Costa: Propozycje zmian na sezon 2017 są złe dla widowiska
Mercedes obawia się, że planowana rewolucja techniczna negatywnie wpłynie na wyprzedzanie.
11.12.1513:03
1973wyświetlenia
Według dyrektora do sprawy inżynierii Mercedesa - Aldo Costy, propozycje zmian w przepisach technicznych F1, planowane na sezon 2017, są złe dla widowiska i pogorszą akcję na torze.
Według planów Grupy Strategicznej z maja tego roku, poprzez wprowadzenie szerszych przednich i tylnych opon oraz nowego, radykalnego pakietu aerodynamicznego, bolidy F1 mają stać się o około pięć sekund szybsze na pojedynczym okrążeniu. Do tej pory jednak zespołom nie udało się uzgodnić ostatecznej wersji zmian w przepisach, które by na to pozwoliły.
Połączenie programów na sezon 2016 i 2017 będzie bardzo trudne. Bardzo trudne ogólnie dla całej Formuły 1. Mamy nowe przepisy, ale w naszej opinii jest w nich wiele propozycji, które są złe dla widowiska. Chcemy to powiedzieć wprost. Jako inżynierowie czujemy, że zrobiliśmy wiele, aby bolidy były w stanie zapewnić kierowcom możliwość wyprzedzania, zarówno z poprzednimi przepisami, jak i tymi, które obowiązują obecnie. Wprowadzając samochód, który ma dysponować ogromną siłą docisku i bardzo skomplikowaną aerodynamiką, w naszej opinii negatywnie wpłynie to na wyprzedzanie. W tej chwili tego właśnie się obawiamy- przyznał były główny projektant bolidów Minardi oraz Ferrari.
Nie możemy tego zademonstrować, ale wyrażamy nasze zdanie podczas spotkań technicznych z FIA oraz inżynierami innych zespołów. Trwa dyskusja. Jakie przepisy moglibyśmy wprowadzić, aby poprawić wyprzedzanie, ale jednocześnie zrealizować nasz cel przyspieszenia bolidów?.
Uważamy, że powinniśmy zmierzać w kierunku poprawy przyczepności mechanicznej, bardziej niż działań w zakresie aerodynamiki. Dyskusje z FIA wciąż trwają. Mamy możliwości, aby wyrażać nasze opinie i o nich dyskutować- przekonywał Włoch cytowany przez redakcję magazynu Autosport.
Costa sądzi, że wyzwania związane z jednoczesnym prowadzeniem dwóch programów rozwojowych nie będą większym problemem dla jego zespołu, który może dzięki temu uzyskać kolejną szansę na zaprezentowanie swoich technicznych atutów.
Prócz bolidu na sezon 2017 mamy także program związany z przyszłorocznym samochodem. Z organizacyjnego punktu widzenia potrzebne są więc ogromne wysiłki. Chcemy wygrywać w przyszłym roku, ale marzymy także o utrzymaniu naszej formy po dużych zmianach w przepisach. Dla nas, jako organizacji, byłoby to coś fantastycznego. To byłaby demonstracja naszej siły inżynierii. Kierujemy tą kompleksową fazą z dedykowanymi programami i ludźmi do nich przypisanymi, zarządzając niezwykle ostrożnie zasobami, jakimi dysponujemy.
KOMENTARZE