Wypowiedzi kierowców po czwartym dniu testów w Barcelonie (12)

RAI, ROS, HAM, GUT, HAR, MAS, MAG, NAS, KWI, ALO, CEL, VER
25.02.1621:28
Łukasz Godula
2604wyświetlenia

Kimi Raikkonen (Ferrari, P1): To był typowy test z różnymi rodzajami mieszanek, jednak zawsze jest trochę inaczej od tego co widzimy w wyścigach. Mamy nowy bolid i zawsze jest coś do sprawdzenia. Tak więc ważne jest, by wszystko przetestować. Ten okres jest bolesny, jednak lepiej to wykonać wcześniej, niż zaliczyć problemy w trakcie mistrzostw. Nie wiem czy to będzie dobry bolid, nikt tego nie powie, jednak wydaje się być dobry, jednak ciągle jest wiele rzeczy do wypróbowania. Nie patrzymy na to co inni robią, skupiamy się na sobie. Tylko od nas zależy jak dobrze nam pójdzie. Mamy spory potencjał, jednak możemy się jeszcze poprawić.


Daniił Kwiat (Red Bull, P2): Zaliczyłem dwa całkiem udane dni testów, chociaż wolelibyśmy przejechać nieco więcej okrążeń. Jednak mamy jeszcze dwa dni w przyszłym tygodniu, więc ważnym będzie wyciśnięcie z nich maksimum, by odkryć gdzie możemy się poprawić. Oczywiście ważnym będzie rozwinięcie bolidu na pierwszy wyścig w Melbourne, jednak również później myślę, że będziemy szli naprzód i usprawniali bolid. Postaramy się zrobić jak najwięcej w przyszłym tygodniu, nie mogę się doczekać.


Alfonso Celis Jr (Force India, P3): To był kolejny pracowity dzień z dużą ilością pracy nad aerodynamiką i procedurami. Ponownie bolid zaprezentował świetną niezawodność i udało nam się wykonać plan bez większych problemów. Rano jeździłem głównie na pośredniej mieszance, a po południu przeszliśmy na miękką. Każdy dzień w bolidzie to dla mnie wiele doświadczenia i czułem się coraz pewniej za kierownicą. Udało mi się również lepiej poznać inżynierów, co jest ważne dla pracy, jaką mam wykonać w pozostałej części sezonu.


Kevin Magnussen (Renault, P4): Zdecydowanie miałem niezły wycisk podczas ostatnich dni i przejechałem ponad 260 okrążeń! Bardzo się cieszę z powrotu do bolidu F1 i pracy nad programem, gdzie robimy spore postępy. Nasza symulacja wyścigu poszła dobrze i naprawdę zżyłem się z zespołem. To wielka przyjemność jeździć z nimi i nie mogę się doczekać dalszej pracy we wtorek.


Max Verstappen (Toro Rosso, P5): Dzisiaj zaliczyliśmy kolejny dobry dzień, udało się przejechać sporo okrążeń, zwłaszcza rano. Coraz bardziej poznajemy bolid i myślę, że wszystko poszło dobrze. Bolid nieźle się zachowuje, więc możemy być zadowoleni. Ten pierwszy test zdecydowanie dał mi poczucie pewności w samochodzie. Ważnym było, by przejechać jak najwięcej okrążeń i osiągnęliśmy ten cel. Nie mogę się doczekać testu w przyszłym tygodniu, by pracować tak ciężko jak w tym tygodniu.


Nico Rosberg (Mercedes, P6): To był świetny start. Niezawodność jest na bardzo wysokim poziomie a bolid wydaje się być szybki. Fajnie się na to nawet patrzy. Wystarczy go obejść dookoła i widać prawdziwe innowacje. Można zobaczyć jak daleko zaszliśmy przez ostatnie kilka lat, to imponujące. Nie mogę się doczekać kwalifikacji w Melbourne. Jeżdżenie w kółko na pośredniej mieszance nie jest zbyt ciekawe! Fizycznie wszystko było pod kontrolą. Wiedziałem, że będą to intensywne tygodnie, więc przygotowałem się na to. Oczywiście gdzieniegdzie pojawił się ból, zwłaszcza od siedzenia, gdyż jest z czystego włókna węglowego. Jednak ogólnie jestem zadowolony. Dobrze, że przejechaliśmy taki dystans, gdyż odkryliśmy kilka małych problemów, które być może nie byłyby odkryte gdybyśmy jeździli mniej. Nic wielkiego, to małe rzeczy ale ta wiedza może się przydać w trakcie sezonu.


Lewis Hamilton (Mercedes, P7): Po poniedziałku byłem trochę obolały, ale dzisiaj nie spociłem się za bardzo, więc to dobrze. Niezawodność bolidu w tym tygodniu była niewiarygodna. Wydaje się być mocny, solidny i cały czas jeździ... Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Chłopaki i dziewczyny w Brackley i Brixworth wykonali niesamowitą pracę. Po dwóch tytułach z rzędu łatwo można było stracić skupienie. Jednak jasne jest, że wszyscy są jeszcze bardziej skoncentrowani i wykonali jeszcze lepszą robotę poprawiając cały pakiet. Jeśli chodzi o dzisiaj, nowe przednie skrzydło wydaje się krokiem naprzód. To małe poprawki w różnych miejscach ale właśnie na to liczymy. Opony nie tracą szybko osiągów. Zachowują się pod tym względem tak jak zeszłoroczne mieszanki. To był wyczerpujący tydzień dla całego zespołu, wykonywaliśmy codziennie od 150 do 190 okrążeń. Wydaje mi się, że to najlepsze testy jakie mieliśmy.


Felipe Nasr (Sauber, P6): To był bardzo intensywny dzień. Przejechałem wiele kilometrów i był to ostatni raz C34 na torze. Rano nasz program był poświęcony sprawdzeniu opon. Wykonałem wiele krótkich przejazdów na miękkich oponach. Po przerwie skupiliśmy się na pracy nad ustawieniami, a na koniec sesji byłem w stanie wykonać długi przejazd. Teraz nie mogę się doczekać jazdy nowym C35 w przyszłym tygodniu.


Felipe Massa (Williams, P9): Nie jestem zbyt zadowolony z dzisiejszego dnia, nie był zbyt użyteczny. Najważniejszą wiadomością jest to, że udało nam się rano przeprowadzić test aerodynamiki, by zrozumieć liczby i wszystko dookoła bolidu. Niestety nie mogliśmy zbyt wiele pojeździć po południu. Liczyłem na zdecydowanie więcej okrążeń.


Esteban Gutierrez (Haas, P10): Zaliczyliśmy produktywny dzień biorąc pod uwagę okoliczności. Przejechaliśmy sporo kilometrów, co było głównym celem na dziś. Oczywiście mieliśmy małe problemy rano i po południu, które zakłóciły plan, jednak wszystko udało się naprawić. Dlatego uważam, że było dobrze, nie idealnie, ponieważ nie wykonaliśmy całego programu, ale zespół wykonał bardzo dobrą robotę. Chłopaki pracowali ciężko, by bolid wrócił na tor i dzięki temu zaliczyliśmy sporo kilometrów, co daje nam wiele danych do analizy.


Rio Haryanto (Manor, P11): To był ważny tydzień dla mnie i zespołu, a ogólnie poszedł dobrze. Wiele się nauczyłem o nowym bolidzie i zlokalizowaliśmy kilka obszarów do rozwoju, by drugi test był jeszcze bardziej pozytywny. Popełniłem błąd po południu i uszkodziłem bolid, tak że nie mógł zostać szybko naprawiony, więc bardzo tego szkoda, gdyż nie ukończyliśmy przez to całego programu. Ogólnie przejechaliśmy sporo kilometrów i rozwinęliśmy konstrukcję. Zacząłem budować miłe relacje z zespołem Manor, jak również Mercedes HPP oraz chłopakami z Williamsa, więc wielkie dzięki wszystkim za pomoc w dobrym starcie mojego debiutanckiego sezonu F1. Nie mogę się doczekać dalszego progresu w przyszłym tygodniu.


Fernando Alonso (McLaren, P12): To był rozczarowujący dzień po tak dobrym starcie testów. Mimo to dobrą wiadomością jest fakt, że problem nie jest duży i zostanie naprawiony do następnych testów, choć oczywiście szkoda straconego czasu. Ogólnie udało nam się przejechać sporo okrążeń, co oznacza sporo zebranych danych do analizy. Podczas weekendu będziemy pracowali, by wszystko przygotować do następnego tygodnia. Chcemy spędzić na torze jak najwięcej czasu.

KOMENTARZE

12
michal132
27.02.2016 09:38
@MariJ23 Naprawialem wiecej rzeczy niz ci sie wydaje. moze i problem byl maly ale trzeba bylo rozkrecac caly bolid wiec to zwieksza automatycznie skale tego wycieku. wiesz zespoly szybciej wymieniaja caly silnik. a naprawialem rozne maszyny nie tylko samochody ;)
MairJ23
26.02.2016 11:50
@michal132 widze ze kolega nie naprawial wielu rzeczy w zyciu. Jak wiesz co sie stalo i tylko trudno sie do tego dostac i to jest czasochlonne a nie szukanie problemu to oznacza ze problem byl maly i nie ma sie czym przejmowac - Natomiast jak po calym dniu nadal nie wiesz co sie dokladnie zepsulo i nadal szukasz to masz duzy problem. Podam ci maly przyklad. Jest takie auto - stare juz jak swiat - Ford Windstar chyba z okolo 2000 roku. Zeby wymienic w nim swiece - co w innych samochodach moze zajac nie wiecej niz 30 minut w tym samochodzie musisz wyciagnac caly silnik bo nie ma latwego dostepu do swiec. Robota zajmuje caly dzien i naprawia mala glupote o ktorej wiesz ale nie masz latwego dostepu.
samwieszkto
25.02.2016 09:56
@mich909090 A wtedy okaże się, że sa szybsze niż Greyhound w pogoni za zającem.... Chciałbym się mylić i wierzę w Ferrari ale rozum podpowiada coś innego.
mich909090
25.02.2016 09:25
Merc nie zabłysnął bo nie chciał. Oni nawet nie użyli miękkich opon. Prawda jest taka, że W07 zostanie spuszczone ze smyczy dopiero w Australii.
mikonegatio
25.02.2016 09:03
Kierowcy Srebrnych Strzał chyba trochę zakłamują rzeczywistość. Widać, że są w czubie i będą walczyli o tytuł jak w poprzednich latach, ale mimo wszystko Ferrari wydaje się na ten moment krok przed nimi. Niezawodność faktycznie imponująca, ale szybkościowo ani razu w czasie tych testów jeszcze nie zabłysnęli. Chociaż z drugiej strony bodajże Lauda powiedział kiedyś: "żeby wygrać wyścig najpierw musisz go ukończyć" i trudno się z tym nie zgodzić :D
Lukas
25.02.2016 08:07
Szczerze przyznam, że Honda mnie już niczym nie zdziwi... Oby do wtorku zdążyli :)
michal132
25.02.2016 07:07
No dokładnie tak ;) Ale porównując to do wczorajszego wycieku w bolidzie Renault gdzie naprawili to w kilka minut to tu nie wiem gdzie ten wyciek mieli że trzeba było zdemontować cały tył bolidu. @mikonegatio Miałem z nim dyskutować ale jak popatrzyłem na nick to poznałem eksperta z forum :D
mikonegatio
25.02.2016 07:05
@michal132 No jasne Ty wiesz lepiej od inżyniera McLarena.
Lukas
25.02.2016 06:48
No tak, to zależy jak patrzeć. W samochodach drogowych czasami wymiana żarówki trwa godzinę, ale ja bym nie nazwał tego dużą awarią ;) W każdym razie wiem o co Ci chodzi :)
michal132
25.02.2016 06:33
@Lukas Tak czy siak problem był duży skoro nie udało się tego zrobić w ciągu dnia i trzeba było cały bolid rozebrać.
Lukas
25.02.2016 06:20
@michal132 inżynier McLarena tłumaczy, że wyciek był w niefortunnym miejscu i musieli rozebrać cały bolid, co zajęło dużo czasu, ale sama awaria nie należy do zbyt skomplikowanych.
michal132
25.02.2016 06:16
no rzeczywiście problem nie był duży jak przez cały dzień go nie naprawili :D