Zespoły F1 jednomyślnie odrzuciły pomysł powrotu tankowania
Argumentami przeciwko okazały się pogorszenie widowiska i wzrost kosztów.
05.06.1514:49
2819wyświetlenia
Zgodnie z porannymi informacjami, plany powrotu tankowania do Formuły 1 zostały odrzucone wskutek jednomyślnej decyzji zespołów - ustalili dziennikarze magazynu Autosport.
Po majowym spotkaniu Grupy Strategicznej, FIA wydała oświadczenie w którym ogłosiła, że dążąc do poprawy widowiska, od 2017 roku do królowej sportów motorowych powróci uzupełnianie paliwa w trakcie wyścigów. Po analizie przeprowadzonej przez zespoły, uznały one jednak, że pomysł ten nie jest odpowiedni i brakuje argumentów, za jego wcieleniem w życie.
Przed Grand Prix Kanady menedżerowie zespołów podzielili się swoimi wątpliwościami z dyrektorem wyścigów z ramienia FIA - Charliem Whitingiem. Przede wszystkim stajnie uważają, że powrót tankowanie nie tylko nie wpłynąłby realnie na poprawę widowiska, ale co więcej - negatywnie odbiłby się się na akcji na torze. Sporządzona analiza miała bowiem jasno wykazać, że w 2010 roku, po wprowadzeniu zakazu uzupełniania paliwa, wzrosła liczba manewrów wyprzedzania.
Kolejnym argumentem przeciw była obawa o niekontrolowany wzrost kosztów, szczególnie w okresie, gdy Formuła 1, a szczególnie mniejsze stajnie starają się walczyć z nadmiernymi wydatkami.
Pragnący zachować anonimowość obserwator powiedział:
Nawet pozbawiony wzroku człowiek mógł wyczuć, że propozycja ta nie zostanie wcielona w życie. Było to coś tak bardzo oczywistego.
Biorąc pod uwagę skomplikowany system zarządzania Formułą 1, Whiting zwróci się teraz do Grupy Strategicznej, przedstawiając jej ustalenia otrzymanie od menedżerów zespołów. Biorąc pod uwagę, że żadna ze stajni nie popiera idei powrotu tankowania, idea na nie ma szans na realizację.
KOMENTARZE