Steiner: Czołowa trójka może być na czele przez cały sezon

Szef Haasa obawia się, że środek stawki nie ma szans rywalizowania z dużymi ekipami
22.04.1717:55
Łukasz Godula
1133wyświetlenia


Szef zespołu Haas, Gunther Steiner boi się, że przewaga czołowych trzech zespołów nad resztą stawki nie zostanie zredukowana w tym sezonie.

Podczas testów przedsezonowych wyłonił się jasny obraz tego, że Ferrari, Mercedes i Red Bull mają wygodną przewagę nad zbliżonym do siebie środkiem stawki i potwierdziło się to w pierwszych trzech wyścigach tego roku. W Australii i Chinach najszybszy samochód spoza wymienionej trójki miał 1,8 sekundy straty do pole position w kwalifikacjach, jedynie Nico Hulkenberg z Renault miał sekundę straty.

Środek stawki jest dość zbliżony do siebie, jednak jest duża strata do czołowej trójki - przyznał Steiner. Wielkie zespoły, zwłaszcza Mercedes i Ferrari, gdyż Red Bull jest nieco z tyłu, mają dużą przewagę nad resztą Czy to się zmieni? Mam nadzieję, jednak obawiam się, że tak pozostanie przez cały sezon.

Haas w zeszłym roku był ostrożny pod względem rozwoju, gdyż wraz z zmianą przepisów na 2017 rok skupili się na rozwoju nowego bolidu, jednak Steiner przyznał, że w tym sezonie oczekuje, iż dorównają swoim rywalom z tempem produkcji nowych części.

Nie wiem co robią inni, jednak mamy dobry plan - powiedział. Myślę, że jesteśmy w jednej lidzie z naszymi rywalami w środku stawki w kwestii ilości części, później oczywiście liczy się to jak przełoży się to na jakość. Będziemy mieli znaczne poprawki w Barcelonie, a później kolejny krok jest ciągle w tunelu aerodynamicznym. Gdy znajdziemy zyski w tych prototypach to zaczniemy je produkować. Oczywiście są też części, które będziemy zabierali na każdy kolejny wyścig.

Steiner dodał, że po tym jak Romain Grosjean i Kevin Magnussen punktowali w tym roku, celem zespołu teraz będzie zameldowanie się dwoma bolidami w czołowej dziesiątce podczas jednego wyścigu.

Australia nie skończyła się dla nas dobrze, ale Szanghaj i Bahrajn były dobrymi rundami. Bardzo miło jest znaleźć się w punktach w dwóch wyścigach z rzędu - przyznał. Ale to nie oznacza, że nie możemy się spisać lepiej. Naszym wewnętrznym celem jest wejście dwoma bolidami do czołowej dziesiątki. Niestety w Bahrajnie tak się nie stało, gdyż samochód Kevina nagle się zatrzymał z nieznanych przyczyn. Tak więc musimy odwlec realizację celu do Rosji, a po testach sytuacja wygląda dla nas naprawdę obiecująco.