Verstappen krytycznie ocenia decyzję w sprawie wdrożenia Halo do F1
Magnussen przekonuje, że poziom bezpieczeństwa stoi w F1 na odpowiednio wysokim poziomie.
29.07.1709:27
981wyświetlenia
Max Verstappen oraz Kevin Magnussen podkreślają, iż w dalszym ciągu sprzeciwiają się wprowadzeniu Halo do użytku w Formule 1 od sezonu 2018.
Podczas ostatniego posiedzenia Grupy Strategicznej, FIA ogłosiła, iż od przyszłorocznych mistrzostw wszystkie bolidy Grand Prix będą musiały być wyposażone w system ochrony kokpitu. Rozwiązaniem przygotowywanym do wdrożenia jest system Halo, który w testach zebrał mniej negatywnych opinii oprócz alternatywnych systemów: Aeroscreen i tarczy.
Koniec końców trzeba szanować decyzję FIA- zaznaczył Verstappen.
Wydaje mi się, że od kiedy wprowadziliśmy wirtualny samochód bezpieczeństwa, udało się znacząco ograniczyć przypadki szybkiej jazdy w obszarach obowiązywania żółtych flag podczas wyścigów. Mamy też linki zabezpieczające koła przed oderwaniem od zawieszenia. Są wykonane z mocnego materiału. Nie sądzę, że tak łatwo jest obecnie o oderwanie się koła. Gdy wokół twojego bolidu pojawią się latające części, Halo i tak cię przed nimi nie ochroni. Nie rozumiem więc, dlaczego mielibyśmy je wprowadzać.
Magnussen dodał:
Także jestem przeciwko. Nie o to chodzi w Formule 1. Myślę, że powinien istnieć pewien limit lub przynajmniej bardziej rozsądne podejście do poprawiania bezpieczeństwa. Nie uważam, aby Halo było właściwym sposobem, aby do tego doprowadzić. Generalnie nie zgadzam się z twierdzeniem, że bezpieczeństwo zawsze powinno być kwestią numer jeden. Uważam, że jest pewna granica, gdzie sport stając się zbyt bezpieczny przestaje być ekscytujący.
Formuła 1 jest popularna między innymi dlatego, że mamy w niej do czynienia z elementem ryzyka. W ciągu ostatnich 30 lat wiele się zmieniło i to dobrze, ale nie sądzę, że obecny poziom bezpieczeństwa jest jak najbardziej odpowiedni. Zawsze możemy starać się go podnieść, możemy nawet wprowadzić przepis, aby ścigać się przy maksymalnej prędkości 80 kilometrów na godzinę - wtedy zapewnimy absolutne bezpieczeństwo - ale to byłoby przecież bardzo nudne. Można poprawiać bezpieczeństwo, ale nie chciałbym, aby dochodziło do tego kosztem ekscytacji- podsumował.
KOMENTARZE