Haas rozważyłby klienckie bolidy

Szef ekipy powiedział, że interesuje go bycie konkurencyjnym
02.07.1512:12
Paweł Zając
1053wyświetlenia


Zespół Haas przyznał, że byłby za korzystaniem z klienckich bolidów, jeśli oznaczało by to, iż ekipa będzie od samego początku konkurencyjna. Amerykanie będą współpracowali w przyszłym sezonie z Ferrari, natomiast przygotowaniem podwozia ma zająć się Dallara.

Idea klienckich bolidów powraca co jakiś czas już od kilku lat i ostatnio również jest przedmiotem rozmów, gdyż duże zespoły nie chcą ułatwiać życia mniejszym ekipom. Haas cały czas będzie pracował nad swoim własnym samochodem, jednak szef zespołu, Gunther Steiner, powiedział, że dostosuje się do każdej sytuacji.

Chodzi o to, żeby być konkurencyjnym - powiedział Steiner w rozmowie z Autosportem. Nie musimy koniecznie budować własnego auta. Tak długo jak będziemy konkurencyjni, to będzie dobrze. Póki co realizujemy już pewne plany, jednak jeśli pojawiłaby się lepsza opcja, to trzeba by z niej skorzystać. F1 szybko się zmienia i trzeba się dostosowywać. Czy to fajne? Nie, ale jeśli coś ma więcej sensu, to trzeba z tego korzystać. Póki co i idziemy jednak naszą drogą współpracując z Ferrari. Nie skupiamy się zbytnio na reszcie, gdyż nie mamy wpływu na zmiany. Skupiamy się na przygotowaniach do kolejnego sezonu.

KOMENTARZE

1
Gzehoo92
02.07.2015 07:01
Odnoszę wrażenie, że niektórym chyba mylą się terminy customer cars i client cars, skoro tak często się mówi o "pożyczaniu" bolidów. A customer cars ciągle nazywa się błędnie bolidami klienckimi. Ja to rozumiem tak: customer cars można obrabiać, client cars nie można. Client cars polega na zakupie gotowego Mercedesa lub Ferrari i wystawieniu go w swoich barwach, a customer cars na obrobieniu zakupionego bolidu. Nie rozumiem czy to anglojęzyczne media źle operują hasłem customer cars czy też błędnie się to tłumaczy na bolidy klienckie - chyba lepiej by to brzmiało bolidy szablonowe. Wiem, mogę się mylić...