Palmer: Półtoraroczna przerwa nie powinna wpłynąć na moje umiejętności
24-latek uważa, iż tempo wyścigowe jest kwestią talentu, a nie wprawy
04.01.1617:34
1106wyświetlenia
Jolyon Palmer jest przekonany, że półtoraroczna przerwa od wyścigów nie wpłynie na jego umiejętności.
24-latek w zeszłym sezonie pełnił obowiązki kierowcy testowego Lotusa, dzięki czemu wystartował w trzynastu piątkowych treningach oraz kilku sesjach testowych. Teraz zawodnik szykuje się do debiutu w Formule 1 w barwach stajni z Enstone, która została przejęta przez Renault.
Jak przyznał Palmer, przerwa od wyścigów licząca dokładnie osiemnaście miesięcy nie powinna wpłynąć na jego umiejętności, aczkolwiek będzie tego w stu procentach pewny dopiero na torze w Melbourne.
Gdy w Austin zostało ogłoszone podpisanie umowy, nie myślałem o tym zbyt wiele. Teraz jednak oznacza to, że przyjeżdżając na najbliższe Grand Prix od razu stanę do rywalizacji, co jest bardzo ekscytujące. Pomimo faktu, że jestem już od roku poza wyścigami, to w zakresie tempa czy strategii trzeba to po prostu umieć. Wszystkiego się dowiem gdy na starcie w Melbourne zgasną światła, to wtedy się okaże czy przez ten czas zardzewiałem. Mam jednak nadzieję, że tak nie będzie!
Z tempem wyścigowym trzeba się urodzić, natomiast jeśli chodzi o strategię to miałem z nią duży kontakt w 2015 roku. To było bardzo przydatne, ponieważ wszystko słyszałem, a nawet czasem byłem zaangażowany przy podejmowaniu decyzji. Dobrze było to wszystko obserwować z punktu widzenia inżyniera. Kiedy prowadzisz bolid nie rozumiesz tego co ci wszyscy ludzie na pit wall przeżywają. Z tego powodu ten rok był bardzo ciekawy.
Brytyjczyk dodał również, że czeka go wiele pracy, by być gotowym do pokonania pełnego dystansu wyścigu Formuły 1.
Nadal mam wiele do nauki. Będę debiutantem, ponieważ jeszcze nigdy nie wystartowałem w wyścigu czy pokonałem odpowiadający mu dystans, dlatego też w fabryce będę bardzo dużo pracował w symulatorze by zebrać odpowiednie dane. To będzie naprawdę intensywny okres. Pomiędzy F1 a GP2 różnica jest przede wszystkim taka, że jest dużo większa intensywność pracy z inżynierami, a także jest znacznie większa dbałość o detale.
KOMENTARZE