Mercedes dopracuje zasady współpracy swych kierowców

Toto Wolff przyznaje, że GP Abu Zabi 2016 pokazało, iż w dokumencie znajdują się "pewne luki".
23.02.1716:12
Nataniel Piórkowski
1045wyświetlenia


Mercedes ma w planach wprowadzenie zmian do wewnętrznych zasad współpracy kierowców, mając w pamięci wydarzenia z ubiegłorocznego wyścigu w Abu Zabi.

W listopadzie ubiegłego roku, w trakcie decydującej rozgrywki o tytuł, Lewis Hamilton, celowo spowalniał swego zespołowego partnera - Nico Rosberga, wystawiając go na zagrożenie ze strony Sebastiana Vettela i Maxa Verstappena. Brytyjczyk ignorował przy tym instrukcje zespołu, który informował go o potrzebie podkręcenia tempa w celu ochrony pozycji lidera.

Komentując zachowanie trzykrotnego czempiona Formuły 1 szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff podkreślił, że zespół wyciągnie wnioski z zaistniałej sytuacji, tak by w przyszłości nie dopuścić do zastosowania przez któregokolwiek z kierowców podobnej taktyki.

Podczas konferencji prasowej zorganizowanej przy okazji prezentacji modelu W08, Wolff został zapytany o ewentualne zmiany w zasadach określających zachowanie kierowców. W odpowiedzi Austriak odparł: To wewnętrzny dokument, który przez lata był udoskonalany na bazie każdego nowego doświadczenia. Abu Zabi pokazało jednak, że znajdowały się w nim pewne luki. Zamierzamy kontynuować rozwijanie tego zestawu zasad ze względu na interes zespołu, kierowców i kibiców.

Podstawowa koncepcja pozostanie bez zmian. Być może niektóre rzeczy dostaną nową nazwę, zostaną skrócone, dodamy pewne elementy, których na tę chwilę brakuje. Nie zamierzamy jednak tworzyć złożonych wewnętrznych regulacji. Zobaczymy, jak rozpocznie się dla nas ten sezon. Może się okazać, że pomiędzy kierowcami będzie występować zupełnie inna dynamika współpracy, że zmieni się dynamika rywalizacji z innymi zespołami - podsumował.

KOMENTARZE

1
monako
24.02.2017 10:21
Widzę, że "interes kibiców" stał się zwrotem marketingowym rzucanym luźno na wiatr przy każdej nadarzającej się okazji. W końcu w tym wypadku interes kibiców to nie jest dokładanie nowych ustaleń jak kierowcy mogą ze sobą rywalizować na torze, ale ich ujmowanie.