FIA usunęła kontrowersyjny krawężnik z zakrętu Eau Rouge

Podczas treningu GP3, w czwartym zakręcie doszło do dwóch niebezpiecznych incydentów.
22.08.1510:59
Nataniel Piórkowski
1268wyświetlenia


Po pierwszym dniu Grand Prix Belgii i spotkaniu z kierowcami F1, FIA zdecydowała się usunąć nowy krawężnik zainstalowany na wyjeździe z zakrętu Eau Rouge.

Nowy, wysoki krawężnik został umieszczony na szczycie kompleksu zakrętu Eau Rouge/Raidillon, aby zniechęcić kierowców od ścinania szybkiego zakrętu numer cztery. Pomimo tego, że w trakcie sesji F1 i GP2 nie doszło do żadnych incydentów, bolidy dwóch kierowców GP3: Janna Mardenborougha i Adderly'ego Fonga wzbijały się w powietrze po zbyt szerokich, niekontrolowanych wyjazdach.

Delegaci FIA złożyli nam wizytę chcąc zobaczyć samochód, ponieważ doszło w nim do sporych uszkodzeń monokoku. Sądzę, że krawężnik stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa i powinien być skonstruowany w inny sposób. Rozumiem, że został on zamontowany by zachęcić kierowców do szanowania limitów toru, ale myślę, że akurat ta sprawa winna być rozwiązywana inaczej. Ten krawężnik pogarsza nasze bezpieczeństwo - powiedział Fong cytowany przez magazyn Autosport.

W oświadczeniu FIA podkreśla, że w dalszym ciągu będzie monitorowała przestrzeganie przez kierowców limitów toru, jednak przypadki ich łamania, będą kierowane do sędziów jeśli kierowcy przekroczą linię wyznaczające tor [głównie, ale nie tylko w obszarach za krawężnikami w zakrętach numer cztery (Eau Rouge) oraz piętnaście (Pouhon)] i będą podejrzewani o zyskanie tym samym przewagi nad rywalami.

KOMENTARZE

3
sneer
22.08.2015 10:38
Wręcz przeciwnie - żwir jest ok. Ale lepsza byłaby tarka kompletnie niszcząca opony. I bezpiecznie i się odechce nieuczciwych manewrów.
marrcus
22.08.2015 10:04
oby nigdy wiecej zwiru
bartoszcze
22.08.2015 09:42
Za rok wracamy do żwiru?