyscy, ale ośmiorniczki jedzą nieliczni.
macieiii
21.03.2015 12:59
Co prawda brak Niemiec jest wynikiem polityki Berniego, by Niemcy z pomoca Merca lub nie zaplacili wiecej za gp, ale to stwarza bardzo nieciekawa przyszlosc dla torow europejskich ktorym sie noga powinie finansowo. Mi by bylo najbardziej brak Spa
Michal2_F1
20.03.2015 10:43
@Puma23 Zanim zejdzie to dostaniesz Azerbejdżan, Tajlandię, Iran, Sri Lankę i Bangladesz kosztem Monzy, Interlagos, Montrealu, Spa i Silverstone
Puma23
20.03.2015 09:39
Nazi krasnoludowi już podziękujemy. Wiele dla F1 zrobił, ale trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny. On jest na niej za długo.
Falarek
20.03.2015 08:49
No to teraz pora na Monzę.
mich909090
20.03.2015 08:40
Wielka szkoda :( To przecież jedno z klasycznych Grand Prix rozgrywane praktycznie od początku F1.Jedyne pocieszenie jest takie,że w 2007 roku też nie było GP Niemiec ale było GP Europy na Nurburgringu i po roku powrócił ten wyścig.Dziwię się, że państwo nie może dopłacić. Przecież dla Niemiec to tyle co nic.Jedno z najbogatszych państw na świecie, torów od c@#@a i nic!!!! No ale Ecclestone ma podobno tylu chętnych na organizację wyścigów, że najwyraźniej mu to wisi.Chociaż Meksyk wrócił na starym torze lekko po liftingu ale jednak w tym samym miejscu :)
THC-303
20.03.2015 08:31
Szkoda każdego wyścigu w Europie. Kiedyś urokiem F1 było dla mnie to, że była taka europejska. Na dzień dobry Australia i Brazylia, na do widzenia USA i Japonia, plus Kanada w środku. Tyle z wyjazdów. I komu to przeszkadzało? Żeby nie było, fajnie że Bernie trzepie kasę, będąc na jego miejscu pewnie inaczej bym nie działał, powyższe napisałem z perspektywy swojej - widza z Europy.
Kamikadze2000
20.03.2015 08:22
Najlepszym zespołem jest niemiecka ekipa, Niemiec walczy o tytuł mistrza świata, Niemiec reprezentuje legendarne Ferrari, mamy najwięcej Niemców w stawce... niemożliwe, a jednak... ;)
Amalio
20.03.2015 07:23
@rno2 Ecclestone by Ci powiedział, że pieniądze nie mają narodowości :]
Masio
20.03.2015 07:21
Szkoda, że nie da się usunąć Ecclestone'a ze stołka. To jego wina, ponieważ podniósł cenę organizacji wyścigu. Co za pazerny człowiek! Wraz mało mu hajsu, ciekawi mnie co on robi z taką ilością pieniędzy, że wiecznie mu mało... Gdyby nie jego działania, to Nurburgring spokojnie mógłby zorganizować wyścig, ale to tylko moja opinia.
Pavlos Le Paul
20.03.2015 07:07
Najpierw 3 tygodnie a później kolejne cztery? może warto rozważyć w takim wypadku jakieś skrócenie tej przerwy wakacyjnej, bo jakoś nie wytrzymam (chociaż w lipcu zostaje śmianie się na Tour de France).
rno2
20.03.2015 07:03
Co prawda ani jeden, ani drugi tor nie były moimi ulubionymi, ale uważam, że to skandal, że wyścig nie dojdzie do skutku. Mamy w stawce 4-krotnego mistrza w legendarnym zespole, mamy mistrzowski niemiecki zespół, z niemieckim kierowcą, wicemistrzem świata, a tymczasem po kilkudziesięciu latach nie udaje się dograć organizacji GP Niemiec...