Renault otwarte na zmiany w przepisach dotyczących silników F1
Abiteboul nie jest przekonany, czy obecne regulacje odpowiadają celom sportu.
06.01.1615:09
1333wyświetlenia
Renault jest otwarte na propozycje zmian w przepisach dotyczących jednostek napędowych wykorzystywanych w Formule 1 - przyznał Cyril Abiteboul.
Przed kilkoma laty francuski koncern dał jasno do zrozumienia, że pozostanie w sporcie tylko wtedy, jeśli turboładowane hybrydowe silniki wejdą do użytku począwszy od sezonu 2014.
W ostatnim czasie obecnie obowiązujące regulacje poddawane są coraz większej krytyce, a wśród głównych decydentów: prezesa FIA - Jeana Todta oraz szefa FOM - Berniego Ecclestone'a, pojawił się nawet pomysł związany z wprowadzeniem alternatywnej jednostki napędowej od sezonu 2017.
Abiteboul, pełniący obowiązki dyrektora zarządzającego Renault Sport F1, zgadza się z opiniami mówiącymi o tym, że obecne silniki mogą nie służyć popularności i funkcjonowaniu serii Grand Prix, ale sądzi, że błędem byłoby uciekanie się do radykalnych, alternatywnych propozycji.
Regulacje w kwestii hybryd są ważne nie tylko dla Renault, ale dla każdego producenta samochodów. Jeśli tylko spojrzymy na plany produkcyjne większości marek, każda z nich będzie oferowała w swoich autach systemy hybrydowe. Jeśli zapytacie mnie o obecnie obowiązujące przepisy, jak duże mają znaczenie, to nie powinniśmy ich jednak przesadnie chwalić- powiedział Francuz.
Nie jestem kompletnie przekonany, czy obecne regulacje w zakresie jednostek napędowych całkowicie odpowiadają celom współczesnej Formuły 1. Mówię tutaj o widowisku, kosztach ponoszonych przez producentów i zespoły klienckie, dźwięku silników, ich użytkowaniu i tak dalej i tak dalej... Do tego dochodzą jeszcze kwestie czysto sportowe, jak bardzo niejasny system tokenów oraz kar. Nie sądzę, że dysponujemy pod tym względem czymś wspaniałym- dodał były szef Caterhama.
Mówiąc to można zastanawiać się, czy należałoby napisać wszystko od nowa lub podjąć działania w celu poprawy tego, co należałoby poprawić. Nie mam pod tym względem jednoznacznej opinii. Problem polega na tym, że jeśli podejmujemy próbę wyjścia z czymś zupełnie nowym i przełomowym w porównaniu do tego, co było wcześniej, to niekoniecznie dobrze się to kończy. Konwencjonalnym procesem nie są radykalne zmiany, a ewolucja. Trudno spodziewać się, jakie będą efekty radykalnych zmian. Jesteśmy jednak całkowicie otwarci na zmiany w przepisach- zakończył Abiteboul.
KOMENTARZE