Brak porozumienia władz F1 w sprawie zmian w formacie czasówki

Po trwającym półtorej godziny spotkaniu na padoku toru Sakhir, władzom Formuły 1 nie udało się w niedzielę osiągnąć porozumienia w sprawie zmian w formacie kwalifikacji.

W rozmowach brali udział przedstawiciele zespołów, Bernie Ecclestone, Jean Todt oraz reprezentant koncernu Pirelli. Głównym decydentom nie udało się jednak ustalić kierunku dalszych działań. Kolejne spotkanie w tej sprawie zaplanowano na nadchodzący czwartek.

Wychodząc po spotkaniu Ecclestone odmówił komentowania sprawy. Na rozmowę z dziennikarzami zgodził się szef Mercedesa - Toto Wolff, który przyznał, że kwestia była daleka od rozwiązania. Nie wypracowaliśmy jeszcze stanowiska dotyczącego tego, co chcemy dalej robić. Zgodziliśmy się, by przedyskutować sprawę między sobą i zorganizować następne spotkanie w przyszłym tygodniu.

Chociaż zespoły preferowały powrót do formatu kwalifikacji z 2015 roku, sugeruje się, że Todt i Ecclestone obstawali przy znalezieniu nowego rozwiązania już na Grand Prix Chin.

Zapytany o to, jakie propozycje pojawiły się na stole niedzielnych rozmów, Wolff odparł: Rozmawialiśmy o różnych formatach kwalifikacji i propozycjach zgłoszonych przez FIA oraz właściciela praw komercyjnych. Były rozmowy o wielu różnych formatach lub pozostaniu przy obecnym.