Vettel: F1 wysyła zły sygnał przyzwalając na ignorowanie żółtych flag
"Podstawowa reguła jest taka, że w żółtym sektorze nie wolno ci poprawić czasu".
25.07.1615:50
2267wyświetlenia
Zdaniem Sebastiana Vettela Formuła 1 wysyła zły sygnał przyzwalając na ignorowanie przez kierowców żółtych flag, czego przykładem był incydent związany z Nico Rosbergiem.
Niemiec, który kontrowersyjnym okrążeniem zapewnił sobie prawo do startu wyścigu z pole position, uniknął kary po tym, jak sędziowie orzekli, że wystarczająco zwolnił w obszarze obowiązywania podwójnych żółtych flag. Vettel ma jednak w tej sprawie odmienną opinię.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że dostarczyliśmy przykład. Za tydzień gdzieś będzie odbywał się wyścig kartingowy, gdzie zapewne ktoś wypadnie poza tor, a porządkowi będą starali się mu pomóc. Wtedy te dzieci pomyślą sobie: «nie muszę odpuszczać zbyt mocno, ponieważ w Formule 1 jest to w porządku. Skoro F1 jest najwyższą serią wyścigową, to powinniśmy się zachowywać tak, jak tam».
To mi się nie podoba. Dawniej nie mieliśmy tej całej technologii do określania czasów osiąganych w wybranych odcinkach toru - były tylko trzy sektory. Podstawowa reguła jest taka, że w żółtym sektorze nie wolno ci poprawić czasu. Jeśli pojawia się podwójna żółta flaga, to musisz być gotowy, aby zatrzymać bolid. Nie wiem, czy jazda o dwa kilometry wolniej lub hamowanie nieco wcześniej niż zawsze i utrata przez to jednej dziesiętnej części sekundy jest przygotowaniem się do zatrzymania.
KOMENTARZE