Ecclestone: Muszę żyć z krytyką ze strony Liberty
Brytyjczyk skrytykował nowe władze F1 za wprowadzanie odważnych zmian w dostępie do sportu.
06.06.1712:34
2100wyświetlenia
Bernie Ecclestone po raz kolejny zakwestionował rewolucyjne podejście, jakie od początku bieżącego sezonu wykazują nowi właściciele Formuły 1 z Liberty Media.
W styczniu Ecclestone stracił funkcję dyrektora generalnego Formula One Management na rzecz Chase'a Careya. W maju Amerykanin zasugerował, że Ecclestone doprowadził Formułę 1 do stagnacji i zbyt często odrzucał nowe pomysły, które mogłyby pomóc w rozwoju sportu.
Muszę żyć z tą krytyką- powiedział Brytyjczyk.
Może powinienem był wprowadzić więcej zmian, bo zdaje się, że Amerykanie zmieniają teraz dosłownie wszystko. Dla mnie sprawa była zawsze bardzo klarowna: chciałem zarządzać Formula One Management w taki sposób, by wypracować jak największy zysk dla udziałowców. Ostatecznie udziały kosztowały tak dużo, że Liberty podjęło decyzję o ich zakupie.
Zapytany o relacje z Careyem, Ecclestone odparł:
Cóż, nie potrzebuje mnie. Mówi, że wie co robi. Otoczył się ludźmi, którzy także zapewniają, że wiedzą co robią.
Ecclestone ujawnił, że nadawcy telewizyjni nie są zadowoleni z ostatniej liberalizacji przepisów dotyczących publikowania przez zespoły materiałów wideo na portalach społecznościowych.
Wiele stacji telewizyjnych jest zaniepokojonych i zdenerwowanych. Mamy z nimi bardzo ekskluzywne kontrakty [na publikację treści wideo]. Teraz wygląda na to, że możesz dostać F1 bez płacenia za to ani jednego centa.
Ecclestone zawsze sprzeciwiał się ewentualnej współpracy z Rossem Brawnem, obecnie dyrektorem zarządzającym do spraw sportowych.
Ross nigdy nie miał zakulisowej wiedzy na temat tego biznesu. Najpierw pracował jako inżynier z Flavio Briatore w Benettonie. Później trafił do Ferrari. Nie chcę rozmawiać o tym, jak później prowadził swój zespół. Nigdy jednak nie miał szerokiej wiedzy na temat polityki i procesów komercyjnych- wyjaśniał Ecclestone stwierdzając, że Brawn
nie jest głupcem, a F1 wciąż ma szansę na odniesienie sukcesu.
Będę pierwszym, który pogratuluje nowym władzom, ale jeszcze nie mogę tego zrobić.
Zapytany o poradę, jakiej udzieliłby Careyowi, Brytyjczyk odrzekł:
Dlaczego miałbym cokolwiek doradzać tym gentlemanom. Tak jak już wcześniej powiedziałem mają inne poglądy.
Ecclestone zaznaczył, że zawsze sprzeciwiał się niepopularnym hybrydowym jednostkom napędowym i zaznaczył, że sam wyszedł z ideą szybszych bolidów, jakie weszły do użytku w tym sezonie.
Odpowiadając na sugestię o tym, że większość tegorocznych wyścigów zapewniała ekscytujące widowisko, honorowy prezes Formuły 1 przekonywał:
Tak, to prawda, ale nie ma to żadnego związku z nowymi władzami. Dwa lata temu zdecydowałem, że powinniśmy wprowadzić nowe przepisy. Szersze opony i szersze bolidy. To pozwoliło na poprawę sytuacji.
Ecclestone zapewniał także, że nie zmienił swojego rytmu pracy.
Udaję się do mojego biura bardzo wcześnie i wychodzę z niego bardzo późno. Utrzymuję swój rytm pracy.
KOMENTARZE