GP Europy: Hamilton ponownie najmocniejszy w trzecim treningu

Tor w Baku od początku weekendu jest powodem wielu kontrowersji. Zaczęło się od problemów z bezpieczeństwem, następnie pojawiły się kłopoty z krawężnikami oraz ciśnieniami opon. FIA reaguje jak tylko może i przed dzisiejszą sesją poprawiono niemal wszystko co można było zmienić w trakcie doby.

Na szczęście zawodnikom nie przeszkadzała do tego wszystkiego pogoda i mogli się w trzecim treningu skupić na dalszym poznawaniu trasy i dostosowywaniu ustawień do zmieniających się warunków. Sielanka nie trwałą jednak długo, gdyż tuż po okrążeniach instalacyjnych awarii uległa kratka przykrywająca kanał odprowadzający wodę w pit-lane, co uszkodziło nieco bolid Bottasa.

Do momentu wyjazdu Mercedesów, na torze najszybsi byli kierowcy Red Bulla i Force India. Daniel Ricciardo meldował się z czasem 1:46,565. Jednak częstym widokiem były wyjazdy poza tor, gdyż kierowcy w dalszym ciągu poszukiwali limitów toru w Azerbejdżanie. Znacznie szybciej od Red Bulla pojechał oczywiście Rosberg i jego wynik był lepszy o ponad sekundę. Nieco słabiej pojechał Hamitlon, który wykręcił czas gorszy o 0,240 sekundy.

Przejazdy Mercedesa obejmowały kilka kółek na super-miękkich oponach, więc nie były typową symulacją maksymalnego tempa. Co ciekawe na półmetku sesji w czołowej dziesiątce meldował się Romain Grosjean w Haasie, jednak mocnego wyniku nie wykręciło jeszcze Ferrari. Jak na złość, Kimi zameldował, iż nie ma mocy przy wyjściu z zakrętów. Fin został poproszony o zjazd do garażu.

Środkową część sesji niemal wszyscy poświęcili na nieco dłuższe przejazdy, w dalszym ciągu sprawdzając opony z myślą o długim dystansie. Wybór mieszanek nie był już tak jednomyślny i stawka podzieliła się pomiędzy super-miękką i miękką mieszankę. W międzyczasie tempo podkręcił jedynie Vettel, wskakując na czwarte miejsce.

Ponownie świeży komplet opon Rosberg założył na 12 minut przed końcem sesji. Niemiec poprawił się o 0,8 sekundy, ale gdyby nie błąd na wyjściu z 16 zakrętu, wynik mógłby być znacznie lepszy. Słaby czas wykręcił tymczasem Raikkonen, który był dopiero piętnasty, dopiero po kolejnych okrążeniach podskoczył na dziewiątą lokatę.

Uszkodzenia Bottasa po uderzeniu kratki ściekowej okazały się niezwykle poważne, gdyż nie wyjechał już na tor w trzecim treningu. Całkiem niezłą formę prezentowali kierowcy McLarena, który tracili w okolicy 1,5 sekundy do lidera i wskoczyli do czołowej dziesiątki. Ciekawie zachowały się opony w bolidzie Hamiltona, który dopiero na piątym mierzonym kółku wykręcił najlepszy wynik i tym samym wskoczył na pozycję lidera z czasem 1:44,352.

Zdecydowanie źle zakończył się trening dla Sergio Pereza. Meksykanin już po wywieszeniu flagi w szachownicę popełnił potężny błąd w piętnastym zakręcie, znacznie uszkadzając prawą tylną stronę bolidu. Dla mechaników Force India szykowało się ogromne wyzwanie, by doprowadzić samochód do stanu używalności przed kwalifikacjami.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 47°C
Temperatura powietrza: 28°C
Prędkość wiatru: 2,7 m/s
Wilgotność powietrza: 54%
Sucho