Wolff: Mercedes nie zmieni składu kierowców w 2026 roku

Austriak zapowiedział też, iż zespół nie wyda oficjalnego potwierdzenia.
01.09.2508:01
Jakub Ziółkowski
106wyświetlenia
Embed from Getty Images

Mercedes nie dokona zmian w swoim składzie kierowców na sezon 2026. Taką informację przekazał szef Mercedesa Toto Wolff, który potwierdził, że barwy Srebrnych Strzał nadal reprezentować będą George Russell i Kimi Antonelli.

Po Grand Prix Holandii Wolff przyznał, że kontrakt Russella wymaga jeszcze dopracowania szczegółów, głównie w kwestiach związanych z podróżami oraz obowiązkami medialno-marketingowymi: Nie będzie żadnych wielkich ogłoszeń, bo po prostu kontynuujemy współpracę z obydwoma kierowcami. W przypadku George'a rozmawiamy o zmniejszeniu obciążeń poza torem. To dla nas ważne, by kierowcy mogli zachować najwyższą formę sportową - wyjaśnił.

Mercedes wcześniej rozważał możliwość pozyskania Maxa Verstappena, jednak czterokrotny mistrz świata już przed przerwą letnią zadeklarował pozostanie w Red Bullu na 2026 rok. Tym samym decyzja o przedłużeniu współpracy z Russellem i Antonellim stała się formalnością. Wolff zaznaczył również, że nie należy spodziewać się oficjalnego ogłoszenia podczas nadchodzącego Grand Prix Włoch na Monzy.

Weekend w Zandvoort był trudny dla Kimiego Antonellego - włoski debiutant najpierw popełnił błąd w treningu, a w wyścigu brał udział w kolizji z Charlesem Leclerkiem i otrzymał dwie kary czasowe. Ostatecznie spadł z szóstego miejsca na 16.

Mimo to Toto Wolff broni swojego młodego kierowcy: Kiedy daliśmy mu tę szansę, wiedzieliśmy, że pierwszy sezon będzie rokiem nauki. Spodziewaliśmy się wzlotów i upadków - czasem będziemy rwać włosy z głowy, a innym razem oglądać przebłyski wielkiego talentu. Ten weekend doskonale to podsumowuje - powiedział.

Szef Mercedesa podkreślił, że Antonelli ma pełne wsparcie zespołu i ogromny potencjał, który z czasem powinien przełożyć się na sukcesy.

Błąd w pierwszym treningu od razu stawia cię w trudnej pozycji na resztę weekendu. W wyścigu widzieliśmy z kolei świetne momenty jazdy. Gdy jechał w czystym powietrzu, był najszybszy tuż za McLarenami i szybko się zbliżał, ale potem doszło do kolizji, która zakończyła wyścig Charlesa. Chcemy jednak, by próbował ataków. Wzloty i upadki to naturalna część tego sezonu i każda taka sytuacja to nauka na przyszłość.

Wolff dodał, że celem Mercedesa w tym roku nie jest walka o mistrzostwo konstruktorów, a jedynie miejsca w czołówce tabeli, co czyni obecną kampanię okazją do budowania doświadczenia.

Oczywiście liczą się miejsca w klasyfikacji, ale ma to mniejsze znaczenie niż przyszły rok, kiedy naprawdę ważne będzie zdobywanie punktów. Zawsze chciałbyś, by proces nauki przebiegał z mniejszymi wzlotami i upadkami, ale one są częścią drogi. Mamy w Kimiego 100% wiary w długim terminie, a obecne błędy są po prostu etapem tej nauki.