Mercedes nie potrzebuje poleceń zespołowych

Wolff wierzy, że drastyczne działania nie będą potrzebne
14.04.1511:37
Igor Szmidt
947wyświetlenia

Szef Mercedesa przyznał, że zespół może spokojnie poradzić sobie z rywalizacją Lewisa Hamiltona i Nico Rosberga bez użycia poleceń zespołowych. Po wyścigu w Chinach doszło do napięcia pomiędzy tą dwójką.

Podczas niedzielnego starcia Niemiec poprosił swój zespół o przekazanie Hamiltonowi informacji, aby ten przyspieszył pozwalając mu uciec od Sebastiana Vettela. Zespół spełnił jego prośbę, a Hamilton przyspieszył, jednak w późniejszej fazie wyścigu urzędujący mistrz świata skupił się na swoim wyścigu i zaczął oszczędzać opony.

Jeśli pojawi się ryzyko przegrania wyścigu, z pewnością spróbujemy wpłynąć na dwójkę naszych kierowców, ponieważ nie mamy już przewagi z zeszłego roku, gdzie mogliśmy pozwolić naszym zawodnikom na równą walkę aż do samej mety, - powiedział Wolff. Musimy mądrze zarządzać różnicą dzielącą ich podczas wyścigu. Według nas, polecenie zespołowe polega na zakazie wyprzedzenia wolniejszego samochodu. I nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej sytuacji.

Zespoły korzystały z takich rozwiązań w przeszłości, ponieważ ich mistrzowski tytuł był zagrożony, a my na tę chwilę nie znaleźliśmy się jeszcze w takiej sytuacji. Jednak większa ingerencja w taktykę obydwu kierowców bez takich drastycznych środków jest czymś, co będziemy rozważać.

KOMENTARZE

5
LH44fan
14.04.2015 07:24
Nie mogę patrzeć na to AEROMISOWANIE. Argumenty z tyłka i same bzdury nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
Aeromis
14.04.2015 12:13
@mich909090 A tu masz rację. TO pomiędzy MAS a BOT to też nie jego dzieło bo już z Williamsem związany nie był, wymija się póki co szczwany lis, ale pewnie już niedługo.
mich909090
14.04.2015 12:01
@Aeromis Z tego co pamiętam to wtedy karty rozdawał Ross Brawn. Wiadomo długo był w dominującym zespole Ferrari, a tam takie rzeczy były na porządku dziennym.
Aeromis
14.04.2015 11:49
[quote]Według nas, polecenie zespołowe polega na zakazie wyprzedzenia wolniejszego samochodu. I nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej sytuacji.[/quote] Z taką pamięcią powinien zrezygnować ze swojej funkcji, Malezja'13 i żenujące rozstrzygnięcia całego top4 (VET miał niewyprzedzać WEB który zluzował, za ROS miał został za HAM i został....). Szybko sukces mu do głowy uderzył.
rno2
14.04.2015 11:22
Zgadam się z Toto Wolffem - Raz, że mają przewagę nad resztą i nawet jeśli sporadycznie ktoś ich rozdzieli na mecie, to i tak oba tegoroczne tytuły mają już w kieszeni, a dwa, że Rosberg sam stał się numerem 2 i zwyczajnie nie blokuje on szybszego kierowcy...