Prost: Renault wciąż może podjąć decyzję o odejściu z F1

Francuz przyznaje, że sezony 2014 i 2015 mocno nadszarpnęły wizerunek koncernu.
17.07.1517:24
Nataniel Piórkowski
1614wyświetlenia


Alain Prost ujawnił, że Renault wciąż bierze pod uwagę całkowite odejście z Formuły 1.

Po miesiącach dyskusji na temat dalszego zaangażowania się francuskiego producenta w serię Grand Prix, ostatnie tygodnie przyniosły wysyp informacji na temat planów kupna przez niego Lotusa i reaktywacji własnego zespołu. Prost - od wielu lat mocno związany ze środowiskiem Renault - ostrzega jednak, że koncern wciąż analizuje różne opcje, wliczając w to wycofanie się z rywalizacji w F1.

Obecnie w grę wchodzą wszystkie opcje. Oczywiście przyglądaj się wszystkim możliwym rozwiązaniom, nawet mimo tego, że w zasadzie mają chyba tylko dwie opcje! Może trzy, jeśli uznaj za nią ewentualne odejście ze sportu. Nic nie jest pewne. Duży konstruktor może bardzo szybko podjąć decyzję o pójściu inną drogą. Nie uważam jednak, by w DNA i interesie Renault było porzucanie F1. Wciąż są takie rzeczy jak historia i tradycja. Historia w sportach motorowych jest dla Renault bardzo istotna. Zawsze byli bardzo innowacyjnym koncernem. Teraz, w ciągu kilku najbliższych tygodni muszą dokonać sytuacji i przyjrzeć się najlepszym dostępnym możliwościom - powiedział w wywiadzie z motorsport.com.

Zapytany o to, jak dużym problemem dla całej F1 byłoby odejście koncernu takiego jak Renault, były czterokrotny mistrz świata odparł: Jeśli konstruktor taki jak Renault odchodzi, to bez dwóch zdań jest to bardzo duży problem. To coś oczywistego. Nie można tego inaczej określić.

Francuz przyznał, że niekończące się problemy z niezawodnością oraz rozczarowującymi osiągami silników Energy F1 nie pomagają Renault w prowadzeniu programu związanego z królową sportów motorowych. Myślę, że nie jest to żadną tajemnicą: bycie producentem jednostek napędowych nie jest dla Renault czymś łatwym. Wystarczy tylko popatrzeć na to, jak wszystko się zmieniło, rozpoczynając od zdobycia przez nich czterech mistrzostw z rzędu, a kończąc na bardzo wymagającym sezonie 2014 i połowie 2015. Wszystko wywróciło się do góry nogami. Trudno jest wyciągać jakiekolwiek korzyści z tych czterech tytułów, gdy jest się partnerem zespołu, który jest takim specjalistą od marketingu jak Red Bull.

Koniec końców, jest sporo negatywnych aspektów, a mało pozytywnych. To nic niezwykłego, że starają się na nowo przemyśleć swój stosunek wobec Formuły 1, mając na uwadze ewolucję rynków, a także całą markę i ogólną globalną strategię - podsumowała francuska legenda wyścigów samochodowych.

KOMENTARZE

3
marios76
22.07.2015 06:46
Odejdą, czy nie odejdą, nawet biorąc pod uwagę jak bardzo im kibicowalem od początku oglądania F1 ; to swoją postawą sprawili, żenigdy nie kkupię Renault, ani niczego z ich silnikiem. Nie popieram chorągiewek :)
Carolius
17.07.2015 05:21
@up Raczej nie, bo zmieniłby się zespół, a dostawcą silników tym wypadku jest ta sama firma. Chyba, że znowu wymyślą jakieś Mecachrome !:)
enstone
17.07.2015 05:03
Czy jeżeli Renault zdecydowałoby się powrócić jako zespół fabryczny to automatycznie mogą wprowadzić zupełnie nowy silnik..?