BBC: Horner może wrócić do F1 jako szef Astona Martina

Brytyjczyk ma być rywalem Andreasa Seidla o schedę po Andy'm Cowellu.
23.11.2511:35
Mateusz Szymkiewicz
9wyświetlenia
Embed from Getty Images

Andrew Benson z BBC informuje, że Christian Horner może stanąć na czele Astona Martina, będąc branym pod uwagę jako następca Andy'ego Cowella.

Według informacji, które zostały opublikowane po Grand Prix Las Vegas, Cowell ma stracić funkcję szefa stajni z Silverstone jeszcze przed rundą w Katarze. Zrozumiałe, iż za rozstaniem z Brytyjczykiem ma stać nowy lider pionu technicznego - Adrian Newey.

66-latek po pierwszych miesiącach spędzonych w zespole miał wytypować pracowników, z którymi nie zamierza wkraczać w sezon 2026. Dotychczas informowano o zwolnieniu siedmiu projektantów, natomiast teraz funkcję szefa ma stracić Andy Cowell, który mimo licznych sukcesów z Mercedesem jako szef dywizji silnikowej, ma nie cieszyć się wielkim autorytetem właściciela Astona - Lawrence'a Strolla.

Według ustaleń Andrew Bensona z BBC, kanadyjski miliarder nawiązał kontakt z Christianem Hornerem, który w połowie tego roku utracił stanowisko szefa Red Bulla. 52-latek wspólnie z Adrianem Newey'em zbudował potęgę stajni z Milton Keynes, doprowadzając ją do ośmiu tytułów wśród kierowców oraz sześciu wśród konstruktorów.

Na przeszkodzie przed zatrudnieniem Hornera może stać jednak fakt, iż skandal wokół Brytyjczyka z początku 2024 roku był jednym z powodów odejścia Newey'a z Red Bulla. 66-latek pracując już dla Astona może nie być zainteresowany odnowieniem tego partnerstwa.

BBC dodaje, iż znaki zapytania wokół kandydatury Christiana Hornera skłoniły Lawrence'a Strolla do podjęcia rozmów z Andreasem Seidlem oraz Martinem Whitmarshem. Niemiec w latach 2019-2022 stał na czele McLarena, by w kolejnych dwóch latach odpowiadać za przygotowania Audi do debiutu w Formule 1.

Z kolei Whitmarsh w okresie 2021-2024 stał na czele Grupy Astona Martina, przekazując swoje obowiązki Andy'emu Cowellowi. Andrew Benson informuje jednak, iż Brytyjczyk miał już odmówić objęcia roli szefa zespołu Formuły 1.