Horner: Formuła 1 potrzebuje zmian w przepisach

Zdaniem szefa Red Bulla pozytywnie wpłyną one na widowisko.
23.04.1609:37
Nataniel Piórkowski
1073wyświetlenia


Szef Red Bulla - Christian Horner, wezwał władze Formuły 1 do wyrażenia zgody na wprowadzenie poważnych zmian w przepisach na sezon 2017.

We wtorek w Biggin Hill dojdzie do spotkania Grupy Strategicznej i Komisji F1, które zajmą się opracowaniem i zatwierdzeniem regulacji na nadchodzące mistrzostwa świata. Międzynarodowa Federacja Samochodowa już wczesną wiosną opublikowała wykaz zmian dotyczących nadwozia, potwierdzając niejako wprowadzenie do użytku szerszych bolidów o większych oponach, co w teorii powinno zaowocować poprawą czasów o około 5 sekund na pojedynczym okrążeniu.

W ostatnim czasie szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff przestrzegł jednak, że wprowadzenie odważnych zmian w przepisach może negatywnie wpłynąć na ściganie, którego jakość - co pokazał początek tegorocznego sezonu - stoi obecnie na niezwykle satysfakcjonującym poziomie.

Wydaje mi się, że to pozytywne zmiany. Bolidy będą wyglądały bardziej ekscytująco, ich prowadzenie będzie stanowiło większe wyzwanie dla kierowców. Nie zaczynamy planowania od czystej kartki papieru, ale wprowadzamy bardzo znaczące modyfikacje. Być może zaowocuje to więc pewnymi przetasowaniami w stawce. Podczas gdy samo ściganie jest w tym roku naprawdę dobre, drobne zmiany w układzie sił nie są wcale czymś złym - wyjaśniał szef stajni z Milton Keynes.

Chociaż konsultant wyścigowy Red Bulla, Helmut Marko, oskarżył Wolffa o chronienie interesów Mercedesa, Horner sądzi, że niemiecka ekipa w dalszym ciągu będzie liczyła się w walce o najwyższe lokaty. Być może poradzą sobie ze zmianami lepiej niż wszyscy inni, ale zazwyczaj kiedy dochodzi do poważnych zmian w regulaminie, wpływa to nieco na układ sił. To pierwsza duża zmiana w regulacjach od czasu, gdy Mercedesowi udało się osiągnąć swoją doskonałą dyspozycję, ale z drugiej strony, wszyscy będziemy mierzyli się z takim samym wyzwaniem.

KOMENTARZE

2
Sasilton
23.04.2016 10:01
Czy oni nie mogą dobrać takich zmian, by bolidy były szybsze, ale by nie traciły tak dużo jadąc za innym bolidem? Gdyby nie DRS, to był by taki dramat jak przed zmianami w 2009 roku.
hds.147
23.04.2016 07:56
Horner cwaniak ;) On wie, że z zmiany w aerodynamice mogą pomóc Red Bullowi ;)