McLaren nie spodziewa się większych postępów podczas GP Bahrajnu

Jenson Button przyznał, iż nie spodziewa się, aby w trakcie weekendu o Grand Prix Bahrajnu, duet McLaren-Honda był w stanie poczynić znaczące postępy, porównywalne do tych z trzech ostatnich wyścigowych weekendów.

Chociaż podczas Grand Prix Chin oba bolidy stajni z Woking przekroczyły linię mety, Brytyjczyk uważa, że poziom wymagań jakie stawia tor Sakhir, uniemożliwi Hondzie optymalne wykorzystanie jednostki napędowej.

Dojechanie do mety z dwoma bolidami będzie dla Hondy ogromnym wyzwaniem. Oczywiście wykorzystujemy nasz silnik w dużo większym stopniu niż w Melbourne, co jest bardzo pozytywne, ale nie sądzę, że zobaczymy tu duży krok naprzód pod względem mocy, jaką będziemy dysponować. Bahrajn to niesamowicie trudny weekend: tor ma kilka długich prostych, panuje upał, a wiatr nanosi duże ilości piasku. Każdy producent musi zwracać uwagę na te czynniki - tłumaczył.

Mistrz świata z 2009 roku podkreślił, że większych postępów należy spodziewać się podczas pierwszego europejskiego weekendu sezonu, jaki na początku maja odbędzie się na torze Circuit de Barcelona-Catalunya. Mamy nadzieję, że większy i bardziej interesujących progres, zostanie dokonany przed Grand Prix Monako. Już w Barcelonie powinniśmy zobaczyć duży krok naprzód. Przed Monako wiele będzie się działo. Jeśli w Barcelonie uda nam się poprawić osiągi silnika, to przesuniemy się nieco w górę stawkii - podsumował kierowca angielskiego zespołu.

Drugi z kierowców McLarena - Fernando Alonso, dodał: ]Mamy świadomość tego, że Bahrajn i Barcelona będą dla nas zupełnie różniącymi się od siebie weekendami. Mamy nadzieję, że w Hiszpanii rywalizacja będzie dawała nam trochę więcej radości, ale mimo wszystko nie możemy bujać w obłokach z naszymi oczekiwaniami. Naszym celem jest poprawa. Nie chcemy koncentrować się na miejscach piętnastym, trzynastym czy siedemnastym.