Ricciardo i Hulkenberg wzywają do zmian w podejściu do stref wyjazdowych

Australijczyk przyznaje, że preferowanym przez niego rozwiązaniem są żwirowe pułapki.
02.11.1613:10
Nataniel Piórkowski
1597wyświetlenia


Po kontrowersjach związanych z wykorzystaniem trawiastego pobocza przy pierwszym zakręcie toru w Meksyku, Daniel Ricciardo oraz Nico Hulkenberg zwracają uwagę na potrzebę wprowadzenia zmian w podejściu władz sportu do stref wyjazdowych.

W trakcie wyścigu o GP Meksyku Lewis Hamilton ściął pierwszy zakręt utrzymując pozycję lidera rywalizacji, a kilkadziesiąt okrążeń później Max Verstappen został ukarany doliczeniem pięciu sekund do czasu wyścigu za wykonanie podobnego manewru podczas obrony przed Sebastianem Vettelem.

Komentując sprawę Ricciardo powiedział: Jestem raczej fanem żwirowych pułapek, bo naprawdę zniechęcają nas do szerokich wyjazdów. Nawet jeśli pokonasz je z dużą prędkością, to i tak do chłodnic dostają się różne rzeczy a opony zbierają żwir. Czuć, że to kara. Nie lubię sytuacji, w której kierowca może popełnić błąd broniąc się przed atakiem, ściąć zakręt i pojechać dalej. Mając to na uwadze nie sądzę, że pierwszy zakręt w wykonaniu Lewisa był w porządku.

Hulkenberg zwrócił z kolei uwagę na potrzebę wprowadzenia ograniczeń w wykorzystywaniu przez kierowców asfaltowych poboczy, mając na uwadze, iż w obecnych realiach są one preferowanym rozwiązaniem ze względów bezpieczeństwa. Nie mam tu szczególnie na myśli żwirowych pułapek, ale może udałoby się wprowadzić rozwiązanie takie jak w Soczi lub na Monzy, gdzie wyznaczono, jak należy pokonać asfaltowe pobocze, płacąc przy tym cenę za błąd.

Ze zdaniem kierowców zgadza się szef Red Bulla - Christian Horner: Bernie mówił o ustawieniu ścian przy zakrętach... to skrajne rozwiązanie. Sądzę jednak, że są sytuacje przemawiające za żwirowymi pułapkami, ponieważ jeśli w taką wjedziesz, to albo tracisz masę czasu, albo odpadasz z rywalizacji. Sądzę, że powinno się o tym pomyśleć w zakrętach takich jak T1. Trzeba zobaczyć, czy żwir jest lepszym środkiem odstraszającym niż asfaltowa strefa wyjazdowa.

Interpretacja nadal pozostaje otwartą kwestią, bo czy manewr Maxa różnił się w jakiś sposób od tego, jaki w szykanie w Monte Carlo wykonał Lewis? A może od tego, jaki zastosował tutaj, właśnie w pierwszym zakręcie? Ponownie sprawa zależy od interpretacji sędziów wyznaczanych na kolejne Grand Prix. Jeśli tutaj byłaby żwirowa pułapka to wjeżdżając w nią kierowcy zapłaciliby cenę za błędy. To proste.

KOMENTARZE

12
marios76
04.11.2016 08:25
@rno2 A ostatnia sytuacja? Stracił wyłącznie Vettel. Gdyby wyprzedził Verstappena, nie dogonilby go Ricciardo. Verstappen dostał karę, Vettel dostał karę. Verstappen nadal jest przed Vettelem :D Takie karanie bez kary ... nie ma sensu.
Aeromis
02.11.2016 07:34
@rno2 Użyłem być może nieprecyzyjnego słowa, miało być : "Nie ma tu jednej recepty na wszystko i nie należy jej szukać.
rno2
02.11.2016 06:12
@Aeromis moim zdaniem należy szukać recepty. To co się obecnie wyprawia to jest kpina z tego sportu. Kierowcy za nic mają granice toru, a sędziowie karają kierowców za opuszczenie toru bardzo wybiórczo. To co zrobił ostatnio Hamilton było żałosne i jedyne co uratowało całą sytuację to wyjazd sc, ponieważ dzięki temu nie zyskał on przewagi po błędzie...
Aeromis
02.11.2016 05:31
To jest tak jak mówi dwóch z moich trzech ulubionych kierowców. Pułapka żwirowa wygląda efektownie ;) ale też z drugiej strony kara np. +5 sek jest najsprawiedliwsza. Bolid wpadający w pułapkę żwirową może mieć potem nieadekwatnie wysokie problemy, a co gorsze wpaść nie ze swojej winy może tam i każdy inny (przykład z walki ROS-VES). Na pewno jednak w niektórych przypadkach najzdrowsze jest oddanie pozycji, ale przecież także nie we wszystkich. Nie ma tu prostej recepty na wszystko i nie należy jej szukać.
mcracer1993
02.11.2016 04:41
@rno2 Moim zdaniem nie tyle należy zastosować jakąś substancję tylko po prostu należy użyć jak najgrubsze kruszywo, żeby asfaltowe pobocze było jak bardziej szorstkie (bardziej podatne na tarcie), a co za tym idzie bardzo mocno by się zużywały opony.
rno2
02.11.2016 04:04
@mcracer1993 nie wiem jaką. Zapewne są na świecie mądre głowy, które byłyby w stanie coś takiego opracować. Może coś kleistego, żeby zdzierało opony?
mcracer1993
02.11.2016 03:23
Część druga z racji tego, że tekst byłby za długi. :P Węgry - powrót żwirowych pułapek. Belgia - powrót żwirowych pułapek. Monza - powrót żwirowych pułapek - szczególnie przy zakręcie Parabolica. Singapur - tam gdzie można to montaż śpiących policjantów. Malezja i Japonia - powrót żwirowych pułapek. USA - powinny być żwirowe pułapki w sekcji zakrętów 2-10 oraz 12-18. Meksyk - powinny być żwirowe pułapki w zakrętach od 1 do 11. Sekcja stadionowa powinna zostać bez zmian. Brazylia - powrót żwirowych pułapek i powinna być otwarta brama wjazdowa przy zakręcie nr 13. ZEA - na tym lotnisku po za śpiącymi policjantami nic nie można zrobić. @rno2 Jaką substancję mógłbyś zastosować żeby te opony się niszczyły w błyskawicznym tempie? Jeśli chodzi o ścinanie zakrętów to ja powiedziałem, że tylko Kimi i Fernando nie pochodzą z ery "plejstejszyn" - bo Massy i Buttona już nie liczę bo oni albo kończą karierę, albo robią przerwę...
Pavlos Le Paul
02.11.2016 01:58
Dobrze chociaż wiedzieć, że są wśród kierowców zwolennicy żwirowych pułapek, bo jakoś zawsze miałem dziwne wrażenie, że im jest tak naprawdę wszystko jedno.
rno2
02.11.2016 01:51
Albo pokryć asfaltowe pobocza jakąś substancją, która niszczyłaby bardzo szybko opony. Akcja Lewisa z 1 zakrętu w Meksyku była dosłownie jak w grze komputerowej...
mcracer1993
02.11.2016 01:35
Ja też jestem zdecydowanym zwolennikiem żwirowych pułapek. Nic mnie to nie obchodzi, że zostały wprowadzone nowe regulacje odnośnie poboczy. Dlaczego my kibice musimy cierpieć? Dlatego przedstawię wszystkie tory, które są w kalendarzu i czy powinny być żwirowe pułapki czy jakieś inne rozwiązanie. Australia - na torze pół ulicznym co ciekawe są żwirowe pułapki i mam nadzieję, że nikt nie będzie tego ruszał. No i przy zakręcie nr 4 montaż śpiących policjantów. Bahrain - na tym torze akurat żwirowe pułapki mogą spowodować, że tor będzie niesamowicie śliski, gdy będzie burza piaskowa. Chiny - tu powinny być żwirowe pułapki - szczególnie w zakrętach nr 1-2,6,9-10 oraz przy dobrych chęciach 16 Rosja - powinny być śpiące policjanty z racji tego, że to jest tor pół uliczny. I to na wielu zakrętach ale na tyle wysokie, żeby uniemożliwić szybki powrót na tor. Hiszpania - tu powinien być natychmiastowy powrót żwirowych pułapek i to na wszystkich zakrętach. Monako - tu można zamontować wysokie, śpiące policjanty przy szykanie. Kanada - no tutaj należy wprowadzić żwirowe pułapki przy szykanie, nawrocie nr 10 oraz przy zakrętach 1 i 2. "Azerbejdżan" - podobnie jak Monako z tym, że przy zakręcie nr 16 na zewnętrznej montaż śpiących policjantów oraz zmniejszenie strefy wyjazdowej przy zakręcie nr 1. Austria - powrót żwirowych pułapek. UK - powrót żwirowych pułapek. Niemcy - powrót żwirowych pułapek oraz powstanie żwirowych pułapek przy nawrocie oraz przy sekcji Mercedesa. Dalszy ciąg za chwilę. :)
fenrir
02.11.2016 12:46
Zgadzam się w całej rozciągłości. Kiedyś wyjazd w żwirową pułapkę w najlepszym razie kończył się tym o czym wspomina Ricciardo, w najgorszym był to koniec wyścigu. Teraz F1 jest zbyt łatwa właśnie przez takie absurdy jak asfaltowe pobocza, które dodatkowo nie zawsze poprawiają poziom bezpieczeństwa, a tylko rujnują rywalizację i zachęcają do zachowań, które trudno nazwać fair w stosunku do innych kierowców.
oriom90
02.11.2016 12:29
Moim zdaniem asfaltowe pobocza są największym problemem współczesnej F1 i głównym powodem spadku oglądalności, większym niż kosiarki i dominacja jednego zespołu. Jeżeli popełniasz błąd i zyskujesz na tym to jest coś nie tak i przez to wyścigi są strasznie sztuczne a ewentualne kary tylko tą sztuczność pogłębiają. TYLKO żwir. To że obecnie popularność MotoGP wzrasta to też wynik tego że gdy zaliczysz wywrotkę to ciągle w najlepszym razie tracisz masę pozycji a najczęściej skutkuje to wykluczeniem z wyścigu i to jest sprawiedliwe i naturalne a przy tym nie ma żadnych głupich kar.