Perez obawiał się, że choroba uniemożliwi mu start w GP Malezji

Meksykanin zmagał się z infekcją, która doprowadziła do osłabienia jego organizmu.
05.10.1709:06
Nataniel Piórkowski
880wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sergio Perez przyznał, iż przez pewien moment obawiał się, że ze względu na problemy ze zdrowiem nie będzie w stanie wziąć udziału w Grand Prix Malezji.

W ubiegły weekend Meksykanin zmagał się z infekcją, która doprowadziła do znaczącego osłabienia jego organizmu i zmusiła go nawet do przyjęcia kroplówki.

Kierowca z Guadalajary ujawnił teraz, że mógł wystąpić w wyścigu na torze Sepang tylko dlatego, że w piątek część zajęć została odwołana ze względu na złą pogodę i czerwoną flagę.

Był taki moment, prawdopodobnie czwartek i piątek rano, gdy pomyślałem, że bez ograniczonych przejazdów nie będę w stanie pojechać tego weekendu, bacząc na moje zdrowie. Stopniowo jednak sytuacja ulegała poprawie. Pomogła mi pogoda, bo w piątek nie spędziliśmy na torze zbyt wiele czasu. Udało nam się uniknąć problemów. Miałem szczęście, że wyszedłem z tego obronną ręką.

Niedziela była prawdopodobnie moim najbardziej wymagającym wyścigiem pod względem fizycznym. Było bardzo ciężko. Czułem, że nie mam siły w mięśniach. To była prawdziwa walka. Ze względu na upał, im dłużej trwał wyścig, tym gorzej się czułem. Próbowałem pić tak wiele wody, jak tylko mogłem. Czułem, że moje ciało nie ma siły. Czułem się bardzo słaby - kontynuował.

Miałem wiele szczęścia, że zaliczyłem tak łatwy wyścig. Ogólnie jednak poradzenie sobie z tą sytuację było dość trudne. Teraz czuję w końcu, że wszystko wróciło do normalności. Jestem w stu procentach przygotowany do tego weekendu - podsumował reprezentant Force India.

KOMENTARZE

1
kuczar
05.10.2017 07:15
Napiszcie coś jak ominął Bottasa na starcie GP Singapuru i nie oddał pozycji.