Grand Prix Niemiec - wyścig - szczegółowy opis

Szczegółowy opis wyścigu na torze Hockenheim okrążenie po okrążeniu
31.07.0617:35
Marek Roczniak
6577wyświetlenia
Kimi Raikkonen (McLaren) wystartował bardzo dobrze i bez problemu utrzymał się na prowadzeniu przed dwójką kierowców Ferrari, Michaelem Schumacherem i Felipe Massą. Na kolejnych dwóch pozycjach znaleźli się tymczasem kierowcy Renault, Giancarlo Fisichella i Fernando Alonso, którym udało się wyprzedzić na prostej startowej Jensona Buttona. Wcześniej Alonso wyprzedził także drugiego kierowcę Hondy, Rubensa Barrichello, który stracił w sumie dwa miejsca, bowiem tuż przed pierwszym zakrętem został pokonany przez Pedra de la Rosę (McLaren). Nienajlepiej wystartował także Ralf Schumacher, który po wyprzedzeniu przez de la Rosę miał jeszcze na głowie atakującego go Marka Webbera (Williams). Australijczyk zmusił kierowcę Toyoty do wyjechania poza tor zaraz za czwartym zakrętem i dzięki temu awansował na dziewiątą pozycję. Tymczasem młodszego z braci Schumacherów wyprzedził także David Coulthard (Red Bull) i Ralf spadł na 11 pozycję.

Tuż przed drugim zakrętem doszło do kolizji pomiędzy kierowcami z zespołu BMW Sauber. Nick Heidfeld, który tuż po starcie wyprzedził kilku kierowców, w tym swojego partnera Jacques'a Villeneuve'a, do drugiego zakrętu dotarł jadąc bo zewnętrznej stronie na 12 pozycji. Niestety o prawe tylne koło jego bolidu zaczepił swoim przednim skrzydłem Villeneuve i obydwu kierowców czekała przymusowa wizyta w boksach. Z kolizji tej najbardziej skorzystali Christian Klien (Red Bull) i Vitantonio Liuzzi (Toro Rosso), awansując kolejno na 12 i 13 pozycję, a za kierowcami BMW chwilowo podążali Jarno Trulli (Toyota), Nico Rosberg (Williams), Scott Speed (Toro Rosso), Takuma Sato (Super Aguri) i zamykający stawkę kierowcy Midland, Tiago Monteiro i Christijan Albers. Tymczasem mający wystartować z boksów w bolidzie SA06 Sakon Yamamoto jeszcze nie pojawił się na torze.

Pod koniec lekko zakrzywionej w lewą stronę najdłuższej prostej (Parabolica) Button zaatakował Alonso i zaraz za nawrotem (Spitzkehre) awansował na piątą pozycję. W tym samym miejscu toru Barrichello próbował odzyskać siódmą pozycję utraconą wcześniej na rzecz de la Rosy, ale na jego drodze znalazł się Alonso i Brazylijczyk musiał wyjechać na chwilę poza tor, aby uniknąć kolizji. W efekcie został wyprzedzony przez Webbera i spadł na dziewiątą pozycję. Tymczasem jadącego tuż za Webberem Coultharda próbował wyprzedzić na nawrocie Ralf Schumacher, jednak uczynił to na tyle nieudolnie, że uszkodził swoje przednie skrzydło o bok bolidu Szkota, a następnie zaczepił o jego prawe tylne koło, co dla kierowcy Red Bull o mały włos nie zakończyło się przewrotką. Tak czy inaczej Coulthard stracił z tego powodu aż cztery miejsca, a wyprzedzili go Klien, Liuzzi, Trulli i Sato. Stawkę zamykali w tym momencie Speed, Rosberg Monteiro, Albers, Villeneuve, Ralf Schumacher i jadący bardzo wolno z pękniętą oponą Heidfeld.

W dalszej części pierwszego okrążenia Rosberg odpierając ataki Monteiro popełnił błąd tuż przed częścią stadionową Hockenheim i wypadł z toru na zakręcie Mobil 1, uderzając prawą stroną bolidu w bandę. Na tym zakończył się udział Niemca w domowym wyścigu. W chwilę później w boksach znaleźli się obydwaj kierowcy BMW i Ralf Schumacher, który jako pierwszy powrócił z nowym skrzydłem na tor na 18 pozycji. Naprawa bolidów Villeneuve'a i Heidfelda zajęła nieco więcej czasu i obaj kierowcy na tor powrócili kolejno na 19 i 20 pozycji. Tymczasem Button na drugim okrążeniu uporał się z wyprzedzeniem także i drugiego kierowcy Renault, Fisichelli i powrócił na czwartą pozycję. Ponadto Coulthard wyprzedził Sato i znalazł się na 13 pozycji. Na trzecim okrążeniu problemy z pompą paliwową wyeliminowały z wyścigu jadącego na siódmej pozycji de la Rosę. Dzięki temu do punktowanej ósemki powrócił Barrichello, którego od jadącego przed nim Webbera dzieliła niespełna sekunda różnicy. W międzyczasie na torze pojawił się na krótko Yamamoto, by po chwili definitywnie wycofać się z wyścigu.

Na szóstym okrążeniu Coulthard odzyskał kolejne miejsce, wyprzedzając jadącego na 11 pozycji Trullego, a tymczasem Sato został pokonany przez Speeda i spadł na 14 pozycję. Na tym samym okrążeniu miejscami zamienili się także kierowcy MF1 Racing i teraz na 15 pozycji jechał już Albers. Dwa okrążenia później Trulli zrewanżował się Coulthardowi udanym kontratakiem i powrócił na 11 pozycję. Na 10 okrążeniu w boksach pojawił się dotychczasowy lider wyścigu, Raikkonen, zdradzając tym samym zamiar odbycia aż trzech postojów w tym wyścigu, co zwarzywszy na fakt wywalczenia z łatwością pole position nie było zbyt dużym zaskoczeniem. Przed zjazdem do boksów przewaga Fina nad Michaelem Schumacherem, który objął w tym momencie prowadzenie, wynosiła niespełna trzy sekundy. Powrocie na tor kierowca McLarena znalazł się tuż za Barrichello na ósmej pozycji, jednak gdyby nie problemy z wymianą jednego z kół, byłby najprawdopodobniej szósty. W międzyczasie Albers wyprzedził Sato i awansował na 14 pozycję, natomiast jadący cały czas na końcu stawki Heidfeld wycofał się z wyścigu ze względu na problemy z hamulcami.

Po 11 okrążeniach przewaga Michaela Schumachera nad Massą wynosiła niewiele ponad półtorej sekundy. Trzeci Button tracił już do lidera blisko 11 sekund, mając jednocześnie ponad cztery sekundy przewagi nad Fisichellą. Nieco większy dystans dzielił Włocha od drugiego kierowcy Renault, Alonso, który tracił do lidera ponad 20 sekund. Button swój pierwszy postój odbył na 16 okrążeniu, a dwa okrążenia później w boksach zjawił się także drugi kierowca Hondy, Barrichello. Brazylijczyk tuż przed postojem zdołał wyprzedzić Webbera, jednak na 19 okrążeniu w jego bolidzie nastąpiła awaria silnika i japońska stajnię w wyścigu tym reprezentował już tylko jadący po postoju na siódmej pozycji Button. W międzyczasie Trulli wyprzedził Liuzziego i awansował na dziewiątą pozycję. Ponadto Ralf Schumacher wyprzedził Monteiro, a na 19 okrążeniu także i Sato, awansując w ten sposób na 14 pozycję.

Pierwsza runda postojów na dobre rozpoczęła się pod koniec 19 okrążenia, kiedy to w boksach znaleźli się Massa i Fisichella. Na kolejnym kółku tankowanie paliwa i zmianę opon zaliczyli Michael Schumacher i Alonso. Schumacher i Massa po postojach nadal zajmowali czołowe miejsca, natomiast na trzeciej pozycji znalazł się tymczasowo Webber. Australijczyk z odbyciem pierwszego postoju zwlekał aż do 28 okrążenia, a wraz z nim w boksach pojawili się również Trulli, Speed, Sato i po raz drugi Raikkonen. Wówczas na trzecią pozycję powrócił Button, mając już jednak ponad 26 sekund straty do lidera. Czwarty nadal był Fisichella, a tymczasem przed Alonso na piątej pozycji znalazł się Webber. Punktowaną ósemkę zamykali w tym momencie Raikkonen i Klien.

Jako ostatni pierwsze rutynowe postoje odbyli na 30 okrążeniu Ralf Schumacher i Albers. Po zakończeniu wszystkich przetasowań na pozycjach od 9 do 17 znajdowali się Trulli, Coulthard, Liuzzi, Ralf, Speed, Albers, Villeneuve, Sato i Monteiro. Dwa okrążenia później Villeneuve popełnił błąd na ostatnim zakręcie i wypadł z toru, dosyć mocno uderzając w bandę. Kanadyjczykowi na szczęście nic się nie stało, ale był to dla niego oczywiście koniec udziału w tym wyścigu. Kilka okrążeń później okazało się, że Ralf Schumacher podczas swojego postoju przekroczył limit prędkości obowiązujący w boksach. W efekcie kierowca Toyoty na 36 okrążeniu musiał zaliczyć karny przejazd przez boksy, po którym nadal zajmował 12 pozycję. Trzy okrążenia później Webber wyprzedził Fisichellę i awansował na czwartą pozycję, a w chwilę później problemy techniczne dopadły jadącego na przedostatniej pozycji Sato i Japończyk musiał wycofać się z wyścigu.

Druga i zarazem ostatnia runda postojów rozpoczęła się na 40 okrążeniu i trwała do 51 okrążenia włącznie. Po jej zakończeniu na czołowych pozycjach nadal znajdowali się kierowcy Ferrari, natomiast na trzecią pozycję awansował Raikkonen, przy czym Fina czekał jeszcze trzeci postój w boksach. Na kolejnych dwóch pozycjach jechali Button i Webber, a tuż za Australijczykiem znalazł się Alonso, który najprawdopodobniej dzięki poleceniom zespołu, choć oczywiście nie w sposób jawny, został przepuszczony przez swojego partnera, Fisichellę. Punktowaną ósemkę po 52 okrążeniach zamykał Trulli, któremu kilka okrążeń wcześniej udało się wyprzedzić Kliena, a za Austriakiem na 10 pozycji podążał jego partner z zespołu Red Bull, Coulthard. Na pozostałych miejscach jazdę kontynuowali Ralf Schumacher, Liuzzi, Albers, Speed (Amerykanin po błędzie na 46 okrążeniu został wyprzedzony przez Albersa) i Monteiro (Portugalczyk na 44 okrążeniu odbył karę za ignorowanie niebieskich flag).

Na 53 okrążeniu Ralf Schumacher wyprzedził Coultharda i awansował do pierwszej dziesiątki. Dwa okrążenia później Raikkonen odbył swój trzeci i zarazem ostatni postój, po którym udało mu się powrócić na tor tuż przed Webberem na czwartej pozycji. W międzyczasie Coultharda zdołał także wyprzedzić Liuzzi i Szkot spadł na 12 pozycję. Na 58 okrążeniu Raikkonen z dosyć dużą łatwością wyprzedził Buttona, zapewniając sobie tym samym najniższy stopień podium, a tymczasem kłopoty z silnikiem zaczął mieć jadący na piątej pozycji Webber. W końcu kierowca Williamsa na 60 okrążeniu zjechał do boksów by wycofać się z wyścigu. Po raz kolejny w tym sezonie usterka pozbawiła go pewnego zarobku punktowego. Z kłopotów Australijczyka skorzystali Alonso, Fisichella, Trulli i Klien, kończąc wyścig na pozycjach od piątej do ósmej.

Tymczasem Michael Schumacher odniósł 89 zwycięstwo w karierze i po 12 wyścigach traci już zaledwie 11 punktów do Alonso. Raikkonen także był zadowolony z trzeciego miejsca, zwłaszcza że po raz pierwszy w karierze udało mu się dojechać do mety na torze Hockenheim, czyli dopiero za szóstym razem. Na kolejny wyścig nie musimy długo czekać, bowiem odbędzie się on już w najbliższy weekend na torze Hungaroring.

KOMENTARZE

7
mluko
01.08.2006 10:35
oligator - korek korkiem ale przecie przeskoczyl go Button i do niego tracil z okrazenia na okrazenie a po drugim stopie jakos korek mu nie dokuczal, dzieki M@ru$ pozdrawiam
M@ru$
01.08.2006 01:03
a raczej na jego oponoach zrobiły się pęcherze no i te problemy z hydrauliką jak wspomniał mluko
oligator
01.08.2006 09:00
jechal wolno, bo mial przed soba korek!
mluko
01.08.2006 06:43
Niewiem dlaczego ale nikt nie mowi ze Kimi najwiecej stracil nie w pierwszym boksie a na torze po wyjezdzie z niego, jego czasy byly tragiczne czesto zdarzaly sie powyzej 1:19 (powodem byly opony i hydraulika) po drugim stopie jego wszystkie czasy nie byly gorsze niz 1:18 wiec chyba wtedy najwiecej stracil
mkpol
31.07.2006 05:24
Fajny opis, gratuluje
Maraz
31.07.2006 03:47
Nie a'la onet tylko a'la 2005 :) Już poprawiłem, dzięki.
P@veL
31.07.2006 03:40
"Tuż przed drugim zakrętem doszło do kolizji pomiędzy kierowcami z zespołu BMW Williams" -zdanie a'la onet...