Toro Rosso zmuszone do wydłużenia rozstawu osi w STR11
Jest to skutek późnego przejścia na jednostki napędowe Ferrari
04.01.1617:54
1599wyświetlenia

Ekipa Toro Rosso jest zmuszona do zwiększenia rozstawu osi w swoim tegorocznym bolidzie.
Stajnia z Faenzy dopiero na początku grudnia zapewniła sobie dostawy jednostek napędowych Ferrari w specyfikacji z sezonu 2015, co oznaczało dla niej spore zmiany w projekcie bolidu STR11, ponieważ w poprzednich latach konstrukcje były napędzane silnikami Renault.
Jak się teraz okazuje, w celu zainstalowania jednostki Ferrari, ekipa musi wydłużyć rozstaw osi w swoim nowym bolidzie, aby pomieścić wszystkie podzespoły. Jak donosi motorsport.com, największy problem stanowił dla inżynierów generator energii kinetycznej, który należy umieścić na samym końcu pomiędzy skrzynią biegów.
Ponadto w dalszej części raportu możemy przeczytać, iż model STR11 ma mieć tak samo krótki nos jak jego poprzednik, natomiast testy zderzeniowe mają się odbyć we włoskim Bollate na początku lutego.
Mateusz Szymkiewicz
KOMENTARZE