Nasr łączony z przejściem do Williamsa na sezon 2016

Wydaje mi sie ze nie patrzac nawet na narodowosc gazety, Nasr bylby dzieki sponsorom Naturalnym nastepca Massy. W przypadku odejscia Bottasa mogliby obu kierowcow nawet wymienic. Nawet by bylo ciekawie. @Aeromis nic to ze szansa jest rowna zero. Obaj mlodzi zwlaszcza na poczatku sezonu blysneli bo i bolid calkiem sprawny. Ostatnio Vergne teraz Oni "wykorzystuja" wyrownany poziom z glowna ekipa z ktora na treningach nawet Alguersuari nie mogl podskoczyc. Troche sie F1 do slabszych serii upodabnia wiec bedziemy miec wiecej spektakularnych debiutow a'la Magnussen. Perez i Grosjean tez zasluguja na swoja szanse. Bottas zdaje sie w tym sezonie juz tak nie blyszczy i to zwieksza szanse Hulka. Ric powinien sie trzymac jeszcze Rbr. Oni moze sie podniosa jak sie z silnikiem uda i moga byc znowu grozni. Australijczyk za poprzedni sezon powinien miec na koncie maly tytul mistrza ale jako ze mamy samych swietnych kierowcow prawie, to logicznym jest ze wygrac Vettel musi by przegrac mogl ktos.

@marios76 Nie, ale skoro notuje dobre rezultaty to chyba mógłby wreszcie trafić do lepszej ekipy? Oprócz tego jest najstarszy z tej trójki i wiecznie młody nie będzie.

@rocque To, że ktoś długo jeździ w F1 znaczy że musi znaleźć się w Ferrari? @Aeromis Właśnie, pokonuje słabego Ericssona którego pewnie pokonała by większość stawki- to może być zarówno argumentem za jak i przeciw. A co do Williamsa, Massa na którym psy wieszano. Prawda jest taka, że dwóch kierowców Williamsa różni wiek, bo ciężko powiedzieć który jest szybszy, lepszy, skuteczniejszy... Bottas na pewno dluzej pojeździ.

Na miejscu pana Nasr nie cieszyłbym się trzyletnim kontraktem z zespołem Sauber. Sytuacje z ostatnich kilku miesięcy pokazują, że zespół kontraktuje wielu kierowców i na dłuższy okres czasu. ;-)

Massa zostaje. Nie ma powodu, żeby odchodził - wtedy kiedy ma sprawny bolid i nikt w niego nie wjeżdża bije Bottasa. A że lamentuje, to inna sprawa. Ale rzeczywiście Kimi to już raczej emerytura, więc mogą wziąć w Ferrari Bottasa. Aczkolwiek powinni Ricciardo albo Hulka.

[quote="Anderis"]Dwóch Brazylijczyków w Williamsie?[/quote] No i obaj mają na imię Felipe. Przypomina się moment gdy w Toro Rosso jeździli Buemi i Bourdeais, obaj mieli na imię Sebastien. Utrudniało to radiową komunikacje z zawodnikami,, a w dodatku ich drugie imię było też takie samo (Olivier).

[quote="TAFiT"]Williams jest znów atrakcyjnym zespołem dla kierowców, dlatego mam nadzieję, że ewentualnym następcą Bottasa zostanie Hulkenberg lub Button.[/quote] Button zaczynał swoją karierę w Williamsie. Miałby ją też tutaj skończyć? Duet Massa-Button mógłby być trochę nieodpowiedni. Rozumiem siłę doświadczenia ale nie gdy obaj kierowcy są w podobnym wieku. Nad powrotem Hulka do Grove myślało już wiele osób jednak sposób w jaki ekipa się z nim 'rozstała' po sezonie 2010 sprawia że powrót Niemca wydaje się mało prawdopodobny. Nasr za Massę byłby optymalnym rozwiązaniem.

Williams jest znów atrakcyjnym zespołem dla kierowców, dlatego mam nadzieję, że ewentualnym następcą Bottasa zostanie Hulkenberg lub Button.

@piotr_del_grey co z tego, że dwóch południowców? Brazylia jednak od Wenezueli różni się dość znacznie, nawet różne języki obowiązują w obu krajach. Kiedy ostatni raz w F1 zdarzyło się, że w zespole jeździło dwóch kierowców z tego samego kraju, jeśli był to kraj inny, niż narodowość zespołu (jak Hamilton-Button w McLarenie albo Rosberg- Schumacher w Mercu)? Taki ruch strasznie ogranicza potencjał marketingowy zespołu, dlatego nie decydują się one z reguły na takie posunięcie. Tym bardziej, że duet Massa-Nasr nie wygląda zbyt oszałamiająco od strony sportowej jak na zespół z top3 konstruktorów IMO.

Dużo się mówi o młodych w Toro Rosso. Nie wierzę że dwóch nowicjuszy jeździ jednak na bardzo wysokim poziomie. Po pierwsze bo takie debiuty się praktycznie nie zdarzają, po drugie bo nie raz widać że popełniają błędy (przez co mają mniej punktów niż powinni) i po trzecie - bo szansa że mamy dwóch iście wyjątkowych debiutantów i to w dodatku w jednym zespole jest równa zero. Za mało się mówi jednak o Felipe, który w swoim debiutanckim zespole bez żadnego problemu pokonuje słabego dwuroczniaka i w dodatku robi to systematycznie. Kwalifikacje 6 - 2 dla Nasra, wyścigi 7 - 1 dla Nasra. Oczywiście Ericsson to żadne wielki talent, jest słaby, ale ma już jakieś doświadczenie w F1. Na obecną chwile liczę że to właśnie Felipe zostanie doceniony i zdobędzie tytuł debiutanta roku.

Jak go lubię tak mu tego nie życzę, przynajmniej nie już. To by oznaczało Bottasa w Ferrari, a co za tym idzie Hulk, który jest najdłużej w F1 z tej trójki znowu zostanie tylko ze SFI. Hulkenberg powinien dostać fotel w Ferrari albo co najmniej w Williamsie na przyszły rok :) Raczej nie ma co liczyć, że SFI zrobi bolid zdolny do walki ' o coś więcej ' niż tylko punkty.

Było dwóch południowców, Pastor i Rubens. Czemu więc miałoby nie być podobnie? Zwolniłby miejsce w Sauberze dla Giedo, sam ma wsparcie Banco do Brasil i jeździ całkiem nieźle. Choć wolałbym w Williamsie duet Bottas-Nasr.

Dwóch Brazylijczyków w Williamsie? Jakoś nie chce mi się wierzyć.